Doskonała okazja do strzelenia 3 bramki! Rakels świetne dośrodkowanie dostał i niepilnowany w polu karnym minimalnie niecelnie uderza! Tym o to akcentem kończymy dzisiejsze spotkanie. Trzeba powiedzieć, że GKS Katowice wygrał w stu procentach zasłużenie. Polonia Bytom nie stworzyła sobie ani jednej klarownej sytuacji. Dziękuje za śledzenie dzisiejszej relacji i zapraszam na następne. Dobrej nocy!
3 minuty doliczone do dzisiejszego spotkania.
Nic dzisiaj nie wychodzi zawodnikom Polonii Bytom. Próba długiego dośrodkowania w pole kompletnie nieudana.
Schodzi strzelec pierwszej bramki dla GKS Katowice. Przemysław Pitry! A za niego wchodzi napastnik - Deniss Rakels.
Próba dośrodkowania przed Davida Kobylika jednak zatrzymała się ona na piłkarzu, który stał tuż przed nim.
Druga zmiana w zespole gospodarzy. Schodzi Patryk Stefański bardzo aktywny w dzisiejszym spotkaniu.
Ciężko cokolwiek powiedzieć o sile ofensywnej w dzisiejszym spotkaniu Polonii Bytom. Zero stuprocentowych okazji i naprawdę niewiele walki. To nie wróży dobrze na następne spotkania "o życie".
Musimy odnotować strzał na bramkę GKS Katowice. Próbował Daniel Mąka ale o efektach tego strzału wiele powiedzieć nie można. Piłka prawdopodobnie wylądowała gdzieś koło bramy wyjściowej ze stadionu.
Dobre prostopadłe podanie do Damiana Chmiela jednakże ten na minimalnym spalonym.
Ostatnia zmiana w zespole Polonii Bytom.
Nic nie wyszło z tego stałego fragmentu gry. Od bramki Marcin Cabaj.
Faul tuż przed polem karnym i była okazja dla GKS Katowice. Jednak dośrodkowanie prosto w mur i kończy się na rożnym.
Jedna z nielicznych okazji gości. Jednak strzał Przemysława Trytko był niecelny.
Śpieszy się gościom. Niestety dla nich wszystkie ich akcje kończą się na 20 metrze od bramki gospodarzy. Dobrze spisuje się defensywa GieKSy w tym spotkaniu.
Kolejna świetna okazja. Na lewej stronie znowu zabawił się obroną rywali Damian Chmiel. Następnie centra w pole karne a tam do piłki nie zdążył Przemysław Pitry.
Za zagranie ręką żółtą kartkę obejrzał Łukasz Maliszewski.
Kolejne ataki gospodarzy. Tym razem skończyło się na rzucie rożnym.
GOOOOOOOL!! Świetnie zachował się w polu karnym Polonii Bytom Tomasz Hołota zakręcił obrońcą a następnie bardzo mocno uderzył na bramkę! 2:0!
Polonia Bytom nie wie jak dostać się pod bramkę gospodarzy w związku czym próbuje strzałów "rozpaczy" jak chociażby przed chwilą Daniel Mąka jednak nic dobrego z tego nie wyszło.
Dośrodkowanie w pole karne Polonii Bytom. Świetnie odnalazł się w polu karnym niepilnowany Patryk Stefański jednak oddał strzał na "wiwat".
Pierwsza zmiana w zespole gospodarzy.
Ale pokaz sprinterski zademonstrował nam teraz Tomasz Hołota. Pięknie wyprzedził obrońcę gości a następnie wrzucił piłkę w pole karne. Minimalnie a to dośrodkowanie przeciąłby Tomasz Rzepka. GKS coraz bliżej strzelenia bramki!
Kolejna niebezpieczna centra aktywnego w drugiej części gry Patryka Stefańskiego jednak nikt z jego drużyny nie był wstanie przeciąć tego wstrzelenia piłki w pole karne.
Ale okazja! Przemysław Pitry był sam niepilnowany na 12 metrze od bramki mógł zrobić z piłką wszystko! Uderzył ale jego strzał wylądował na parkingu klubowym.
Widać, że Polonia Bytom w drugiej części spotkania nastawiła się na ofensywę jednak nieporadność w rozgrywaniu piłki powoduje, że nic z tego groźnego jeszcze się nie wydarzyło.
