Koniec nudnego spotkania. Momentami mogło się podobać ale zabrakło najważniejszego czyli goli. GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 0-0.
Dośrodkowanie z narożnika takie samo jak całe spotkanie czyli beznadziejne.
Rzut rożny w ostatniej akcji meczu ma Zagłębie Sosnowiec. Wszyscy zawodnicy powędrowali pod bramkę Struskiego.
Czupryna ukarany żółtą kartką.
Sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry 3. minuty.
Dużo pretensji do pracy arbitrów po stronie Zagłębia.
Kolejna kartka dla zawodników gości, ukarany Wawrzyniak.
Groźny strzał Balula z 16. metrów jednak nadal bez bramek. Coraz większe emocje jednak czasu pozostało już bardzo mało.
Żółta kartka dla Karpowicza. Rzut wolny dla GKS Tychy, do bramki Suchańskiego dość sporo, około 40. metrów.
Piłki na aut nie wybijają tyszanie, a na boisku leży Lachowski.
Tuż obok słupka Suchańskiego wędruje piłka po strzale jednego z zawodników GKS Tychy. W tej samej sytuacji efektowną przewrotką uderzać chciał Feruga.
Ostatnia zmiana w ekipie gospodarzy. Na boisku pojawił sie Wawoczny.
Szansa dla GKS Tychy. Rzut wolny, przy piłce Feruga i Bizacki. Piłkę w pole karne zagrywa ten drugi ale sytuacje wyjaśniają obrońcy Zagłębia.
Zmiana w szeregach gospodarzy. Schodzi Malicki, a w jego miejsce Folc.
Nie opadły jeszcze emocje na ławce rezerwowych Zagłębia. Ogromne pretensje do sędziego ma sztab szkoleniowy gości przekonany o prawidłowo zdobytej bramce.
Na boisku leży Kupczak i Białek. Zawodnik GKS Tychy ukarany po niebezpiecznym wślizgu żółtą kartką,
Zmiana w zespole Zagłębia. Wchodzi Mateusz Gleń, a boisko opuszcza Arkadiusz Mróz.
Piłka w bramce Struskiego. Tyski bramkarz minął sie z nią po dośrodkowaniu. Sędzia odgwizdał jednak faul na broniącym piłki tyskim obrońcy. Nadal 0-0.
Balul głową do swojego bramkarza, obyło sie beż żadnej niespodzianki, piłka w rękach Struskiego.
W ekipie gospodarzy mieliśmy dwie zmiany na skrzydłach (Bizacki i Feruga) ale mimo to gospodarze usilnie starają się przedostawać środkiem boiska.
Na bramkę Struskiego uderzył Matusiak, strzał z 35 metrów bardzo niecelny.
Zmiana w zespole gospodarzy. Boisko opuści Małkowaki, a za niego wejdzie Feruga.
Mieliśmy nadzieję, że odnotujemy w końcu celny strzał na bramkę jednak piłka po rzucie wolnym dla Zagłębia trafia w dobrze ustawiony mur.
Ożywiło sie nieco spotkanie, coraz śmielsze ataki po obu stronach. Do głosu powoli dochodzi Zagłębie.
Czupryna tuż przed polem karnym nie przyjmuje mocno bitej piłki przez Mączyńskiego i kontratak dla gości.
Jankowski tyłem do bramki Struskiego, pilnowany przez 2. zawodników GKS Tychy. Najskuteczniejszy zawodnika Zagłębia nie wiele może zrobić przy takim agresywnym kryciu.
Tyszanie długi już okres gry utrzymują się przy piłce, nic jednak z tego posiadania nie wynika.
GKS Tychy zdominował początek 2. połowy. Dużo ożywienia w grę tyskich piłkarzy wniósł doświadczony Bizacki.
Suchański mija sie z piłką po dośrodkowaniu ze skrzydła, piłką po raz kolejny pod nogami Babiarza. Strzał zawodnika GKS wprost w ręce bramkarza gości.
Mączyński sprytnie przedarł się skrzydłem, oddał strzał a piłkę odbita od obrońców wędruje wprost pod nogi Babiarza. Strzał pomocnika GKS jednak bardzo niecelny.
Piotr Mandrysz zdecydował się na jedną zmianę. Zagłębie rozpoczęło spotkanie bez zmian.
Od środka tym razem GKS Tychy.
Zawodnicy powracają już na boisko, za chwilę sędzia rozpocznie 2. połowę spotkania.
Pierwsze 45. minut spotkania bardzo rozczarowało. Możemy jedynie liczyć, że druga połowa przyniesie gole. Tak było 2. kolejki temu gdy GKS bramki strzelał tylko w 2. połowie. Zagłębie również w pierwszym meczu tego roku gola zdobyło dopiero w 73. minucie.
Sędzia nie doliczył ani minuty do pierwszej części gry. Mamy przerwę.
Struski od bramki do Balula, którego szybko zaatakowali napastnicy Zagłębia i piłka wędruje na aucie.
