I Lechia osiągnęła swoje, zaczaiła się na szybką akcję, którą wykorzystał Traore. A mocno pomógł mu w tym Sapela, który powinien odbić płaski strzał napastnika z Burkina Faso z dystansu, ale przepuścił piłkę przy słupku. Golkiper GKS sam do końca nie wiedział czy łapać futbolówkę czy sparować w bok. W końcu pozwolił jej zatrzepotać w siatce