Na meczu oprócz Janusza Gola jest też Janusz Kubot, który niedawno przestał pracować z Zawiszą Bydgoszcz i Kamil Wacławczyk, wychowanek Polkowic, obecnie grający w GKS Bełchatów. Miejscowi liczą, że oni przyniosą dziś szczęście miejscowej drużynie. To będzie konieczne, bo "górnicy" w drugiej połowie zagrają w osłabieniu.