Koniec spotkania. Nieciecza ponownie lepsza w tym sezonie od GieKSy. Gospodarze wygrali 2:0. Natomiast wart podkreślenia jest fakt, że katowiczanie otrzymali dwie czerwone kartki w 71. minucie.
Aż cztery minuty doliczone. Dziwna decyzja arbitra, wynik już jest przesądzony. A kibice opuszczają już stadion...
Uderzenie Szałęgi prosto w bramkarza GKS-u.
Indywidualna akcja Pawłowskiego, który minął trzech rywali. Akcja przerwana faulem.
Mocny strzał z dystansu Hołoty. Bardzo niecielny.
Karol Piątek zmienia Łukasza Kowalskiego.
W polu karnym znalazł się Rybski, próbował uderzenie w krótki róg, ale piłka zatrzymała się na bocznej siatce. Jeśli goście nie wezmą się w garść, padnie jeszcze przynajmniej jedna bramka dla Niecieczy.
Wynik jest przesądzony. Termalika pewnie zmierza po zwycięstwo.
GOOOL!! To się musiało tak skończyć. Termalika prowadzi 2:0, bramkę zdobył Drozdowicz.
W miejsce kapitana Termaliki, Barana, wchodzi Tomasz Metz.
Goście ryzykują. Teraz nagle zaczęli próbować indywidualnych akcji. Przypadkowa kontra Termaliki przeprowadzona w przewadze może okazać się zabójcza.
Marcin Szałęga w miejsce Trafarskiego.
Szarżę Hołoty powstrzymał nieprzepisowo Baran.
Uderzenie z rzutu wolnego Pawlusińskiego broni Sabela.
Niebywała sytuacja. GKS zarobił dwie czerwone kartki w minutę. To koniec marzeń o choćby punkcie dla katowiczan.
Niesamowite! Druga żółta dla kapitana GKS-u, Pitrego!
Jeszcze żółty kartonik dla Pitrego za dyskusję.
Trafarski faulowany na czystej pozycji przez Kamińskiego. Czerwona kartka!
Niespodziewana zmiana. Bartłomiej Pawłowski w miejsce aktywnego Rakelsa.
Hołota do Chmiela, ten odegrał w polu karnym do Rakelsa. Wydawało się, że Łotysz był faulowany, ale gwizdek sędziego milczy.
Ależ akcja! W fantastycznym stylu Nowak wybronił strzał Rakelsa! To mógł być remis!
Kartka dla Kowalskiego za faul na Hołocie.
Bardzo słaby poziom spotkania po przerwie. Nie oglądamy składnych akcji, a tym bardziej celnych uderzeń w światło bramki. Nie zanosi się na zmianę rezultatu.
Będzie rzut rożny dla gospodarzy. Kamiński uprzedził dobrze ustawionego w polu karnym Trafarskiego.
W odpowiedzi miejscowi fani skandują: "Nieciecza, jesteście lepsi".
Bardzo szarpana jest gra. Długie piłki przelatują z jednej połowy na drugą. Żadna z drużyn nie jest w stanie skonstruować przemyślanej i zaskakującej akcji.
Na trybunach słychać obecnie doping tylko ze strony kibiców GieKSy.
Długa piłka Rzepki do Chwalibogowskiego, ale ten nie opanował piłki.
Piłka do Drozdowicza, skozłowała tuż przed nosem bramkarza lobując go, ale wylądowała na siatce.
Rzut wolny dla przyjezdnych. Ręką w opanowaniu piłki pomagał sobie Pawlusiński.
Beliancin lepszy w indywidualnym pojedynku od Trafarskiego.
Fatalny błąd Damiana Chmiela w środku boiska, błyskawiczna kontra gospodarzy. Uderzenie Pawlusińskiego przechodzi tuż obok słupka!
Bardzo mocne i również wyraźnie niecelne uderzenie z dystansu Andrzeja Rybskiego.
Wyraźnie dominują po przerwie niecieczanie.
Zamieszanie pod bramką GKS-u, wybitne dośrodkowanie, strzał trafił w obrońców i na uwolnienie wybił Beliancin.
Bartłomiej Chwalibogowski zastąpił Farkasa.
Druga połowa rozpoczęta.
Zachęcamy do śledzenia relacji na żywo ze spotkań Waszych zespołów w naszej nowej aplikacji na Androida i iPhona! Wszystko to co najlepsze w Ekstraklasa.net teraz możecie mieć na swojej komórce! Wypróbuj już teraz i ściągnij na iPhone'a lub Androida.
Koniec pierwszej połowy. GKS kontrolował grę, ale niecieczanie wykorzystali stały fragment. Fatalny błąd popełnił bramkarz gości.
Minuta doliczona.
Andrzej Rybski wycofał do środka pola, gospodarze błyskawiczne przedostali się pod pole karne, sytuację wyjaśnił Kamiński.
Spokojna gra GKS-u przyniosła opłakany rezultat. Stały fragment gry z zabójczą skutecznością wykorzystali niecieczanie.
