Za uwagę dziękuje państwu Wojciech Maćczak. Jednocześnie zapraszam na kolejne relacje LIVE w Ekstraklasa.net.

Grę Lecha wyraźnie ożywiło wejście Stilicia i Rudneva. Dość dziwna decyzja trenera Bakero, by posadzić tych zawodników na ławce rezerwowych, bo zastępujący ich Ślusarski i Wilk spisali się przeciętnie.

Bardzo dobre widowisko zakończyło się bezbramkowym remisem. Podbeskidzie nie wystraszyło się Lecha i zagrało z wyżej notowanym rywalem jak równy z równym. Gospodarze mieli swoje sytuacje, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Koniec meczu!

I następny stały fragment dla gospodarzy, tym razem jeden z obrońców Lecha wybił piłkę w pole.

Kolejny rzut rożny, Rogalski zablokowany przez Toneva.

Po raz kolejny Rogalski wrzucał piłkę z rzutu rożnego i znów górą Burić, który przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Dośrodkowanie Rogalskiego z rzutu rożnego, ale piłkę skutecznie piąstkuje Burić.

O pięć minut przedłużone zostało dzisiejsze spotkanie.

Rogalski trafia z rzutu wolnego w jednoosobowy mur Lecha.

Zbyt wysoko uniesiona noga Injaca, będzie niezła okazja dla Podbeskidzia.

Powinno być 0:1! Dośrodkowanie Tonewa, strzał Stilicia i piłka o centymetry mija słupek bramki Zajaca!

Wszystko już w porządku, goście ponownie w komplecie.

Wołąkiewicz schodzi z boiska, ale za chwilę zapewne wróci na murawę.

Malinowski wpadł w pole karne Lecha, ale zbyt długo czekał z odegraniem piłki i jego podanie zablokował Wołąkiewicz. Obrońca Lecha ucierpiał w tym starciu, masażyści już na boisku.

Kolejna dobra akcja duetu Stilic - Rudnev i po raz kolejny dobrze blokują gospodarze.

Słowacki golkiper wrócił już do gry.

Zajac ucierpiał w starciu z rywalem, bramkarz Podbeskidzia leży na boisku.

Stilic odgrywa do Henriqueza, ten próbował podawać w kierunku Toneva, ale w polu karnym Podbeskidzia panował zbyt duży tłok, by to zagranie dotarło do adresata.

Malinowski odegrał do Rogalskiego, a jego w ostatniej chwili powstrzymał jeden z obrońców Lecha.

Po dośrodkowaniu Górkiewicza Cieśliński próbował urwać się spod opieki Kamińskiego, ale zabrakło mu boiska :) Od bramki zacznie Burić.

Ostatnia zmiana w zespole gospodarzy: Rogalski wchodzi za Patejuka, którego żegnają gromkie brawa.

Burić łapie piłkę po zagraniu sprzed pola karnego. Dobrze, bo już czaił się na nią Cieśliński.

Bardzo dobra akcja Podbeskidzia! Patejuk miał dużo miejsca na prawej stronie, dośrodkował do Cieślińskiego, ale napastnika gospodarzy wyprzedził Wołąkiewicz.

Mamy również zapowiadaną chwilę wcześniej zmianę w zespole Lecha: Tonew zastępuje Wilka.

Ale wcześniej zmiana w zespole Podbeskidzia: Cieśliński w miejsce Demjana.

Do wejścia na boisko przygotowany już Tonev, za chwilę ostatnia zmiana w Lechu.

Dośrodkowanie Wilka z rzutu rożnego i Możdżeń minimalnie niecelnie strzela głową. Zabrakło bardzo niewiele!

Po dośrodkowaniu Murawskiego skutecznie interweniuje Łatka.

Z 16 metrów niecelnie uderzał Mateusz Możdżeń.

Przez ostatnie pięć minut Podbeskidzie nie może wyjść z własnej połowy. Spora dominacja Lecha na boisku.

Po dośrodkowaniu Wojtkowiaka piłka wylądowała w rękach Zajaca. Zawodnicy Lecha sygnalizowali chyba, że po drodze piłka odbiła się od ręki jednego z rywali, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia.

