Jeszcze dwa dni temu boisko stadionu ŁKS było pokryte śniegiem, ale pracownicy MOSiR je odśnieżyli. - Byliśmy na boisku całą drużyną i nawet pomogliśmy w odśnieżaniu - mówi Piotr Zajączkowski, trener gospodarzy. - Mogę powiedzieć, że mam kłopoty bogactwa, bo nikt nie pauzuje za kartki, a tylko Artur Golański ma uraz - dodaje.