Strzelał z 20 metrów Krzysztof Bodziony, ale nie wyszedł mu ten strzał. Po tej akcji z kontrą wyszła Bogdanka i byłoby bardzo groźnie, gdyby nie interweniujący obrońca Floty. I dalej, po rzucie rożnym i wybiciu piłki z kotła w polu karnym sprzed szesnastki huknął Nowak, a futbolówka nieznacznie minęła słupek bramki Kasprzika. Wyraźna dominacja gospodarzy w tych 35 minutach gry