Niesygnalizowany strzał Marcina Pietronia z okolicy 35 metra przeleciał dosyć wysoko nad bramką gości.
Faul w środku pola. Faulował Tomasz Rzepka.
Tuż po tym aucie mamy rzut wolny na wysokości pola karnego. Groźna centra w wykonaniu Davida Kobylika jednak świetnie piąstkuje Jacek Gorczyca.
Duże zamieszanie w polu karnym GKS Katowice jednak zawodnicy z Bytomia nie byli wstanie tego wykorzystać. Od autu rozpoczną goście.
Zmiana w zespole gości.
Zaczynamy drugą część spotkania.
Piłkarze obu drużyn już są na murawie. Za chwilę zaczynamy!
Koniec pierwszej, nudnej połowy. GKS stworzył kilka groźnych sytuacji i jedną z nich ze spokojem wykorzystał Pitry. Polonia gra bez zęba, jeśli bytomianie nic nie zmienią w swojej postawie, nie mogą marzyć nawet o punkcie.
Hermes nie jest w stanie kontynuować gry. W jego miejsce na placu gry melduje się Łukasz Maliszewski.
Pierwsza połowa dobiega końca i trzeba przyznać, że Polonia jest bezsilna. Bytomianie nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji.
Olbrzymia dziura w pomocy, wykorzystał ją kompletnie niewidoczny Bartosz Wojtków, który cofnął się po piłkę.
Kulejący Hermes wraca na boisku.
Dośrodkowanie z rzutu wolnego w wykonaniu Mąki pewnie łapie Gorczyca.
Raz jeszcze zwija się z bólu Hermes, który opuszcza plac gry na noszach.
Kontratak 4 na 2 wyprowadzał GKS, ale nic z tego nie wyszło bowiem Stefański został złapany na spalonym.
"Kto nie skacze z Centrozapu, hej, hej".
Kilka niecenzuralnych słów wykrzyczanych z trybun w stronę Centrozapu. Robi co może spiker, by uspokoić fanów na Bukowej.
Od dobrych kilku minut Pitry zamienił się pozycjami ze Stefański i teraz to on jest napastnikiem GKS-u.
Wpadł jak pocisk w pole karne David Kobylik, posłał płaską piłkę, którą przeciął jeden z obrońców GKS-u i było blisko samobója. Piłka zatrzepotała na bocznej siatce.
Faulował na lewej stronie Martin Baran, ale dogranie Beliancina było zbyt niskie.
Centra z rzutu rożnego prosto na głowę Jacka Kowalczyka... kapitanowi GieKSy zabrakło metra prezycji do wpakowania piłki do bramki.
Powinno być 2:0!! Efektownie przedarł się na lewej flance Sobotka, dograł idealnie na 6 . metr do Chmiela, który uderzył w krótki róg, jednak znakomicie obronił Cabaj! Tylko korner dla katowiczan.
Gospodarze skupieni na kontrach, natomiast przyjezdni z Bytomia realizują ulubioną taktykę Piotra Świerczewskiego, czyli grają "na chaos".
Niemal z linii środkowej ładnie dokręcił piłkę z rzutu wolnego Pietroń, wszyscy minęli się z piłką, ale czujny na linii bramkowej był Cabaj.
Od dobrych kilkudziesięciu sekund GKS starał się przejść na lewej stronie boiska, udało się to Hołocie, który z linii końcowej dorzucił piłkę na nos, a właściwie głowę Pitremu.
GOOOOOOOLLLLLL!!!! 1:0 dla GieKSy!!! Przemysław Pitry!
Teraz z pomocy sztabu medycznego musi skorzystać Hermes.
Do gry z obandażowaną głową wraca Daniel Tanżyna.
Kolejna kartka, tym razem dla Damiana Chmiela.
Trzeszczą kości teraz na boisku, kilka wejść na pograniczu przepisów z obu stron.
W środku pola faulował Tomasz Hołota i zdaniem arbitra zasłużył na żółty kartonik.
Kwadrans gry za nami, a emocji na razie nie uświadczyliśmy. Śląskie derby przy Bukowej najlepiej można skwitować przeciągłym ziewnięciem.
Ładne prostopadłe podanie Daniela Mąki do Kamila Białkowskiego w polu karnym, zdecydowanie wślizgiem interweniował jednak Tomasz Rzepka i odbita piłka trafiła do "koszyka" Gorczycy.