GOOOOLLLL!!! 1:0!! Dośrodkowanie w pole karne, ogromny błąd Sabeli który minął się z piłką i ta trafiła wręcz w Lipeckiego!
Agresywne wejście Hołoty. Goście mają szczęście, bowiem arbiter mógł pokazać drugą żółtą kartkę dla gracza z Katowic.
Teraz podanie na wolne pole do Rakelsa, ale znowu spalony.
Trzy podania na połowie Niecieczy, piłka trafiła do Rakelsa na 6. metr. Uderzenie Łotysza niecelne, ale sędzia i tak dopatrzył się spalonego.
Zagubiony na boisku Michal Farkas, który gra na każdej pozycji. Od prawej obrony, przez prawą pomoc, na napastniku kończąc. Po kilku meczach w rezerwach Słowak chce za wszelką cenę się pokazać.
Zawodnicy GieKSy mają drobną przewagę w środku pola. Spokojnie rozgrywają piłkę i zwalniają. To nie jest recepta na wygranie spotkania na wyjeździe.
Rzut wolny dla gości. Kilka podań w strefie obronnej i... długa piłka do przodu. Futbolówka oczywiście wylądowała w rękach bramkarza Tremaliki.
Bez pomysłu gra GKS. Jedyną taktyką jest wybijanie piłek do przodu w kierunku Rakelsa, który jest zupełnie osamotniony w walce z rosłymi obrońcami Niecieczy.
Najgroźniejsza akcja w meczu. Najpierw przytomnie piąstkował Sabela, a po chwili znakomicie wybronił strzał z przewrotki Łukasza Kowalskiego.
W ostatniej chwili interweniujący Nowak powstrzymał szybkiego Rakelsa.
Kolejne zagranie ze stałego fragmentu gry trafiło do rąk Nowaka.
Nie do zatrzymania jak na razie Pawlusiński. Żółta kartka dla Rzepki.
Po raz kolejny groźnie Pawlusiński. Bliski dojścia do piłki w polu karnym był Drozdowicz. Zarysowuje się przewaga Termaliki.
Tym razem Pawlusiński dośrodkowywał z prawej strony, ale piłkę wybił Jan Beliancin.
Niecieczanie próbują długich, wysokich piłek na napastników. Dobre wyjście na przedpole Witolda Sabeli, który przechwycił zagranie Arkadiusza Barana.
Rzut wolny dla GieKSy. Dośrodkowanie Przemysława Pitrego wylądowało wprost w rękawicach golkipera gospodarzy.
Udany drybling Piotra Trafarskiego, napastnik gospodarzy znalazł się już w pole karnym, ale uderzył niedokładnie.
Zablokowana próba strzału Denissa Rakelsa. Dobrze ustawiony był Dalibor Pleva.
Ostro potraktowany Dariusz Pawlusiński. Nie przebierał w środkach Tomasz Hołota.
Dalekie zagranie do ustawionego z przodu Emila Drozdowicza, bez problemu wygrał pojedynek o górną piłkę Mateusz Kamiński.
Faul w środkowej strefie. Krzysztof Lipecki nieprzepisowo zatrzymał Michala Farkasa. Obyło się bez kartki.
Spokojny początek spotkania. Oba zespoły badają siły przeciwnika, nikt nie zamierza odkrywać się już na początku meczu. Od bramki grę wznowi Sebastian Nowak.
Z animuszem rozpoczęli przyjezdni. Błyskawicznie w pole karne wpadł Przemysław Pitry, jednak sytuację dalekim wykopem wyjaśnił Jakub Czerwiński.
Rozpoczynamy spotkanie.
Poznaliśmy wyjściowe jedenastki. Na trybunach jak na razie około 1100 kibiców, przed kasami jeszcze spore kolejki.
Zapraszamy do przeczytania obszernej zapowiedzi spotkania!
Podopieczni Dusana Radolsky'ego z 28 punktami na koncie, zajmują wysokie 5. miejsce w tabeli. To o 9 punków więcej niż ma w dorobku dzisiejszy rywal (będący na 14. pozycji). Niecieczanie w ostatnich trzech meczach są niepokonani, zgromadzili siedem punktów (zwycięstwa z Dolcanem Ząbki, Kolejarzem Stróże i remis GKS-em Bogdanka).
Forma katowiczan wyraźnie zwyżkuje. Świadczą o tym ostatnie dwa mecze, zakończone zwycięstwami na własnym terenie. Najpierw podopieczni Góraka pokonali Piasta Gliwice 3:2, a następnie Sandecję Nowy Sącz 2:0. W obu spotkaniach formą błysnął Łotysz Deniss Rakels, zdobywca trzech goli i autor asysty.
Zawodnicy GieKSy mają z Termaliką rachunki do wyrównania, bowiem w spotkaniu inaugurującym sezonu, przegrali przy Bukowej 0:1. Zwycięską bramkę, dodajmy, że niezwykłej urody, zdobył wówczas Dariusz Pawlusiński.
Witamy w relacji na żywo z pierwszego niedzielnego meczu w 1. lidze. Termalica Bruk-Bet Nieciecza podejmuje u siebie GKS Katowice.