Koniec spotkania. Legia przegrywa 0:2 z Hapoelem. Jednak to polska, a nie izraelska drużyna gra dalej!

Na koniec jeszcze strata Radovicia.

Sędzia doliczył 2 minuty.

PSV prowadzi już 2:0.

Tym razem Choto został uprzedzony przez Edela.

Gol uderzał z ok 35 metrów. Wywalczył oczywiście korner.

Ostania zmiana w Legii. Kiełbowicza zastąpił Ohayon.

Mamy 11 korner dla Legii. Znów krótko. Znów fatalnie. Była szansa na kontrę, ale zatrzymana.

Z dziennikarskiego obowiązku dodam, że PSV prowadzi 1:0 z Rapidem.

Znów jednak piłkarze Hapoelu wybili piłkę, jednak Legią ją szybko przejęła, ale niestety piłka wylądowała w rękawicach bramkarza gospodarzy.

Po dośrodkowaniu Ljuboji i walce Radovicia mamy korner.

Strzelca bramki na 1:0 zastępuje Lala.

Niestety mamy 2:0. Tamuz wzdłuż 16 metra zagrał do Yadina i mamy 2:0.

Tym razem walkę o piłkę przegrał Astiz.

Ile to już mieliśmy rzutów rożnych? Jeden Legia zmarnowała i kolejny właśnie wywalczyła.

Jednak nie...Hapoel od bramki. Szczęścia próbował Kucharczyk.

Mamy kolejny korner dla Legii. Może w końcu coś z tego będzie.

Zmiana też w Legii. Kucharczyk za Żyrę.

Z dystansu uderzał Wolski, ale piłka minęła bramkę.

Zmiana w Hapoelu. Abbas za Gordanę.

Tehnicznie uderzał Radobić, ale świetnie bronił Edel.

Legia przegrywa i gra z przewagą jednego zawodnika. Moim zdaniem Skorża powinien zaryzykować i ściągnąć jednego z obrońców i zastąpić go zawodnikiem ofensywnym.

Do boku, do Kiełbowicza zagrał Radović, ale dośrodkowanie Polaka było słabe i Legia straciła piłkę.

Uderzał Rzeźniczak, ale takim strzałem nie miał prawa pokonać bramkarza gospodarzy.

Gal Shish otrzymał drugą żółtą kartę, przez co w konsekwencji wyleciał z boiska. To powinno zmotywować Legię.

Chwilę wcześniej wydawało się, że na boisko wejdzie też Kucharczyk, ale Skorża w ostatniej chwili kazał mu wrócić na ławkę.

Ofensywna zmiana w Legii. Wolski zastępuje Łukasika. Widać, że Skorży zależy na strzeleniu bramki.

Przed doskonała szansą znalazł się Maciej Rybus, dostał świetną piłkę na polu karnym, ale jego uderzenie było fatalne.

Kartką za faul ukarany Shay Abutbul.

Kolejny stały fragment gry, kolejny fatalnie rozegrany. Jeżeli Legia chce dzisiaj strzelić bramkę to chyba tylko 'z akcji'.

Ljuboja wywalczył korner.

...krótkie rozegrania jednak nie przyniosło żadnych korzyści.

Będzie szansa dla Legii. Sędzia przyznał rzut wolny mniej więcej z tego miejsca, z którego padła bramka dla Hapoelu. No, może piłka jest z 2-3 m dalej od bramki. Janusz Gol...

Radović...ale wprost w bramkarza Hapoelu.

LEgia wyraźnie che wyrównać. Z daleka uderzał Kiełbowicz, ale jego strzał był zdecydowanie za słaby.

Teraz przed szansą będzie Legia, bo jest wolny z ok 30 m. Jednak strzał Rybusa trafił w mur.

Nic jednakz niego nie wyszło.

Rzut wolny dla Hapoelu.

Legia mocno zacząć, ale Ljoboja była ma spalonym.

Początek drugiej połowy.

Koniec pierwszej połowy. Zaczęła się ona od przewagi Legii, ale gospodarze szybko uspokoili grę i z czasem przejęli inicjatywę, czego konsekwencją była bramka na 1:0. Zapraszam za kilkanaście minut.

