Koniec meczu! Jagiellonia Białystok po bramce Grzegorza Rasiaka pokonuje słabą Lechię Gdańsk 1-0 i z nadzieją na lepszą wiosnę cieszy się wraz ze swoimi kibicami z jakże cennych trzech punktów. Piłkarzy biało-zielonych żegnają zaś gwizdy i wyzwiska ze strony kibiców, którzy mieli serdecznie dosyć postawy swoich piłkarzy. Piłkarski rok w Gdańsku można uznać za zakończony, zaś udającym się w domowe zacisze kibicom nieść się będzie jedna pieśń "Nigdy nie spadnie, Lechijka nigdy nie spadnie!" - czy oby nie za wcześnie na takie okrzyki? Zapraszamy na boiska T-Mobile Ekstraklasy wiosną, zaś teraz do śledzenia portalu Ekstraklasa.net!

Rafał Janicki fauluje Grzegorza Rasiaka w okolicach pola karnego, zaś sędzia do regulaminowych dziewięćdziesięciu - dolicza trzy minuty. Strzał ze stałego fragmentu gry w wykonaniu Vladimira Kukola trafia wprost w Wojciecha Pawłowskiego, bezapelacyjnie najlepszego piłkarza Lechii Gdańsk w tej rundzie.

Chwilę po zdobyciu bramki Jagiellonia, a konkretnie Ermin Seratlić mógł strzelić druga bramkę, ale świetnie na przedpolu spisał się Wojciech Pawłowski, który nogą zablokował strzał pomocnika białostockiego klubu.

GGGGOOOLLLL!!!! Grzegorz Rasiak i Jagiellonia Białystok wychodzi w Gdańsku na prowadzenie.

Żółtą kartkę za faul na Erminie Seratliciu ogląda Vytautas Andriuskevicius.

Druga zmiana w drużynie Czesława Michniewicza. W miejsce Marcina Burkhardta, na placu gry pojawia się Marko Cetković.

Ermin Seratlić ogląda żółtą kartkę za dyskusję z sędzią liniowym.

Zamieszanie w polu karnym Jagielloni. Do piłki dochodzi Abdou Razack Traore, al strzał Burkińczyka przechodzi tuż obok słupka bramki Tomasza Ptaka.

Rzut wolny dla Jagielloni. Piłkę w pole karne gdańszczan posyła Marcin Burkhardt, do piłki dochodzi wprawdzie Tomasz Porębski, ale jego strzał ląduje wprost w sektor zajmowany przez kibiców z Białegostoku.

Kontratak Lechii Gdańsk i... kolejne niedokładne podanie. Tym razem w kierunku Ivansa Lukjanovsa starał się zagrywać Paweł Nowak.

Niedokładność - to najlepsza cecha jaka opisze to, co od kilku minut oglądają fani obydwu drużyn.

Dwudzieste czwarte już dośrodkowanie piłki w pole karne Jagielloni Białystok kończy się stratą piłki przez zespół Lechii. Tym razem "starał się" podawać Abdou Razack Traore.

Żółtą karkę za faul od tyłu na Fredzie Bensonie ogląda Vladimir Kukol.

Grzegorz Rasiak zdobywa bramkę dla Jagielloni Białystok, jednak zdaniem arbitra były reprezentant Polski w momencie podania znajdował się na pozycji spalony. W dalszym ciągu Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 0-0.

Pierwsza zmiana w zespole Jagielloni Białystok. W miejsce Tomasza Frankowskiego na placu gry pojawia się Ermin Seratlić. Po opuszczeniu placu gry przez Franka, opaskę kapitańską Jagi przejął Thiago Rangel Cionek.

Bardzo dobra okazja Jagielloni Białystok na zdobycie bramki. Najpierw strzał Tomasza Kupisza z pola karnego ofiarnie blokuje Sergejs Kożans, po chwili uderzenie Marcina Burkhardta przechodzi wysoko ponad poprzeczką bramki Lechii.

Dwójkowa akcja Pawła Nowaka z Ivansem Lukjanovsem. Na strzał decyduje się ten drugi, ale czyni to tak niefortunnie, że piłka zamiast do siatki Jagielloni pada łupem kibiców Lechii usytuowanych tuż za bramką drużyny gości.

Jagiellonia na boisku już w komplecie, tymczasem w środkowej strefie boiska Tomasz Frankowski fauluje Abdou Razacka Traore.

Łukasz Tymiński po starciu z Fredem Bensonem w asyście klubowego lekarza opuszcza plac gry.

