To nie było wielkie widowisko na stadionie przy ul. Cichej, ale prawdą jest, że Ruch w drugiej połowie był zespołem zdecydowanie lepszym i po prostu zasłużył na zwycięstwo. Zawisza przegrał, ale wstydu swoim kibicom z całą pewnością nie przyniósł. O czerwonej kartce dla Goulona będzie się mówić jeszcze długo. Ze swojej strony już dziękuję za wspólnie spędzony czas. Jakub Choderny.

Koniec! Wydawało się, że Zawiszy cudem uda się dowieźć bezbramkowy remis, ale wówczas w dość przypadkowej sytuacji na listę strzelców wpisał się Grzegorz Kuświk. Ruch kończy rundę jesienną mocnym akcentem, a Zawisza przerywa serię trzech zwycięstw z rzędu.

Na koniec meczu kibice przypominają postać Gerarda Cieślika, głośno skandując jego nazwisko.

I zmiana. Janoszka schodzi, a wchodzi Mrowiec.

Żółta kartka dla Carlosa.

Szał radości na Cichej! Mało kto siedzi spokojnie na swym miejscu. Cały stadion dopinguje chorzowian. Gerard Cieślik chyba ich zrozumie.

Potworne zamieszanie pod bramką Ruchu, ale daleko wybijają piłkę gospodarze!

Piłkę w polu karnym otrzymał Kowalski, który nieco się pogubił i wydawało się, że nic już z tego nie będzie, ale wówczas po strzale jednego z piłkarzy Ruchu futbolówka trafiła do niepilnowanego Kuświka, który instynktownie wpisał się na listę strzelców. Co za horror w Chorzowie!

Cisnęli, cisnęli i... wcisnęli!!! Kuświk!!

Zaczarowane bramki w Chorzowie. Znów świetna wrzuta Starzyńskiego z rzutu wolnego, tam piłkę zgrywa jeden z piłkarzy gospodarzy, a do futbolówki dopada Smektała, który zostaje zablokowany w ostatniej chwili.

Niepojęte. Piłka meczowa na nodze Lewczuka, który znalazł się z nią kilka metrów przed bramką, ale nie zorientował się w sytuacji i futbolówka poleciała nad bramką.

Kapitalnie rozegrany rzut wolny chorzowian! Starzyński sprytnie podrzucił piłkę nad obrońcami, ta trafiła do Janoszki, ale napastnik Ruchu nie wykorzystał dobrej sytuacji.

Starzyński z dystansu, ale obok bramki. Nawet gdyby piłka leciała w światło bramki, to z całą pewnością złapałby ją Kaczmarek.

Bezskutecznie biją głową w mur chorzowianie, a goście momentalnie doskakują do rywali. Jak gdyby nowe życie wstąpiło w piłkarzy Ryszarda Tarasiewicza.

Druga zmiana Ruchu. Kowalski za Babiarza.

Najgorszy strzał kolejki mamy już za sobą. Wykonawcą Sebastian Dudek.

Po świetnym początku Ruchu, teraz gospodarze nieco spuścili z tonu. Czyżby chorzowianie się wystrzelali? Niecałe 20 minut pozostało do końca spotkania.

Żółta kartka dla Babiarza.

Na Cichej zebrało się dziś 5500 widzów

Przerwa w grze po niebezpiecznym starciu Buchalika z Szyndrowskim. Źle to wyglądało.

Pierwsza zmiana w zespole gości. Dudek za Gevorgyana.

Przygniatająca przewaga gospodarzy. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza wprost "gasną" w oczach. Póki co jednak wciąż bez bramek. Duża w tym zasługa golkipera gości, Wojciecha Kaczmarka.

Zawisza zamknięty w hokejowym zamku, a tymczasem z dystansu próbował zaskoczyć Babiarz. Zaskoczył głównie jakością wykonania. Piłka prawdopodobnie wciąż frunie w powietrzu.

Smektała do Kuświka, ale napastnikowi Ruchu zabrakło kilku centymetrów, żeby sięgnąć piłkę głową na dobrej wysokości.

Koncert jednej drużyny w drugiej połowie. Zbiegł Smektała z prawej strony do środka i uderzył z 25 metrów, ale nieznacznie się pomylił. Coraz wyraźniej pachnie bramką dla gospodarzy...

Znów w bardzo dobrej sytuacji Kuświk po dośrodkowaniu Surmy, ale i tym razem napastnik Ruchu chybi i strzela obok.

Uderzył Starzyński z rzutu wolnego, ale pewnie interweniuje Kaczmarek.

Kuświk miał wyborną okazję po prostopadłym podaniu Starzyńskiego, ale górą Kaczmarek! W poważnych opałach Zawisza, który broni się całą drużyną na własnej połowie.

Smektała klepnął ze Starzyńskim, po czym nastąpiło dośrodkowanie, ale Kuświk został uprzedzony. Zazębia się gra Ruchu Chorzów.

Od razu ładna akcja w wykonaniu gospodarzy, którą finalizował uderzeniem z dystansu Surma, ale dobrze interweniował Kaczmarek. Z przytupem zaczęli jednak chorzowianie.

Wszystko gotowe, a więc czas rozpocząć drugą połowę. Miejmy nadzieję, że będzie ciekawsza niż pierwsze 45 minut.

Od początku drugiej połowy w ekipie gospodarzy zmiana. Za Kwiatkowskiego wejdzie Kuświk.

Grają dwa zespoły, które w ostatnim czasie prezentują się naprawdę dobrze, więc mogło się wydawać, że i tym razem na boisku będzie sporo emocji, a tymczasem na boisku obserwujemy tzw. flaki z olejem. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Najciekawsza sytuacja meczu miała miejsce w 27. minucie, kiedy to czerwoną kartkę zobaczył Herold Goulon. Warto wspomnieć, że to była raczej błędna decyzja arbitra.

