Koniec meczu. Śląsk - Wisła 3-0. Pewna wygrana podopiecznych trenera Levego. Na pochwały zasługuje cała drużyna. Zapraszamy na kolejne relacje z E.NET

Obie drużyny już statycznie wyczekują na końcowy gwizdek.

Jeszcze Mouloungui za Patejuka.

Arbiter dolicza 3 minuty do regulaminowego czasu gry.

Kowalczyk z dystansu. Mocno ale ponad bramką.

Strzelec dwóch goli opuszcza boiska. Żegnany gromkimi brawami. W jego miejsce młody napastnik Więzik.

Iliev za Boguskiego.

Sarki ze skrzydła do Genkova. Napastnik Wisły uderzył prosto w golkipera gospodarzy. Później Kowalczyk marnuje sam na sam i niecelnie uderza głową Gikiewicz.

Patejuk kapitalnie podcinką prostopadle do Ćwielonga. Skrzydłowemu WKS-u zabrakło zimnej krwi i dobrego przyjęcia.

10 minut do końca spotkania. Wisła chyba nie ma ochoty już kontynuować gry. Wyraźnie woleliby zakończyć ten mecz przed czasem. Mecz notabene rozstrzygnięty.

Dobra akcja Wisły. Kosowski prawie pokonał Gikiewicza. To była najgroźniejsza sytuacja gości.

Mimo, że mecz jest chyba rozstrzygnięty to Śląsk nadal w ofensywie.

Korner. Mila na Gkiewicza, ten zgrywa wzdłuż linii i nie wiele zabrakło, aby Stevanovic zdobył trzeciego gola w ekstraklasie w tym sezonie.

Wiślacy wyglądają jakby po raz pierwszy wyszli ze sobą do gry w takim zestawieniu. Szkoda tej drużyny.

Kosowski z autu w pole karne, a futbolówka opuściła plac gry.

Gra wstrzymana, Problem Miśkiewicza z kolanem.

Zobacz galerię zdjęć na żywo ze spotkania!

Oczywiście w bramce Wisły Miśkiewicz, a nie jak wcześniej wspominałem Pareiko.

Również druga zmiana w szeregach Wisły. Garguła za Chrapka.

Genkov za Sikorskiego

Sarki uderza z niespełna 40. metrów. To nie mogło się udać.

Sarki nie opanował zdaje się łatwej piłki. Na trybunach słyszalne delikatne śmiechy w kierunku pomocnika gości.

Gooooool. 3-0. Po raz drugi Gikiewicz. Mila zagrał świetnie do Ćwielonga i pomocnik WKS-u idealnie dograł na nogę napastnika wrocławian. Czyżby Wisła na kolanach?

Ćwielong mógł znaleźć się w dogodnej sytuacji, jednak przesadził z dryblingiem.

Kolejna kara. Tym razem Socha.

Sikorski ukarany kartką koloru żółtego za faul na Grodzickim.

Wisła od początku chce narzucić swój styl gry. Kosowski z rzutu rożnego, lecz nic z tego nie wynikło.

Startujemy z drugą połowa !! Rozpoczyna Śląsk.

Za Osrowskiego Socha od pierwszych minut drugiej części gry.

Piłkarze powoli wychodzą na drugą połowę.

Koniec pierwszej połowy. Śląsk - Wisła 2-0.

2-0. goooooooooooooooooool !!!! Gikiewicz. Świetna akcja Śląska. Asystuje Mila.

Końcówka pierwszej połowy. Ze zdecydowanym wskazaniem jednak na gospodarzy tego widowiska.

Stolarski zatrzymuje Ćwielonga i od bramki drużyna spod Wawelu.

Chrapek zatrzymuje kontrę wrocławian i zostaje ukarany żółtą kartką.

Sikorski mocno z narożnika pola karnego ale niecelnie.

Kosowski centruje w pole karne i niewiele zabrakło, aby doszło do wyrównania.

Dośrodkowanie Mili z rzutu wolnego. Stevanović głową obok bramki posyła piłkę. To było 6. uderzenie Śląska, przy 3. Wisły.

Chrapek z 30. metrów wysoko nad bramką

zamieszania w polu karnym. Piłka nagle trafiła pod nogi Kowalczyka, a piłka po jego uderzeniu przeleciała nad bramką.

Jakbym wywołał. Od razu po stracie na własnej połowie wiślaków piłka dograna przez Ćwielonga do Mili, a kapitan nie odnalazł się w sytuacji sam na sam i stracił futbolówkę. Następnie kapitalny strzał z woleja Ćwielonga po dośrodkowaniu Kowalczyka. Piłka minimalnie minęła światło bramki.

Mecz przyjął wyrównane tempo. Po bramce w pierwszych minutach i chwilowej dominacji gospodarzy brakuje 100. procentowych sytuacji, natomiast nie jest to słabe spotkanie.

Mila z rzutu rożnego i piłka wylądowała w dłoniach Pareiki.

Sarki ładnie ograł jeden na jeden Ostrowskiego, miał dużo miejsca, natomiast strzał mu kompletnie nie wyszedł.

kosowski z rzutu rożnego i pewnie oddala zagrożenie Kokoszka.

ładna, kombinacyjna akcja wrocławian zażegnana na 20. metrze przed bramką gości.

Sebastian Mila dośrodkowuje z rzutu wolnego na Ćwielonga, ten niezbyt pewnie trafia w piłkę, a futbolówka trafiła na głowę Gikiewicza, lecz jego strzał z łatwością chwyta golkiper gospodarzy.

Inicjatywę w grze przejęła Wisła. Konstruuje ataki pozycyjne natomiast bez zagrożenia przed bramką WKS-u.

Na boisku leży Burliga. Zdaje się, że powinien wyjść bez szwanku w tej sytuacji.

Patejuk imponuje od początku. Dobra postawa pomocnika gospodarzy.

Przed kolejną szansą Patejuk, lecz uprzedził go Pareiko. Następnie niecelnie uderzał Boguski w dogodnej sytuacji i od bramki Gikiewicz.

Wisła jakby lekko oszołomiona, ale Śląsk w tych pierwszych minutach wygląda bardzo pewnie.

Gooooooooooool. Pierwsza szansa Śląśka i 1-0. Patejuk !!!. Świetna asysta Mli. To był pierwszy strzał na bramkę Wisły.

Zaczynamy. Od Środka Wisła.

Zawodnicy wychodzą na płytę boiska.

5. minut do rozpoczęcia. Kto według Was jest faworytem dzisiejszego spotkania? Śląsk musi wygrać jeżeli chce jeszcze zachować szanse na europejskie puchary.

Piłkarze Śląska dowiedzieli się przed dwoma dniami, że cały ich sezon w zasadzie poszedł na marne. Ich celem był występ w europejskich pucharach, a tymczasem z przyczyn pozasportowych mogą nie wziąć udziału pucharowych potyczkach. Wszystko za sprawą braku finansowych gwarancji na przyszły sezon.

Rezerwowi Wisła: Sergei Pareiko, Gordan Bunoza, Cwetan Genkow, Łukasz Garguła, Daniel Brud, Marko Jovanović, Ivica Iliev.

Rezerwowi Śląsk: Marian Kelemen, Waldemar Sobota, Eric Mouloungui, Kamil Juraszek, Jakub Więzik, Tadeusz Socha, Mateusz Cetnarski

Zapraszamy na relację na żywo z meczu 27. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Na Stadionie Miejskim we Wrocławiu Śląsk będzie rywalizował z Wisłą Kraków. Emocji na pewno nie zabraknie.