Uderzenie Marcina Burkhardta z około trzydziestu metrów przechodzi wysoko ponad poprzeczką bramki strzeżonej przez Wojciecha Pawłowskiego.

Tomasz Kupisz złapany na pozycji spalony, zaś na trybunach w dalszym ciągu charakter narodowy. Tym razem blisko trzynaście tysięcy kibiców odśpiewało Mazurka Dąbrowskiego.

Przerwa w grze. Na murawie leży Fred Benson, zaś na trybunach cały stadion skanduje hasło "Precz z komuną!" w asyście sektorówki oraz transparentów "Zamiast Teleranka były mordy i łapanka" oraz "Wymordowali tak wielu, dzisiaj kreowani na bohaterów".

Dobra, indywidualna akcja Abdou Razack Traore. Najkuteczniejszy zawodnik Lechii Gdańsk w minionym sezonie zdecydował się na strzał, ale ten był na tyle niedokładny, że grę z piątego metra wznowi golkiper Jagielloni.

Dobre rozegranie piłki przez Freda Bensona i Abdou Razacka Traore. Ten drugi podaje do Ivansa Lukjanovsa, jednak uderzenie napastnika Lechii Gdańsk trafia wprost w Tomasza Ptaka.

Zaczynamy drugą część spotkania. Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 0-0. W obydwu drużyn pomijając zmianę Krzysztofa Baka, bez roszad w składzie.

Jak podaje spiker Lechii Gdańsk, w dniu dzisiejszym na PGE Arena w Gdańsku zasiadło 12 754 widzów.

Koniec pierwszej części spotkania. Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 0-0. Wracamy za piętnaście minut!

Do regulaminowego czasu gry sędzia Robert Małek dolicza jedną minutę.

Zamieszanie w polu karnym Lechii Gdańsk. Do piłki dochodzi Grzegorz Rasiak, ale jego strzał blokuje Vytautas Andriuskevicius. Kontratak Lechii, jednak dobrze zapowiadającą się akcję swoim dośrodkowaniem zepsuł Ivans Lukjanovs.

Atak za atak, taką w dniu dzisiejszym taktykę przyjęły obydwa zespoły. Tym razem ze skraju pola karnego na bramkę Lechii uderzał Tomasz Frankowski, którego strzał przeszedł tuż nad interweniującym Wojciechem Pawłowskim.

Dobre dośrodkowanie Abdou Razacka Traore i tylko szczęście ratuje zespół Jagielloni Białystok przed utratą bramki po strzale Josipa Tadicia.

Dobra akcja Jagielloni Białystok lewą stroną boiska. Piłkę w pole karne w kierunku Grzegorza Rasiaka posyła Vladimir Kukol, jednak strzał byłego napastnika Derby Country przechodzi minimalnie nad poprzeczką bramki Lechii.

Chwilę później szybki kontratak przeprowadzają gdańszczanie, ale piłkę po uderzeniu Pawła Nowaka pewnie chwyta Tomasz Ptak. Ostatnie kilka minut pierwszej połowy pokazują, że żadna z drużyn nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w walce o ostatnie trzy punkty w roku 2011.

Fantastyczna interwencja Wojciecha Pawłowskiego ratuje zespół z Gdańska przed utratą bramki. Błąd w lini defensywnej popełniła para stoperów gdańskiej Lechii, do piłki dopadł Tomasz Frankowski, którego strzał wychodząc na skraj pola karnego obronił 18-letni gpolkiper biało-zielonych.

Dobre ofensywne wyjście Grzegorza Rasiaka po podaniu Łukasza Tymińskiego, jednak zdaniem arbitra liniowego - Marcina Lisa, były napastnik Groclinu Grodzisk Wielkopolski znajdował się na pozycji spalony.

Pierwsza, ale wymuszona kontuzją zmiana w drużynie Lechii Gdańsk. W miejsce wspominanego wcześniej Krzysztofa Bąka na placu gry pojawia się Marcin Pietrowski.

Lechia Gdańsk stara się rozgrywać piłkę w środku pola, zaś za linią boczną boiska do zmiany przygotowany jest już Marcin Pietrowski.

Doskonała okazja Lechii Gdańsk na zdobycie bramki. Piłkę w pole karne Jagiellonii otrzymał Ivan Lukjanovs. Łotewski napastnik Lechii minął Tomasza Ptaka, uderzył, ale piłkę z pustej bramki gości wybił powracający za akcją Alexis Norambuena.

Kolejny stały fragment gry, tym razem dla gości z Białegostoku. Dośrodkowanie Marcina Burkhardta i piłka trafia wprost do ustawionego na piątym metrze Wojciecha Pawłowskiego.