Murawski dośrodkował w pole karne, ale Stilić z siedmiu metrów uderza niecelnie. Pomocnik Lecha źle przyjął sobie piłkę, w przeciwnym razie Zajac musiałby wyciągać ją z siatki.

Wejście Stilicia i Rudneva zdecydowanie ożywiło poczynania gości. Ciekawe, czy przełoży się to na strzelone gole, bo póki co w Bielsku-Białej nadal bezbramkowy remis.

Ależ okazja dla Lecha! Możdżeń zagrał do Stilicia, ten z pierwszej piłki podał do Wilka. Pomocnik Lecha przewracany przez obrońców Podbeskidzia, ale wcześniej pomagał sobie ręką.

Ziajka pada w polu karnym Lecha, ale sędzia nakazuje grać dalej.

Pierwsza akcja nowo wprowadzonych zawodników, Stilić zagrywa do Rudneva, a też uderza niecelnie.

Na zmianę zdecydował się również trener Robert Kasperczyk: w miejsce Cohena wszedł Malinowski.

... a Kriwca zastąpił Rudnev.

Podwójna zmiana w zespole Lecha: w miejsce Ślusarskiego wchodzi Stilić...

... i Siergiej Kriwiec.

Za kłótnię ukarani zostali Marek Sokołowski...

Kamiński ucierpiał, przerywając rajd Sokołowskiego.Podbeskidzie kontynuowało grę mimo że zawodnik Lecha leżał na boisku, co spotkało się ze sporym niezadowoleniem gości.

Fatalna strata Wołąkiewicza, Cohen strzelał z 16 metrów, ale piłkę złapał Burić. To już druga bardzo dobra sytuacja bielszczan w ostatnich minutach. Do trzech razy sztuka?

Demjan wspaniale uruchomił Ziajkę, ten uciekł obrońcom Lecha, ale ze względu na zbyt ostry kąt zamiast strzelać, próbował podawać do Cohena. W polu karnym było jednak trzech obrońców "Kolejorza", którzy opanowali sytuację.

Z rzutu wolnego zagrywał Kriwiec, do piłki wybitej przez obrońców dopadł Jakub Wilk, ale uderzył bardzo niecelnie.

Ślusarski faulowany przez Koniecznego.

Żółta kartka dla Henriqueza.

Z rzutu wolnego Łatka wystawił piłkę Patejukowi, ale jego strzał zablokował Wołąkiewicz.

Łatka faulowany przez Jakuba Wilka, zawodnik Lecha obejrzał za to przewinienie żółtą kartkę.

Dośrodkowanie Cohena i udana interwencja Buricia. Niewiele brakowało, by do piłki doszedł Robert Demjan.

Górkiewicz w polu karnym Lecha powstrzymany przez jednego z obrońców rywala.

Początek drugiej połowy dość spokojny. Cisza przed burzą?

Teraz na przeciwległej stronie placu gry piłkę stracił Wilk.

Ślusarski powstrzymany przez obrońców Podbeskidzia na lewej stronie boiska.

Początek drugiej połowy. Na razie oba zespoły bez zmian.

Na trybunach bielskiego stadionu pojawił się dziś Franciszek Smuda. Ciekawe, czy selekcjoner reprezentacji jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych z kadry narodowej.

Napastnicy Podbeskidzia są dzisiaj zdecydowanie aktywniejsi niż Ślusarski, ale w poczynaniach Demjana i Patejuka brakuje trochę dokładności. Lech musi się jednak mieć na baczności, bo kolejna próba tych zawodników może już być udana.

Natomiast w zespole Podbeskidzia bardzo dobrze spisują się środkowi obrońcy: Bartłomiej Konieczny i Juraj Dancik. Zwłaszcza ten pierwszy zaliczył dziś mnóstwo przechwytów, przerywając w ten sposób kilka groźnie zapowiadających się akcji rywala.

