- Nie ma o czym rozmawiać. Po prostu większość piłkarzy Gryfa górowała nad naszymi zawodnikami ambicją i wolą walki - powiedział tuż po meczu kapitan Górnika Zabrze, Adam Banaś.
Koniec meczu! Kolejna sensacja w Wejherowie stała się faktem!
Górnik naciera w ostatnich sekundach, ale wyrównać będzie bardzo często. Nakoulma próbował szczęścia, ale tym razem się nie udało.
Kibice w Wejherowie już zaczynają świętować. Trzy minuty do końca.
Do końca meczu już tylko minuty. Sensacja coraz bliżej. Gryf stara się kraść cenne sekundy.
Na boisku pojawia się Tatarczuk. Zmienia strzelca bramki, Toporkiewicza żegnanego brawami.
Gołębiewski uderza na bramkę Gryfa. Niecelnie.
Więcej przy piłce ciągle goście, jednak bez pomysłu na grę. Coraz bliżej kolejnej niespodzianki w Wejherowie.
Gryf zebrał się na atak, jednak po ładnej akcji dobrze interweniował Pesković.
Górnika zdominował grę, oblega teraz Gryfa na jego połowie. Trener Niciński żywiołowo reaguje na sytuacje przy linii bocznej i zagrzewa zawodników do walki w ostatnich minutach.
Rozkręca się Nakoulma, który dwa razy groźnie uderzał.
Co raz wyraźniejsza jest przewaga Górnika, jednak na razie nic z niej nie wynika.
Komplet zmian w Górniku. Na boisku pojawia się Pazdan. Schodzi Magiera.
Po kolejnej akcji Górnika bramkarz uprzedził w polu karnym Zahorskiego.
O swojej obecności przypomniał Nakoulma, jednak uderzył ponad bramką.
W odpowiedzi Gryficie, jednak tym razem na posterunku Pesković po strzale jednego z rywali.
Dwa rzuty rożne dla Górnika, jednak nic z nich nie wynika, choć przy odrobinie szczęścia mogło być groźnie.
Okres przestoju w grze. Wolniejsze tempo gry działa na korzyść gospodarzy.
Wymuszona zmiana w Gryfie Szudrowicz za Wickiego zniesionego na noszach.
Nerwowo zapowiadają się kolejny minuty. Górnicy czują, że biją głową w mur, co odbija się na niedokładności w grze.
Niewidoczny na razie Zahorski, grać próbuje Nakoulma, ale obrona Gryfa jest jak zwykle szczelna.
Zaostrza się gra, Górnicy nie mają pomysłu na grę. Żółta kartka dla Przybylskiego za faul.
Źle wykonany ten rzut rożny, nie będzie zagrożenia pod bramką Peskovicia.
Zmiany niewiele na razie dały, ale dajmy czas napastnikom Górnika. Tymczasem kolejny korner dla Gryfa.
... i Tomasz Zahorski za Jonczyka.
Tak jak przewidzieliśmy w przerwie, na boisku pojawia się Nakoulma za Thomika...
Dwie zmiany w Górniku. Rozpaczliwie interweniuje trener Nawałka.
Gryfici ciągle w natarciu. Kołc zagrał do Wickiego, ale podanie przeciął Marciniak.
Na bohatera w drugiej połowie wyrasta Toporkiewicz, bardzo aktywny po zdobyciu bramki.
Peskovic raz po raz musi interweniować. Tym razem ratował się piąstkowaniem po rzucie rożnym. Gryf bardzo zmotywowany, Górnikom może być trudno odrobić stratę. Czyżby trener Nawałak postanowił odpuścić puchar? Tylko po co był ten lot samolotem?
Górnik w szoku, nie bardzo wie co się dzieje. W ataku ciągle Gryfici uskrzydleni bramką.
Dobra akcja Gryfa na rozpoczęcie drugiej połowy. Gicewicz dograł do Toporkiewicza, który ograł obrońcę i uderzył obok bezradnego Peskovicia.
GOOOOL! Toporkiewicz na 1:0 dla Gryfa!
Początek drugiej części spotkania.
W meczu z Sandecją i Koroną do zwycięstwa wystarczyła Gryfowi jedna bramka. Czy dzisiaj będzie podobnie? - Mecz jest wyrównany, o wyniku zadecyduje pewnie jedna bramka - przyznaje Piotr Kołc, kapitan Gryfa. - Żałuję, że nie udało mi się wykorzystać żadnej z sytuacji, zwłaszcza tej z 25 minuty - dodaje.
Górnicy, podobnie jak przed meczem narzekają na stan murawy. - Wiemy, że Gryf lubi grać z kontrataku, jednak mimo to kilka razy nas zaskoczyli. Inna sprawa, to stan murawy. Jest jaka jest, ale gry nie ułatwia - tłumaczy Adam Banaś, kapitan Górnika.
Piłkarze Gryfa zostawili na boisku dużo zdrowia. - Mecz wyrównany, w niczym nie ustępujemy zabrzanom - komentował w przerwie piłkarz gospodarzy, Krzysztof Wicki.
Za nami pierwsza połowa. Na razie Gryf bliżej niespodzianki niż Górnik pewnego awansu do ćwierćfinału. Trener Nawałka ma ograniczone pole manewru, bo na ławce - przypomnijmy - tylko pięciu zawodników: Skorupski, Dach, Pazdan, Zahorski i Nakoulma. Są jednak gracze ofensywni, więc może zobaczymy po przerwie na boisku Zahorskiego bądź Nakoulmę.
