To spotkanie potwierdza tezę, iż spotkania derbowe rządzą się swoimi prawami. Mimo, iż to drużyna gości wygrała pierwsze spotkanie w tym sezonie 4:0 i grała ostatnio lepiej, to Betis w dzisiejszym meczu jest drużyną o dwie klasy lepszą. Gdyby nie błąd arbitra, byłoby 4:0, a może i więcej, gdyż gospodarze zmarnowali kilka innych, klarownych okazji. Co może zrobić Manuel Pellegrini, by poprawić tragicznie wyglądającą grę swych piłkarzy? Nie wiadomo, ale ma na to zaledwie 15 minut.