Goście, którzy kolejny już sezon spędzają na zapleczu ekstraklasy okazali się dziś mądrzejsi. Odrobina szczęścia i błędy tyskich zawodników pomogły im w pokonaniu rywala i to oni cieszą sie ze zdobycia kompletów punktów.
Tomasz Radzkiewicz kończy spotkanie. GKS Tychy przegrywa dziś z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 0:3.
I w samej końcówce wymiana podań przez piłkarzy Termaliki. Tyszanie pogodzeni z porażką. Beniaminek zbiera solidną naukę jednak dzisiaj bez szans w pojedynku z Termaliką. Ostatnie sekundy spotkania...
Tyszanie za sprawą głownie Wawocznego walczą do samego końca. Brawa należą się tyskiemu młodemu pomocnikowi.
Taktyczna zmiana przeprowadzona przez Moskala. Nie śpieszy się ze zejściem z boiska Ceglarz. W jego miejsce Rybski.
Zabójcza końcówka gości. To oni teraz w natarciu. Przed momentem Misztal uchornił GKS przed utratą 4. bramki.
GOL !!! !!! !!! Bezlitosny kontratak Termliki 0:3 !!! Strzelcem bramki Ceglarz.
Do końca walczą gospodarze. Rzut rożny - przy piłce Bizacki.
Kolejna zmiana w drużynie gości. Na boisku pojawia sie Pawłowski.
Słupek !!! Bizacki w dobrej sytuacji trafia w słupek, a gra szybko przenosi się pod pole karne Misztala. Świetna szansa doświadczonego pomocnika GKS Tychy.
Zmiana także w ekipie gospodarzy. W miejsce Babiarza - Wawoczny.
Z boiska schodzi strzelec pierwszej bramki Biskup, w jego miejsce Pawlusiński.
Drugi w krótkim odstępie czasu spalony. Coraz mniej czasu pozostaje gospodarzom na wyrównanie.
I mieliśmy już 3. bramkę jednak wcześniej gwizdek sędziego. Spalony. Nie ma prowadzenia 3:0 choć sposób w jaki Termalika "rozklepała" obronę gospodarzy godny uwagi.
Tyszanie bez pomysłu na grę tracą bezmyślnie piłkę. Dłuższy okres gry w środku boiska z dala od bramki zarówno Misztala jak i Nowaka.
W kółeczku stworzonym przez piłkarzy GKSu pełna mobilizacja. Beniaminek wciąż nie tarci wiary na odwrócenie losów spotkania. Wracamy do gry.
I mamy krótką przerwę na uzupełnienie płynów zarządzoną przez sędziego. Upał daje się we znaki.
Widać brak zgrania piłkarzy z Tychów. Przed sezonem kadra zespołu została całkowicie przemeblowana.
Jarka faulowany. Napastnik GKS przez całe spotkanie kryty przez dwójkę obrońców Termaliki.
Doświadczenie gości procentuje. Starają się oni grać daleko od własnej bramki oddalając tym samym zagrożenie utraty bramki. Tyszanie wciąż bezskutecznie próbują złamać szyki obronne gości.
Teraz GKS gra już na dwóch napastników, może to przyniesie efekt.
Stara się coś zmieniać Piotr Mandrysz. Bizacki wniósł nieco ożywienia i liczy na to samo przy wprowadzeniu Tumicza.
Kolejna zmiana w barwach GKS Tychy. Na boisku pojawił sie Tumicz.
Bukowiec niedokładnie do Bąka i kolejna prosta strata tyszan.
Opatrywany już poza boiskiem Nalepa przez moment goście w 10.
Na murawie leży jeden z zawodników Termaliki, potrzebna interwencja masażyty.
Piękny wolej Plevy ale nad poprzeczką bramki. Efektowna próba, oby takich więcej.
Uspokoiła się gra po szalonym początku drugiej połowy. I powraca obraz gry z pierwszej połowy. Trochę nudy, dużo walki i niedokładności.
Trafiony piłką Zunić opatrywany przez sztab medyczny.