Długa piłka w pole karne w kierunku najbardziej wysuniętego Stefańskiego, napastnik GieKSy nie sięgnął piłki, a po chwili sędzia odgwizdał spalonego.
To mogła był groźna kontra GKS-u, ale Pitremu piłka uciekła za linię. Tylko jęk zawodu na Blaszoku.
Piotr Kulpaka płasko dogrywał w pole karne, wybił piłkę poza linię boczną Jan Beliancin.
Oklaskami nagrodzone odrzucenie piłki przez kibiców z trybun, bowiem futbolówka trafiła prosto w kamerę.
W odpowiedzi z rzutu wolnego dośrodkowywał David Kobylik, piłka w polu karnych minęła dwóch nabiegających polonistów i opuściła plac gry. Od bramki wznawia Jacek Gorczyca.
Fatalnie uderzył ze stałego fragmentu Marcin Pietroń, futbolówka odbita od muru trafiła jeszcze pod nogi Bartosza Sobotki, ale jego próba także pozostawiła wiele do życzenia.
Metr przed polem karnym faulowany Patryk Stefański. Ukarany żółtą kartką Daniel Tanżyna.
Indywidualna akcja Przemysława Pitrego, który przepychał się z czwórką obrońców, szybko odwrócił się, lecz jego strzał został zablokowany.
Uderzenie z dystansu autorstwa Tomasza Hołoty przeszło dobre 2 metry nad poprzeczką bramki Polonii.
Agresywnie przy linii bocznej potraktowany Wojciech Wilczyński, ale sędzia nie zdecydował się na pokazanie kartki.
Od początku mocno naciska GieKSa, a kibice zaczęli też ostro: od wulgaryzmów w kierunku Centrozapu.
Niemal z narożnika pola karnego uderzał Damian Chmiel, strzał wypluł przed siebie Marcin Cabaj ale nikt nie pospieszył z dobitką.
Rozpoczęli goście!
Minuta ciszy, bowiem przed kilkoma dniami zmarł w wypadku samochodowym wychowanek katowickiego klubu.
GKS w tradycyjnych żółto-czarnych strojach, Polonia na biało.
Piłkarze wychodzą na murawę, przywitanie obu zespołów.
Rezerwowi Polonia Bytom: Mateusz Mika, Michał Cioch, Kasparas Dubra, Łukasz Maliszewski, Michał Płókarz, Przemysław Szkatuła, Przemysław Trytko.
Rezerwowi GKS Katowice: Witold Sabela, Kamil Szymura, Kamil Cholerzyński, Bartłomiej Chwalibogowski, Michal Farkas, Krzysztof Wołkowicz, Deniss Rakels.
Zawodnicy opuszczają na kilka minut murawę, obecnie nawadniana jest płyta boiska. Na trybunach ok. 400 widzów...
Kwadrans do pierwszego gwizdka, an trybunach nieśmiało zaczynają pojawiać się kibice.
Na obiekcie nie zabrakło telewizji, spotkanie może okazać się hitem 30. serii meczów na zapleczu Ekstraklasy. Co ciekawe, jedna z kamer za bramką umiejscowiona jest na... podnośniku. Szacunek dla operatora kamery.
Na rozgrzewkę wychodzą miejscowi zawodnicy, przywitani oklaskami.
Kibiców na trybunach ok. 30-stu. A wśród nich Jean Paulista, który nie może wystąpić z powodu urazu, jakiego nabawił się w ostatnim spotkaniu z GKS Bogdanką.
Przy Bukowej atmosfera iście piknikowa, trwa rozgrzewka golkiperów obu zespołów. Na murawę wychodzą właśnie zawodnicy gości.
Mamy już wyjściowe jedenastki, który pojawią się za chwilę w panelu z lewej strony.
Jeśli poprzedni mecz na własnym terenie GieKSa grała o "6 punktów" (z Wisłą Płock - 0:1), to jak określić dzisiejsze spotkanie? Śmiało można stwierdzić, że zespół, który przegra, wykona spory krok w kierunku 2. ligi.
Witamy Państwa w relacji na żywo ze słonecznych Katowic. Dzisiaj przy Bukowej dojdzie do niezwykle interesującego starcia. Miejscowy GKS podejmuje w śląskich derbach Polonię Bytom. Do śledzenia relacji zaprasza Piotr Szymański.