Rzut wolny dla Lechii Gdańsk. Piłkę na trzydziestym metrze od bramki Jagielloni ustawia Abdou Razack Traore, jednak strzał reprezentanta Burkina Faso przechodzi daleko od prawego słupka białostocczan.

...Alexis Norambuena z Jagielloni Białystok, który żółty kartonik otrzymał za dyskusję z arbitrem.

Abdou Razack Traore ogląda pierwszą w dzisiejszym meczu żółtą kartkę, oprócz pomocnika Lechii ukarany zostaje także...

Powracający po kontuzji Krzysztof Bąk najwyraźniej za kilka minut zakończy swój dzisiejszy występ w barwach Lechii. Były obrońca Polonii Warszawa łapie się co chwile za prawy bark, zaś za linią boczną boiska co raz intensywniej rozgrzewają się Marcin Pietrowski oraz Deleu.

Kolejny stały fragment gry i kolejne złe dośrodkowanie tym razem Pawła Nowaka pada łupem Tomasza Ptaka.

Chwila przerwy w grze. Na murawie pomocy lekarza potrzebował Sergejs Kożans, który jednak po interwencji Krzysztofa Bąka podniósł się z boiska co nie spodobało się kibicom gości.

Rzut wolny dla gdańszczan. Piłkę w pole karne Jagielloni posyła Abdou Razack Traore, ale czyni to tak niedokładnie, że ta trafia wprost w ręce dobrze ustawionego Tomasza Ptaka.

Od początku spotkania na trybunach niesie się głośny doping kibiców obydwu drużyn, którzy poprzez okrzyki chcą zmotywować swoich piłkarzy do lepszej gry. A trzeba przyznać, że z efektywnością i efektownością gry zarówno w szeregach Lechii Gdańsk jak i Jagielloni Białystok nie można było ostatnio mówić.

Rzut wolny dla zespołu Jagielloni. Piłkę w pole karne Lechii posyła Marcin Burhkardt, jednak Tomasz Porębski zamiast uderzyć futbolówkę głową, czyni to ręką za co dostaje słowne upomnienie od sędziego Roberta Małka.

Przypadkowe uderzenie z dystansu Abdou Razacka Traore i piłka minimalnie przechodzi obok słupka bramki strzeżonej przez Tomasza Ptaka.

Dobre dośrodkowanie Vladimira Kukola z lewej strony boiska w kierunku Tomasza Kupisza, jednak skrzydłowemu Jagielloni na drodze do zdobycia bramki zabrakło dosłownie kilku centymetrów, w rezultacie czego piłka padła łupem Wojciecha Pawłowskiego.

Zaczynamy! Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok.

Piłkarze obydwu drużyn wychodzą już na murawę gdańskiego stadionu. Za kilka minut sędzia Robert Małek rozpocznie spotkanie siedemnastej kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Lechią Gdańsk, a Jagiellonią Białystok.

Im bliżej końca roku, tym kibiców na PGE Arena w Gdańsku na mecze Lechii przychodzi co raz mniej. Efektem tego z pewnością są nie tylko słabe wyniki osiągane wcześniej przez podopiecznych Tomasza Kafarskiego, teraz zaś Rafała Ulatowskiego, ale także styl w jakim drużyna biało-zielonych prezentuje się podczas ligowych zmagań. Jak będzie dzisiaj? Przekonamy się już za dziesięć minut.

Znamy już wyjściowe jedenastki obydwu drużyn. Znamy również piłkarzy, którzy zdaniem obydwu szkoleniowców zasiądą w dniu dzisiejszym na ławkach rezerwowych. I tak w drużynie Lechii są to: Michał Buchalik, Marcin Pietrowski, Levon Airapetian, Marko Bajić, Kamil Poźniak, Deleu oraz Mateusz Łuczak. W drużynie Jagielloni zaś uznania w oczach trenera Czesława Michniewicza nie znaleźli: Krzysztof Baran, Hermes, Luka Pejović, Marko Cetković, Jan Pawłowski, Ermin Seratlić oraz Merabi Gigauri.

Czterdzieści minut pozostało do rozpoczęcia ostatniego w tym roku kalendarzowym spotkania T-Mobile Ekstraklasy w Gdańsku, w którym to miejscowa Lechia zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Na arenie przyszłorocznych Mistrzostw Europy pojawili się już kibice drużyny gości, a także piłkarze Czesława Michniewicza, którzy pod okiem Kristijana Brcko przygotowują się do meczu.