Zszokowani wydają się być piłkarze GKSu takim przebiegiem gry. Oddali całkowicie inicjatywę rywalowi i w doprowadzeniu do wyrównania będzie już bardzo ciężko.
Za powstrzymanie groźnego kontrataku żółta kartka dla Plevy.
Jakub Biskup próbował swojej szansy. Strzał z dystansu bardzo groźny ale ociera się o plecy rywala co ułatwia interwencję Misztalowi.
A w ataku GKS Tychy wciąż osamotniony Dawid Jarka, który sam chyba zbyt wiele nie zwojuje.
GOL !!! !!! !!! 0:2 ależ początek Termaliki. Na listę strzelców wpisuje się Szymon Sobczak.
Drugą połowę rozpoczynają piłkarze GKS Tychy.
Jedna zmiana w przerwie spotkania. Na boisku pojawił się Krzysztof Bizacki. Goście wznawiają grę bez zmian.
No i mamy na murawie także zielono-czarno-czerwonych. Chyba dużo uwag do gry swoich podopiecznych miał Piotr Mandrysz. Za chwilę początek 2. połowy spotkania.
Piłkarze powracają już na boisko. Pierwsi zameldowali się na nim goście, a także trójka sędziowska. Wciąż czekamy na gospodarzy ...
Druga część gry powinna być ciekawsza. GKS Tychy powinien dążyć do wyrównania wyniku spotkania więc pewnie otworzy się i zaatakuje nieco śmielej.
Pierwsza połowa nieco nudnawa. Nie brakowało walki o każdą piłkę, to jedyne co mogło się podobać. Piłkarze GKS Tychy chyba byli już myślami w szatni co skrzętnie w końcówce wykorzystali goście. Mamy 0:1 i czekamy na drugą połowę. Wracamy za 15. minut.
Babiarz wybija piłkę jak najdalej od własnej bramki, a sędzie kończy tym samym pierwszą część gry.
Coraz większe błędy w tyskiej defensywie. Tym razem Zunik wybija piłkę dość niepewnie nad własną bramką - rzut rożny.
Do pierwszej części gry sędzia doliczył 2. minuty.
Piękna akcja gości, którzy wykorzystali błędy w obronie. Biskup dołożył swoją cegiełkę uderzając pod poprzeczkę bramki Misztala nie dając mu najmniejszych szans.
GOL !!! !!! !!! 0:1 dla gości. Prowadzenie dla swojej drużyny uzyskał Jakub Biskup.
Piłka po rzucie rożnym dla Termaliki przeleciała całe pole karne Misztala ale nikt nie przeciął dobrze zagranej piłki.
Rzut z autu dla GKS na wysokości pola karnego rywali również nie przynosi zamierzonego celu.
Misztal wybiega na przedpole i pewnie interweniuje. Warto dodać także, że postawa obu bramkarzy bardzo dobra.
Chyba tylko jakiś ewidentny błąd sprawi, że zobaczymy dziś bramki. Oba zespoły solidnie prezentują się w obronie.
W końcu zrobiło się groźnie. Ale piłka wylądowała tylko na rzucie rożnym. Piłka po strzale piłkarza Termaliki otarła się o Łączka. Rzut rożny.
Żółta kartka dla Masternaka. To pierwszy kartonik dla piłkarza GKS Tychy w dzisiejszym meczu.
Bukowiec próbował prostopadłego podania ale trafił w prost w piętę wybiegającego Jarki.
W trakcie krótkiej przerwy więcej do przekazania swoim podopiecznym miał Kazimierz Moskal. Wykorzystał on przerwę niemal do maksimum.
Powracamy do gry.
Sędzia zarządził krótką przerwę na uzupełnienie płynów.
Jakość dośrodkowania kiepska i nawet stałe fragmenty gry nie pomagają w stworzeniu jakichkolwiek sytuacji bramkowych.
Łączek ratując swoją stratę piłki wpadł na rywala i rzut wolny dla gości.
Jedyne czego nie brakuje to agresywnej często bardzo ostrej walki o piłkę.
