Koniec spotkania. Śląsk - Polonia 2-2, a więc żadna z drużyn nie powiększyła swojego dorobku o 3 oczka.. do zobaczenia.
opuszcza plac gry. Przybecki. W jego miejsce Wełna.
3 minuty dolicza sędzia spotkania.
Dwie próby gospodarzy, jednak obrońcy wrocławian bezbłędnie.
trochę niedokładności. Ostrożnie obie jedenastki.
Mila niecelnie. chociaż to był bardzo trudny strzał. Kąt do bramki czarnych koszul był zbyt duży.
Brutalnie Tosik potraktował Gabończyka ze Śląska.
Cetnarski płasko po ziemi. Świetny strzał, jednak Przyrowski nie dał się zaskoczyć.
opuszcza boisko strzelec dwóch goli. Jacek Kiełb. Zastąpił go Michalski.
Gikiewicz nie trafia w dogodnej sytuacji. Zabrakło bardzo mało. Chyba więcej zimnej krwi.
I on właśnie opuszcza boisko. Ćwielonga zmienia Mouloungui.
Kartka dla Ćwielonga.
Cetnarski przed pierwszą szansą.
Akcja Śląska. Sobota rozegrał piłkę na prawo do Ostrowskiego, który przy próbie dośrodkowania został zablokowany i rzut rożny dla gości.
Cetnarski za Elsnera, a więc ofensywna zmiana. W ostatnich meczach funkcjonowało to dobrze.
Dobra piłka na Ćwielonga, lecz temu nie udało się skleić jej z klatką piersiową i futbolówka trafiła w Przyrowskiego.
Włączył się na skrzydle. Przybecki, ale fatalnie dośrodkowuje.
Elsner, ale bardzo nieudana próba z 25. metrów.
Gikiewicz po podaniu Soboty prawie pokonał Przyrowskiego. Zabrakło niewiele.
zamieszania i mało brakowało, aby piłka wpadła za kołnierz bramkarza Polonii. Od rzutu rożnego Mila.
Leży na boisku Todorovski i trzyma się za stopę. Nie jest to jednak poważna kontuzja. Zaraz wróci do gry.
Sobota centruje prosto w dłonie Przyrowskiego.
Kaźmierczak niecelnie z dystansu. On potrafi strzelać. Zapewne pamiętacie bramkę z Ruchem.
Goooooooool. 2-2. Ależ otwarcie gospodarzy. Jacek Kiełb uderza głową piłkę w poprzeczkę, a ta odbija się od Kelemana i wpada do bramki. Gol samobójczy bramkarza Śląska!
W przerwie mamy zmianę. Gołębiewski za Wrzesińskiego.
Zaczynamy drugą połowę.
zawodnicy wracają na płytę boiska.
Koniec pierwszej połowy. Polonia - Śląsk 1-2
Sędzia dolicza do regulaminowego czasu minutę.
Role się odmieniły. To WKS teraz atakuje i stwarza zagrożenie.
Dwójkowa akcja Soboty z Gikiewiczem. Ponownie niewiele zabrakło. WKS chyba przypomniał sobie pierwszą połowę z meczu półfinałowego z Wisłą.
Goooooooool. Mamy 1-2. Sebastian Mila. Piękne uderzenie. !!!!
Goooooool !!!. Adam Kokoszka trafia po zamieszaniu. Ładnie przywitał kolegów były polonista.
ależ szybki jest Przybecki. Pawelec ma z nim spory kłopot.
Ćwielong i pierwsza groźna sytuacja, w której zatrudniony został golkiper Polonii, Sebastian Przyrowski.
Śląsk ma problemy z atakiem. Ale pamiętamy, że lubią gonić. Także warto poczekać do końca spotkania.
Mamy pierwszą żółtą kartkę. Martin Baran "skosił" Ćwielonga, przy środkowej linii.
tak wyglądały oba zespoły podczas prezentacji.
Korner dla WKS-u. Z woleja próbuje Ćwielong, ale nieudanie.
Przyrowski wybija na Przybeckiego, jednak za mocno i piłka przekroczyła linię końcową.
Kolejna szarża czarnych koszul. Nieudana, lecz groźna.
Centruje Mila, a Rok Elsner ponad bramką Przyrowskiego.
Przewraca się Gikiewicz i jest faul.
Zdobycie bramki piłkarze Polonii uczcili "cieszynką":
Gooooooool. Świetna akcja Miłosza Przybeckiego. Wbiegł w pole karne, a tam do piłki dopadł Kiełb i mamy 1-0 dla gospodarzy.
Wszołek szaleje na skrzydłach. Ostrowski ma z nim problemy.
Kokoszka. na rzut rożny.
Wszołeeeeek. Zabrakło bardzo niewiele.
Wszołek centruje z wolnego, natomiast Piątek głową bardzo niecelnie. To nie mogło zaskoczyć Kelemena.
Kokoszka z woleja z 30. metrów ale niecelnie.
Niedokładnie dwukrotnie Mila, jednak było groźnie.
na 40. metrze faulowany Elsner, a przy piłce Mila.
I właśnie Miłosz Przybecki do Wszołka, lecz piłka wzdłuż minęła pole karne Mariana Kelemena.
Odważniej zaczął atakować Śląsk, Chyba będziemy mieli do czynienia z pressingiem z obu stron. To może zwiastować dobrym widowiskiem .
Faulowany Piotr Ćwielong.
Rozpoczęli gospodarze.
Śląsk zagra na biało, a Poloniści standardowo na czarno.
Obie ekipy już na murawie stadionu przy ulicy Konwiktorskiej w Warszawie.
Minuty pozostały do rozpoczęcia spotkania. Zawodnicy obu jedenastek jeszcze w szatniach.
Obie drużyny wyszły już na rozgrzewkę, a w Warszawie świetna pogoda. Zapowiadana była burza, lecz chyba efekty pirotechniczne ominął dziś stolicę.
Witamy. Rozpoczynamy relacje z Konwiktorskiej. Dziś Czarne Koszule na własnym boisku podejmą gości z Wrocławia.