Wszystko zaczęło się błędu Kelemena, który wypuścił piłę z rąk. Tego nie udało się jeszcze wykorzystać, ale Górnik utrzymał się przy piłce, dostał ją z lewej strony pola karnego Olkowski, który wrzucił na drugi słupek, gdzie ładnym strzałem akcje zamknął Nakoulma.