Okres nudnej, mało ciekawej i bardzo niedokładnej gry.
Pierwszy strzał na bramkę! Z dystansu spróbował Kaczmarczyk - bardzo niecelnie.
Faul Kaczmarka na Kupczaku. W ten sposób co jakiś czas przerywana jest gra. Brakuje przez to płynności i jakichkolwiek sytuacji bramkowych.
Zarysowuje się delikatna przewaga gospodarzy. W ostatnich minutach to oni mają więcej z gry.
Pierwszy rzut rożny w meczu, szansa przed Termaliką.
Na stanowiskach komentatorskich bardzo głośno słychać wskazówki obu trenerów. W tych trudnych warunkach są one bardzo pomocne. Pokazuje to jak bardzo obu szkoleniowcom zależy na korzystnym rezultacie.
Babiarz przerzuca do Bąka ale zbyt mocno. Coraz śmielej atakuje GKS Tychy, ale nie można powiedzieć by któraś z drużyn przejęła ewidentnie inicjatywę. Półki co gra wyrównana.
Pięknie w spotkanie wszedł Jakub Bąk. Dośrodkował on w pole karne po efektownym dryblingu ale piłkę wyłapał Nowak.
Pierwsza żółta karta w meczu - ukarany Karol Piątek.
Faul na aktywnym dziś Jakubie Bąku.
Twardo na nogach Bukowiec nie dał się sfaulować ale źle dośrodkował w pole karne. Piłkę przejmują goście.
Pierwsza akcja skrzydłem GKS Tychy przeprowadzona przez Jakuba Bąka pewnie jednak wyjaśniona przez obrońców.
Szkoleniowiec Termaliki - Kazimierz Moskal pokrzykuje wymagając od swoich zawodników więcej dokładności, bo tej na początku spotkania bardzo mało.
Tyszanie spokojnie, w obronie wymieniają kilka podań i z trudem starają się przedostać na połowę rywali.
Goście, dziś w pomarańczowych strojach od początku spotkania przejmują inicjatywę i prowadzą spokojnie grę.
Nieco gorsze zadanie w pierwszej połowie czeka bramkarza GKS Tychy - Piotra Misztala. W tej części gry golkiper GKSu musi interweniować "pod słońce".
Spotkanie rozpoczęli gości z Niecieczy.
Obie 11 wyprowadzone przez trójkę sędziowską już meldują sie na płycie głównej boiska. Za moment zaczynamy.
Kibice GKS Tychy bardzo wierzą w pierwsze zwycięstwo swojego klubu po powrocie na zaplecze ekstraklasy po dość długiej nieobecności. Niestety ale dojazdy na "domowe" spotkanie do Jaworzna nie sprzyjają dużej frekwencji...
Do rozpoczęcia spotkania 3. kolejki 1. ligi pomiędzy GKS Tychy, a Termalicą Bruk-Bet Nieciecza pozostało 5 minut.
W rezerwach GKSu Tychy: Kojdecki - Mączyński, CZupryna, Wawoczny, Bizacki, Tumicz, Folc. Termalica: Budka - Maślany, Pawłowski, Pawlusiński, Rybski, Drozdowicz, Szczoczarz.
Poznaliśmy składy obu drużyn. Dziś w barwach Tyskiego GKSu zadebiutuje Ivica Zunić.
Tyszanie po dwóch kolejkach zmagań mają 2. puknty, natomiast goście dzisiejszego spotkania po rozegraniu tylko jednego spotkania pozostają jeszcze bez punktów. (Mecz Termaliki z Polonią Bytom z pierwszej kolejki został przełożony).
Zespołom podopiecznych Piotra Mandrysza i Kaziemierza Moskala przyjdzie mierzyć się dzisiaj w 3. kolejce spotkań na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy.
Witamy ze Stadionu Miejskiego w Jaworznie! Słupek rtęci zatrzymał się na 32 kresce więc warunki do gry trudne. Żar lejący się z nieba z pewnością nie będzie ułatwiał zadania piłkarzom zarówno GKS Tychy jak i Termaliki Bruk-Bet Niecieczy.