Przed meczem uczczono w Chorzowie pamięć Gerarda Cieślika.

Koniec pierwszej, bardzo słabej, części gry. Do przerwy bez bramek. Widzimy się za 15 minut.

Ciekawy pojedynek biegowy Smektały z Ziajką. Górą gracz Ruchu.

Wreszcie jakaś sensowna akcja! Starzyński do Janoszki, a ten będąc kilka metrów przed bramką huknął z całej siły, ale wprost w Kaczmarka!

Jeśli chodzi o emocje czysto sportowe, to te najlepiej podsumowuje ta piosenka.

Kości trzeszczą z obu stron. Mamy niejasne przekonanie, że tutaj jakieś czerwone kartki jeszcze zostaną pokazane. Zrobił nam się naprawdę brzydki mecz.

Goście grają o jednego zawodnika mniej, ale nie zmieniło to obrazu gry. Przed chwilą z woleja próbował zaskoczyć Surma, ale bardzo niecelnie. Czasu było dużo, więc strzał powinien być lepszy.

A teraz żółty kartonik dla Gevorgyana. Psuje się widowisko na stadionie przy ul. Cichej.

Goulon minął dwóch piłkarzy Ruchu, ale za daleko sobie wypuścił piłkę i próbując ją odzyskać, wślizgiem wszedł w Janoszkę. Wydaje się jednak, że arbiter pochopnie pokazał czerwoną kartkę.

Czerwona kartka dla Goulona!

Dobry balans ciałem Kwiatkowskiego, który znalazł sobie miejsce na uderzenie, ale na posterunku Kaczmarek.

Dwa dośrodkowania Drygasa, najpierw z rzutu wolnego, a później z rzutu rożnego, nie przyniosły żadnego efektu. Uaktywnili się jednak nieco bardziej goście.

Do poziomu dopingu kibiców nie dostosowali się niestety póki co piłkarze obu drużyn, a na boisku niewiele jest piłkarskiej jakości. Akcji jak na lekarstwo, emocji także.

Głośne "Geeeraaardd! Cieeeeślik!" w wykonaniu kibiców. Niezwykły moment.

Ziajka uderza z woleja z 25 metrów, ale Buchalik bez najmniejszych problemów łapie piłkę w ręce, choć wcześniej futbolówka skozłowała przed nim.

Przewaga Ruchu nie przekłada się na groźne sytuacje. Tymczasem goście grają póki co w iście angielskim stylu z lat 80-ych, czyli... kopnij i biegnij.

Babiarz z dystansu, ale bardzo słabo i obok bramki. Aktywni są jednak gospodarze, a podopieczni Ryszarda Tarasiewicza wyraźnie w defensywie. Goście ratują się czasem faulami.

W skupieniu i zadumie przypatrują się spotkaniu zgromadzeni dziś na stadionie sympatycy. Dlatego też bardzo wyraźnie słychać komendy, wydawane przez trenerów obu drużyn.

Babiarz powala na ziemię... Goulana. Też w to nie możemy uwierzyć.

Długa piłka do Wójcickiego na prawą stronę, ale choć zawodnik Zawiszy dysponuje dobrą szybkością, to nie udało się złapać futbolówki w boisku.

Leniwy początek w wykonaniu obu drużyn, choć nieco aktywniejsi gospodarze, którzy starają się dokładnie rozgrywać piłkę.

A teraz już rozpoczynamy mecz. Zaczynają goście!

Wzruszająca chwila na stadionie Ruchu Chorzów. Oprawa dla Gerarda Cieślika. Oprócz tego minuta ciszy. Absolutnej ciszy...

W wyjściowym składzie gospodarzy znalazł się oczywiście Łukasz Janoszka, który w ostatniej kolejce popisał się nie lada wyczynem i zaliczył hat-tricka. Czy i tym razem Janoszka potwierdzi dobrą dyspozycję strzelecką? Za pięć minut rozpoczynamy mecz!

Bilans dotychczasowych spotkań pomiędzy obiema drużynami zdecydowanie przemawia za gospodarzami dzisiejszego meczu, choć warto powiedzieć, że na ogół były to konfrontacje sprzed kilkudziesięciu lat. Tym niemniej na 24 pojedynki Zawisza wygrał sześciokrotnie, cztery razy remisował i odniósł czternaście porażek.

Samo spotkanie zapowiada się niezwykle ciekawie, ponieważ oba zespoły zdają się być na fali wznoszącej. Ruch rozbił w ostatniej kolejce Koronę, wygrywając w Kielcach aż 4:1, natomiast Zawisza dokonał rzeczy niemożliwej, kolejno pokonując Wisłę Kraków, Śląsk Wrocław i Legię Warszawa w ostatniej kolejce. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza z całą pewnością mają apetyty na kolejne trzy punkty.

Przed rozpoczęciem meczu pamięć ikony Ruchu zostanie uczczona specjalnie przygotowaną oprawą oraz minutą ciszy, natomiast piłkarze „Niebieskich” zagrają z czarnymi opaskami na ramionach.

Witamy serdecznie! Pół godziny dzieli nas od ostatniego spotkania w 15. kolejce T-Mobile Ekstraklasy, a jednocześnie ostatniego w rundzie jesiennej. Ruch Chorzów podejmie Zawiszę Bydgoszcz. Dla gospodarzy to wyjątkowe spotkanie, ponieważ przed kilkoma dniami odszedł Gerard Cieślik, prawdziwa legenda "Niebieskich". Kto w tej konfrontacji jest faworytem? Piszcie w komentarzach.