Koniec pierwszej połowy.
Minuta doliczona do pierwszej połowy.
A Górnik ciągle ze stałych fragmentów. Ferra jednak dobrze broni po rzucie wolnym Thomika.
W natarciu ciągle gospodarze. Przed szansą stanął Wicki, jednak uderzył niecelnie. Górnik zdaje się czekać na przerwę.
Ponownie atak Gryfa. Dobrze w pole karne dośrodkował Kochanek, a bardzo blisko dojścia do piłki był Kostuch.
Przewaga Gryfa robi się coraz bardziej widoczna. Czy to zły stan boiska przeszkadza Górnikom? Jeśli tak dalej pójdzie niespodzianka w Wejherowie jest coraz bardziej realna.
Kolejny raz zmuszony interweniować w obronie Szymura. Po rykoszecie piłka wyszła obok słupka.
Po faulu na Gicewiczu Gryfici wykonywali rzut wolny. Dośrodkowanie wybił Szymura, ale w dobrej okazji znalazł się Kostuch, który fatalnie przestrzelił.
W odpowiedzi akcja Gryfa. Toporkiewicz zdołał oddać strzał po podaniu Gicewicza, ale uderzył obok bramki.
Ferra znowu szybszy od zawodnika Górnika po ładnym rajdzie Wodeckiego.
Po początkowej przewadze gości, od kwadransa lepiej radzi sobie Gryf, który prowadzi grę.
Górnik próbuje szukać szans w stałych fragmentach. Górą na razie jednak golkiper gospodarzy. Po kolejnym rzucie rożnym Ferra po raz kolejny dobrze interweniował.
Olkowski uderzył z 25 metrów z rzutu wolnego, ale na posterunku bramkarz Gryfa.
Bardzo aktywny w zespole gospodarzy jest Piotr Kołc, który raz po raz próbuje dogrywać do kolegów albo groźnie strzelać na bramkę.
Coraz śmielej poczyna sobie Gryf. Wydaje się, że uśpił czujność rywala i teraz może spróbować to wykorzystać.
Groźnie zaatakowali teraz Gryfici. Spore problemy miał Pesković, ale wyszedł obronną ręką.
Górnik próbuje konstruować ataki, jednak cały czas dobrze defensywa Gryfa.
Z rzutu wolnego na bramkę Peskovicia uderzył Kochanek, jednak znowu górą bramkarz Górnika.
Mogło być groźnie po rzucie wolnym dla gości. Sytuację w porę wyjaśnili jednak obrońcy, wybijając piłkę zmierzającą do Wodeckiego.
Pierwszy celny strzał na bramkę Górnika. Pesković bez problemów poradził sobie z uderzeniem Gicewicza.
Zaostrza się gra. Magiera brzydko sfaulował Krzemińskiego.
I pierwszy strzał Górnika, jednak niecelny. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzyć zdołał Marciniak, jednak bardzo niecelnie.
Po źle wykonanym rzucie rożnym Górnicy wyszli z kontrą, ale wywalczyli tylko korner po drugiej stronie boiska.
Pierwszy korner dla gospodarzy.
Na razie spotkanie dosyć nudne. Mało ciekawych zagrań, dużo walki w środku pola. Gryf cofnięty czeka na rywala i nie daje mu pograć piłką na swojej połowie.
Źle wykonany korner i od autu rozpoczną gospodarze.
Pierwszy rzut rożny dla Górnika, który na razie stara się zdominować rywala. Gra jednak toczy się głównie w środku pola.
Pierwsza minuty spokojne. Trener Nawałka przed meczem narzekał na stan boiska. Na razie widać, że gościom trudno się na nim gra.
Od środka Gryfici. Zaczynamy.
Zespoły już na boisku. Zaraz pierwszy gwizdek sędziego.
Koniec rozgrzewki. Piłkarze obu drużyn schodzą do szatni, za chwilę początek meczu.
Piłkarze obu zespołów prowadzą już rozgrzewkę. Za nieco ponad 20 minut rozpocznie się to interesujące spotkanie.
Mimo tego, że mecz jest rozgrywany w środku tygodnia o 14, to cieszy się sporym zainteresowaniem. Jak stwierdził trener miejscowych, Grzegorz Niciński, taka firma jak Górnik jeszcze tutaj nie grała. Na mecz sprzedano więc około 1000 biletów. Gromadzący się na stadionie kibice liczą na kolejne historyczne zwycięstwo Gryfitów.
Znamy już też składy gospodarzy. Jedenastka bardzo podobna do tej, która pokonała w poprzedniej rundzie Koronę Kielce. Na ławce zasiedli Duda, Kowalski, Oleszczuk, Tatarczuk, Sobczynski, Basiński i Szudrowicz.
Za Górnikiem do Wejherowa pojechała liczna jak na tak odległy mecz pucharowy grupa kibiców Górnika. Jest ich około 100.
Górnik na mecz poleciał samolotem, a trener Adam Nawałka zabrał ze sobą 16-osobową kadrę. Znamy już wyjściową jedenastkę zabrzan. Na ławce Górnika pozostali Skorupski, Dach, Pazdan, Zahorski i strzelec kontrowersyjnej bramki w meczu z Polonią, Prejuce Nakoulma.
Witamy w relacji ze spotkania Gryfa Wejherowo z Górnikiem Zabrze. Gospodarze są obok Limanovii Limanowa największą rewelacją tej edycji pucharu. Dzisiaj spróbują pokusić się o kolejną niespodziankę.