Koniec meczu! Śląsk wymęczył zwycięstwo 1:0! Ciągle jest jednak bez formy.

Kibice szaleją w końcówce, licząc na wyrównującą bramkę. A sędzia dolicza trzy minuty.

Gikiewicz, bohater Śląska w dzisiejszym meczu, po raz kolejny ratuje zespół, broniąc strzał Kwaśniewskiego.

Polkowiczanie coraz bliżej wyrównania. W doskonałej okazji Skrzypczak uderzył niecelnie.

Elsner za bezproduktywnego Stevanovicia.

Zmiana w KS. Schodzi Fryzowicz, wchodzi Kusowski.

Groźnie KS. Piłkę od Kwaśniewskiego dostaje Bryła, uderza, ale piłka po rękach bramkarza wychodzi obok bramki.

O dziwo, gospodarze przycisnęli Śląsk w drugiej połowie. Niewiele z tego wynika, ale chwila nieuwagi może się skończyć wyrównującą bramką.

Dwójkowa akcja Krysiana ze Skrzypczakiem i ten pierwszy w sytuacji sam na sam prosto w Gikiewicza.

Skrzypczak bardzo niecelnie sprzed pola karnego po akcji z Bancewiczem.

Karmelita za Sołtyńskiego

Za Diaza z kolei Patejuk.

Zmiana w Śląsku, Garygę zmienia Sobota.

Zawodnicy KS-u teraz przeważają. Dobrze grają Bryła i Skrzypczak, ale na razie bez strzałów na bramkę.

Sporo roboty ma teraz Rafał Gikiewicz. Najpierw wybronił strzał głową Skrzypczaka, a później dalekim wyjściem zażegnał kolejne niebezpieczeństwo.

Pierwsza zmiana w spotkaniu, Kwaśniewski zmienia Bartkowa.

Mraz ostro faulował Fryzowicza i ukarany żółtą kartką.

Mogła być powtórka z pierwszej bramki. Cetnarski z wolnego na głowę Diaza, ale ten tym razem niecelnie.

Nudny początek drugiej połowy. Gospodarze starają się ambitnie walczyć, ale niewiele z tego wynika. Śląsk zadowolony z wyniku chyba nie chce się przemęczać i nie kwapi do atakó.

Gikiewicz dostaje podanie ze środka pola i uderza sam z ok.1 8metra, ale piłka mija bramkę.

Śląsk rozpoczął drugą połowę. Oba zespoły bez zmian.

Sędzia nie doliczył nic do pierwszej połowy i mamy przerwę.

Żółta kartka dla Garygi za utrudnianie wykonania rzutu wolnego.

Ładnie wychodził na pozycję Grodzicki, który podłączył się do akcji ofensywnej, ale podanie do niego było za mocne i przejął piłkę bramkarz.

Piłkarze KS-u próbują zaatakować w końcówce, ale nie przynosi to najmniejszych rezultatów.

Gra w środku pola. Śląsk zdecydowanie lepiej, wymienia więcej podań i próbuje przedostawać się w pole karne Polkowic.

Rozkręcili się piłkarze Śląska i Diaz, który ponownie, tym razem w ekwilibrystyczny sposób uderzał na bramkę, jednak teraz bez efektu.

Z rzutu wolnego wrzucił piłkę Cetnarski, a strzałem głową popisał się Diaz, który nie dał szans Primelowi!

Diaaaaaaz i 1:0 dla Śląska!

Kolejny akcja... polkowiczan. W roli głównej znowu aktywny Sołtyński i Skrzypczak. Po ataku lewą stroną ten drugi blokowany blisko bramki i piłka wyszła na aut.

Śląsk cały czas ma przewagę, ale nic z niej nie wynika.

Kolejny raz Sołtynski lewą stroną, ale blisko linii blokuje go Glikiewicz. Rzut rożny dla polkowiczan, ale słabo wykonany.

Piłka w rękach Primela po wrzutce w pola karne KS-u.

Bancewicz do Skrzypczaka, a ten do Sołtynskiego na lewą stronę, ale piłka za mocna i przejęli obrońcy Śląska.

Jodłowiec strzelał na bramkę po przejęciu piłki od zawodnika KS ok. 17 metra, ale piłka minęła bramkę.

Piłkarze Polkowic grają jak na razie bez respektu dla Mistrza Polski i dobrze powstrzymują rywali, którzy mają problemy ze stworzeniem groźnych akcji. Mimo wszystko przewaga jednak po stronie Śląska.

Garyga ładnie przedarł się prawa stroną, po podaniu ze środka pola, ale niestety pośliznął się i stracił piłkę.

Jak na mecz z takim przeciwnikiem bardzo niewielu kibiców gospodarzy, około 650 osób. Na razie to jednak dane nieoficjalne. Kibiców Śląska nie ma na meczu.

Śląsk ma trudności z przerzuceniem piłki w pole karne Polkowic.

Bancewicz próbował ze środka pola wrzucić piłkę Sołtynskiemu ale został zablokowany przez obrońcę Śląska.

Od pierwszych minut lepiej prezentuje się Śląsk, ale młodzi ambitni zawodnicy z Polkowic starają się dotrzymywać im kroku i nie dopuszczać pod własną bramkę.

Akcja polkowiczan pod bramką pod bramką Śląska, jednak nic groźnego z niej nie wynikło.

Kolejny rzut rożny dla gości. Tym razem Cetnarski znalazł jednego z kolegów w polu karnym, ale piłka poszybowała nad bramką.

Pierwszy rzut rożny w spotkaniu - dla Śląska Wrocław.

Od środka piłkarze KS.

Piłkarze za moment wyjdą na boisko.

A oto ławki rezerwowych obu zespołów na dzisiejsze spotkanie:

KS Polkowice: Kazimierczak, Karmelita, Kucharzak, Kusowski, Kwaśniewski, Martynowicz i Szuszkiewicz.

Śląsk: Żukowski, Spahić, Elsner, Mila, Patejuk, Sobota i Voskamp.

Na płycie boiska trwa rozgrzewka obu zespołów. Pogoda cały czas dobra, warunki do gry wydają się być idealne.

Kibice powoli schodzą się na stadion, a my tymczasem poznaliśmy wyjściowe składy obu zespołów. Zespół KS Polkowice w tym sezonie znacznie odmłodzony. Śląsk dzisiaj w rezerwowym składzie.

Na rozgrzewce już także zawodnicy KS Polkowice.

Piłkarze Śląska już na rozgrzewce. A tymczasem dotarła do nas wiadomość, że kibice Śląska jednak wybrali się na mecz. Nie wiadomo czy jednak wejdą na stadion.

Na stadionie na razie cisza, kibiców gospodarzy jeszcze nie ma, chociaż dzisiaj spodziewana jest dobra, jak na Polkowice frekwencja. Nie będzie chyba kibiców Śląska, którzy nie dostali zgody organizatorów na wejście na spotkanie,

Na płycie boiska na razie rozgrzewają się tylko bramkarze Śląska, inni piłkarze wyjdą dopiero za moment.

Witamy ze stadionu w Polkowicach, gdzie miejscowy KS w 1/16 Pucharu Polski podejmuje dzisiaj Śląsk Wrocław. Chyba nikt nie spodziewa się dzisiaj niespodzianki, ale mecze pucharu rządzą się swoimi prawami, więc wszystko może się zdarzyć. Podrażniony porażką w el. Ligi Mistrzów Śląsk z pewnością będzie jednak chciał się zrehabilitować i nie potraktuje ulgowo spadkowicza do 2 ligi.