Do końca pierwszej połowy 5 minut. Czy doczekamy się groźnego strzału na bramkę po którejś stronie?
Odbrobiński fauluje Mroza i rzut wolny z narożnika pola karnego, piłkę ustawił Lachowski. Groźne dośrodkowanie pomocnika Zagłębia wyłapuje Struski.
Goście nie radzą sobie z warunkami pogodowymi, to oni w pierwszej połowie grają pod wiatr.
Niepewność obrońców Zagłębia mógł wykorzystań Malicki, piłka uderzona głową wędruje na siatce tuż za poprzeczką przelobowanego bramkarza gości.
Czupryna w najgroźniejszej sytuacji meczu. Ostatnie podanie po koronkowo rozegranej akcji jednak źle przyjmuje i piłka w rękach Suchańskiego.
Tyski obrońca wrócił już na boisko, na którym nie za wiele się dzieje.
Po groźnym faulu Lachowskiego na boisku leży Mączyński, potrzebna interwencja masażysty.
Żółta kartka dla kapitana gości.
Rzut wolny dla Zagłębia, do bramki ok 35. metrów. Dośrodkowanie w pole karne i faul na tyskim bramkarzu w polu 5. metrów.
Żółtą kartką ukarany Mączyński.
Zagłębie próbuje dalekich zagrań do swoich napastników, z przodu pozostaje Szatan i Jankowski. Takie próby również bezskuteczne.
Okres bezbarwnej gry, żadna z drużyn nie potrafi stworzyć sobie dogodnej sytuacji bramkowej, brakuje też strzałów z dystansu.
Trener Zagłębia ma pretensje do sędziego za odgwizdanie przewinienia Jankowskiego na Kopczyku, jednak nie słuszne. Dobra decyzja arbitra.
Faul Kopczyka i rzut wolny dla Zagłębia. Lachowski dośrodkowuje w stronę bramki Struskiego ale bez zagrożenia dla tyskiej bramki.
Kwadrans gry za nami, mamy pierwszy rzut rożny w spotkania. Piłkę w narożniku ustawił Małkowski, szansa dla GKS Tychy.
Z kolei trener Piotr Mandrysz oczekuje większego ruchu od swoich zawodników, którzy dość ospale zaczęli spotkania.
Słuszne uwagi docierają z ławki rezerwowych Zagłębia. Asystent trenera podpowiada by zawodnicy unikali gry pd wiatr, który dość mocno wieje i utrudnia dokładne podania.
GKS Tychy od obrońców zaczyna konstruować swoje ataki przesuwając sie coraz bliżej bramki Suchańskiego. Z autu piłkę wrzuca Odrobiński.
Balul wybija spod nóg Karpowicza piłkę na rzut z autu. Pewne interwencje tyskiej obrony.
Długi wyrzut z autu na wysokości pola karnego Struskiego i z kłopotami ale daleko piłkę wybija Babiarz zażegnując zagrożenie.
Żadnej z drużyn nie udaje sie jak razie dłużej utrzymać przy piłce. Nieco lepsze wrażenie sprawiają gospodarze, ataki podopiecznych Jerzego Wyrobka skutecznie przerywane.
Małkowski agresywnie fauluje Mroza, trener gości domaga się żółtej kartki, skończyło się tylko na upomnieniu i rzucie wolnym dla Zagłębia.
Malicki głową zgrywa do Małkowskiego, a ten niedokładnie przyjmuję piłkę i strata. Z autu goście.
Pierwsi groźniej zaatakowali tyszanie, Strzał Małkowskiego jednak niecelny i od bramki zaczyna Suchański.
Spotkanie rozpoczynają piłkarze Zagłębia Sosnowiec.
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego mamy minutę ciszy. Zawodnicy i kibice uczcili w ten sposób osoby, które zginęły wczoraj w wypadku samochodpowym w Przybędzy.
Trójka sędziowska wyprowadza obie 11. na murawę, za moment początek spotkania.
Tuż przed rozpoczęciem spotkania na szczęście nie pada, jednak w drodze na stadion napotkaliśmy na deszcz. Miejmy nadzieję, że warunki atmosferyczne nie popsują niezwykle ciekawie zapowiadającego się spotkania.
Goście: Suchański - Wawrzyniak, Lachowski, Marek, Jankowski, Szatan, Mróz, Białek, Karpowicz, Matusiak, Ostroushko.
Gospodarze: Struski - Odrobiński, Kopczyk, Balul, Mączyński, Małkowski, Kupczak, Czupryna, Babiarz. Waksmundzki, Malicki.
Zawodnicy obu drużyn przebywają na płycie głównej boiska i przeprowadzają przedmeczową rozgrzewkę. Korzystając z chwili czasu przedstawiamy składy.
Witamy ze Stadionu Miejskiego w Jaworznie. Za 20 minut początek pierwszego spotkania 23. kolejki 2. ligi zachodniej. Lider GKS Tychy podejmuje ostatni w tabeli Zagłębie Sosnowiec.