Dośrodkowanie spowodowało sporo zamieszania, ale Legia tego nie wykorzystała.

Mamy pierwszą kartkę w meczu. Ukarany ją Shish za brutalny faul na Radoviciu.

Jednak piłka do nikogo nie doszła.

Sędzia dolicza 1 minutę. A grę z wolnego wznowi Kiełbowicz.

Radović ładnie zagrał do Zyro, ale napastnik Legii był osamotniony i stracił piłkę.

Znów mieliśmy rzut wolny z ok 30 metrów, ponownie uderzał Toama, ale piłka nie poleciała w światło bramki.

Bardzo ładnie z daleka uderzył Yadin, ale piłka poleciała minimalnie nad poprzeczką.

Legia wywalczyła korner, ale szybko straciła piłkę.

Radoić wchodził z piłką w pole karne, ale zabrakło wsparcia i piłkę przejął golkiper gospodarzy.

Rzut wolny w środkowej strefie boiska dla Hapoelu.

Do piłki podszedł Toama i uderzając z lewej nogi pokonał Wojtka Skabę, który przy tej bramce zachował się źle. Niepotrzebnie tuż przed strzałem zrobił ruch w lewą stronę, przez co nie był w stanie interweniować. Wydaje się, że nie był on jeszcze przygotowany na strzał. 1:0 dla Hapoelu.

Choto faulował na 22-25 metrze. Będzie groźna sytuacja.

Na chwilkę przebili się kibice Legii, ale jest im ciężko, bo gospodarze robią, za jedną z bramek, prawdziwe show.

Khutaba niegroźnie zagrywał w pole karne, ale Skaba wybił piłkę na korner. Wyraźnie nie wiedział on, że nie ma większego zagrożenie. Zabrakło komunikacji.

Kolejne dośrodkowanie Kiełbowicza znalazło się w rękach bramkarza zespołu z Izraela.

Abutbul od razu zagrał do Tamuza, który precyzyjny strzałem uderzył tuż obok słupka, jednak Skaba wybił piłkę na korner, z którego nic nie wyszło,. Warto dodać, że w tej akcji Tamuza nie upilnował zbyt wolny Choto.

Mamy zmianę w drużynie gospodarzy. Z konieczności, bo schodzący Damari utykał. Zastąpił go Abutbul.

Z dystansu potężnie uderzył Gol, ale trafił wprost w Edela.

NA skrzydle ładnie zachował się Radović, który minął jednego z rywali. Zgrał piłkę w pole karne, jednak Ljuboja ją przepuścił, a Żyro został uprzedzony przez obrońców.

Podanie Rybusa nie doszło do Ljuboji i gospodarze zaczynali od bramki.

Znów uderzał Choto, znów niecelnie.

W odpowiedzi Legia przeprowadziła kontrę, ale strzał Radovicia okazał się zbyt słaby. Wciąż po 0.

W końcu doczekaliśmy się strzału. Toama uderzył na bramkę Skaby, ale piłka pod drodze odbiła się od Kiełbowicza i mieliśmy korner, ale niebezpieczeństwo zostało szybko zażegnane, bo sędzia dopatrzył się faulu w ofensywie.

Chwilę później dośrodkowywał Oremus, ale piłka minęła bramkę Skaby.

Kiełbowicz dośrodkowywał w kierunku Gola i Żyro, ale obrońcy gospodarzy zachowali koncentracje i wybili piłkę.

Ljuboja faulował w środku pola.

Przy linii bocznej doszło do starcia Khutaby z Rybusem, ale sędzie uznał, że była to ostra, ale czysta gra, Legia wznowiła od autu.

Akcja przeniosła się pod bramkę Legii, ale Skaba bez problemu złapał dośrodkowanie Khutaby.

Rozgrywający piłkę Radović zagrał piłkę na skrzydło do Kiełbowicza. Doświadczony obrońca wywalczył korner. Po jego wykonaniu do piłki dopadł Choto, ale strzał reprezentanta Zimbabwe był niecelny.

Ljuboja zagrywał do Radovicia, ale tego bardzo dobrze uprzedził Badeer.

