Ależ okazja Schalke! Draxler dobrze wyszedł z piłką prawą stroną, z pola karnego dograł do Farfana, który uderzył na bramkę. Na drodze piłki stanął jednak Sarıoglu, który dostał nią w ręce przy ciele, a sędzia zdecydował się nie odgwizdywać rzutu karnego. Miał pełne prawo do decyzji, którą podjął.