Pierwsza połowa była toczona w bardzo szybkim tempie. Mimo że Real miał przewagę w posiadaniu piłki (47%-53%) to gospodarze jako pierwsi stworzyli groźną sytuację, której nie zdołali wykorzystać. Wysoki pressing oraz agresywna gra sprawiała wiele problemów Królewskim. Ale to Real po bramce Cristiano Ronaldo objął prowadzenie. Higuain, który już po kwadransie musiał zastąpić kontuzjowanego Benzemę, koniecznie chciał się pokazać z jak najlepszej strony, ale częściej był na spalonym niż stwarzał zagrożenie przed bramką Chepchugova.