Do podania dobrze wyszedł Damari, ale napastnik znalazł się na minimalnym spalonym.

Legia próbowała przeprowadzić atak prawym skrzydłem, ale po przerzuceniu piłki do środka, faulował Radobić i grę wznowili gospodarze.

Mecz rozpoczęty.

Piłkarze słuchają hymnu LE.

Kibiców na stadionie już znacznie więcej, ale i tak jest wiele wolnych miejsc.

Zawodnicy obu drużyn wychodzą już na stadion.

Dziś nie tylko Legia będzie osłabiona, ale także Hapoel, w którym zabraknie sześciu, na co dzień, podstawowych zawodników.

Coś w tych słowach Kowalczyka jest. Sam uważam, że odwołanie tego meczu mogło by być dobrą decyzją, bo nie ma sensu ryzykować kontuzji przed tak ważnymi meczami w LE. Nie ma sensu ryzykować kontuzji, bowiem prestiż Superpucharu jest żaden. Choć, patrząc na to z drugiej strony, mecz ten mógłby być potrzebny, bowiem Wisła i Legia mogłyby rozegrać mecz jakąś stawkę. Może nie dużą, ale jednak stawkę.

Moim zdaniem Wisła i Legia mogą dążyć do tego, aby zaplanowany na 11 lutego mecz u Superpuchar Polski się nie odbył - Wojciech Kowalczyk.

Stadion Hapoelu wygląda bardzo smutno, bowiem na widocznych obecnie trybunach jest zaledwie, dosłownie, kilkunastu kibiców. Miejmy nadzieję, że jeszcze trochę ich przybędzie przed meczem. Nie jest jednak widoczna trybuna kibiców Legii, więc miejmy nadzieję, że chociaż polscy kibice dopisali.

Chwilowo, może zajmijmy się awansem Wisły i Legii do 1/16 finału LE, który w polskiej piłce jest sukcesem bez precedensu. Sukcesem, który może wiele dać polskiej piłce (mam tu na myśli m. in. niezbędne doświadczenie zdobywane przez zawodników czy punkty zbierane do rankingu UEFA). Sukces też może pomóc piłkarskiej reprezentacji Polski. Miejmy tylko nadzieję, że trener Smuda znajdzie czas na oglądanie spotkań trych drużyn już wiosną w LE.

Warto dodać, że losowanie 1/16 finału LE, w którym udział weźmie także Wisła Kraków, odbędzie się jutro o godzinie 13. Polskie drużyny mogą trafić na tak mocne drużyny jak Manchester United, Manchester City czy Valencia CF.

W drugim dzisiejszym spotkaniu, w tej grupie, PSV podejmie Rapid Bukareszt.

Przed meczem warto dodać, że dziś na ławce Hapoelu zabraknie trenera Drora Kashtana, któremu zabrania tego religia (szkoleniowcowi drużyny z Izraela zmarł brat, którego pogrzeb odbył się we wtorek, a w myśli religii rabin nakazuje tygodniową żałobę po pogrzebie, podczas której nie można pracować i wychodzić z domu).

Jednak podopieczni Macieja Skorży, mimo wszystko, powinni pokusić się o zwycięstwo w tym pojedynku. Po pierwsze, ze względów czysto prestiżowych. Po drugie, należy pamiętać, że będą oni grali o kolejne punkty w rankingu UEFA, które mogą pomóc im samym, ale także innym polskim drużynom. Wreszcie po trzecie, zagrają oni o dodatkowe premie z puli UEFA. Co prawda, w przedmeczowej rozmowie M. Radović mówił, że w tym wypadku pieniądze nie są ważne, jednak łatwo jest się domyśleć, że dodatkowe tysiące euro mogą być motywujące.

Jak pewnie wszyscy doskonale wiedzą spotkanie to nie będzie miało większego wpływu na sytuację w tabeli, bowiem Legia Warszawa zapewniła sobie już awans do 1/16 finału Ligi Europy, natomiast dla Izraelczyków będzie to ostatnie spotkanie w europejskich pucharach w obecnym sezonie.

Witam Was na relacji ze spotkania Hapoelu Tel Awiw z Legią Warszawa.