Na pewno był to dziwny mecz. Oba zespoły stworzyły niezłe widowisko, Kolejarz nie ustępował na boisku Termalice, ale to goście zdobywali bramki i trzeba przyznać, wygrali zasłużenie. Najgorszym aktorem tego spektaklu był z pewnością sędzia, który mylił się na potęgę i nie panował nad sytuacją. Nie można nawet powiedzieć, że faworyzował Termalikę, bo mylił się także na jej niekorzyść. Jego postawa pokazała jednak, że nie nadaje się do sędziowania meczów w pierwszej lidze.