Powtórzę to jeszcze raz: tak grającą FC Barcelonę aż chce się oglądać. Szybka tiki-taka , zaangażowanie, pomysł na grę i nieustępliwość. Tak można podsumować tę pierwszą część meczu. Wszystko rozstrzygnęło się już chyba po pierwszych piętnastu minutach ale nie ma co przesądzać sprawy. Jak zwykle w takich sytuacjach należy powiedzieć: "Nie takie rzeczy się już w futbolu działy". Warto dodać, że mecz jest bardzo czysty. Nie widzieliśmy zbyt wielu faulu, właściwie to gospodarze nie sfaulowali ani razu według statystyki, którą mam przed oczami. Trzy faule popełniła Malaga co i tak jest dobrym wynikiem. Do tego żadnych kar indywidualnych. Oby tak dalej!