Niedługo na boisku powinien pojawić się Artjom Rudnev, bo Ślusarski jest dzisiaj kompletnie bezproduktywny. Przeciętnie wypadają również Mateusz Możdżeń i Jakub Wilk. Na pochwały w zespole Lecha z pewnością zasłużył natomiast Rafał Murawski, który wcielił się w rolę rozgrywającego i kilkakrotnie obsługiwał kolegów niezłymi podaniami.

Do przerwy dobry mecz w wykonaniu obu zespołów. Lech utrzymuje się dłużej przy piłce, stara się konstruować atak pozycyjny, ale to Podbeskidzie stwarza więcej sytuacji i póki co jest bliżej zdobycia bramki. Mamy nadzieję, że wysoki poziom widowiska utrzyma się również w drugiej części meczu.

Koniec pierwszej połowy spotkania. Do przerwy Podbeskidzie remisuje z Lechem 0:0.

Konieczny wybija piłkę spod nóg Możdżenia.

Długie podanie ze środka pola w kierunku Wilka, piłkę łapie wychodzący z bramki Zajac. Dobra reakcja doświadczonego bramkarza gospodarzy.

Po bardzo dobrym zagraniu Dancika Demjan urwał się obrońcom Lecha, ale uderzał niecelnie.

Na własnej połowie ręką zagrywał Górkiewicz, obyło się jednak bez kartki.

Po dośrodkowaniu Łatki piłkę spokojnie łapie Burić. To nie mogło zagrozić bramce "Kolejorza".

Kolejny rzut wolny dla Podbeskidzia zakończony interwencją w powietrzu jednego z obrońców Lecha. Gospodarze muszą popracować nad stałymi fragmentami gry, bo dziś zbyt często podają piłkę rywalowi.

Demjan faulowany przez Kamińskiego, będzie rzut wolny dla Podbeskidzia.

Za faul na Wilku żółtą kartką ukarany Cohen. Decyzja arbitra jak najbardziej słuszna, brzydki faul zawodnika gospodarzy.

Wrzutka Cohena trafia wprost na głowę Henriqueza. Zabrakło chyba precyzji w zagraniu Izraelczyka.

Injac ponownie fauluje rywala, tym razem około 30 metrów od własnej bramki.

Injac faulował Cohena. Sporo tych fauli w środku pola w dzisiejszym meczu.

Naciskany przez Sokołowskiego Kriwiec stracił piłkę na połowie Podbeskidzia.

Długa wrzutka Cohena z rzutu wolnego i piłkę pewnie łapie Burić.

Drugi kwadrans nieco spokojniejszy w wykonaniu obu zespołów, ale o nudzie na boisku nie ma mowy. Częściej przy piłce są gracze Lecha, ale jeżeli chodzi o sytuacje podbramkowe to ich liczba jest dość podobna po stronie Podbeskidzia i "Kolejorza".

Demjan faulował w środku pola Wołąkiewicza.

Konieczny umiejętnie blokuje próbującego dojść do piłki Możdżenia.

Po dograniu Murawskiego z ostrego kąta strzelał Wilk. Uderzenie jednak zbyt lekkie, by zaskoczyć Richarda Zajaca.

Strzał Możdżenia zablokowany, piłka trafiła do Wojtkowiaka, a jego wrzutkę zablokował Górkiewicz.

Injac próbował puścić Wojtkowiaka prawą stroną boiska, ale kapitan Lecha nie opanował piłki.

Po dośrodkowaniu Cohena bliski dojścia do piłki był Patejuk.

Wilk wycofał piłkę do Wojtkowiaka, ale ten uderzył wysoko nad bramką Zajaca.

Rozgrzewkę rozpoczął Marciano Bruma. Być może któryś z obrońców Lecha potrzebuje zmiany.

Kamiński skutecznym wślizgiem przerwał rajd Demjana prawą stroną boiska.

Górkiewicz stracił piłkę na lewej stronie, ale chwilę później Wilka powstrzymał Konieczny. Trzeba przyznać, że bardzo pewnie interweniuje dziś obrońca Podbeskidzia.

Głębokie dośrodkowanie Cohena, Burić instynktownie odbił piłkę, a ta wyszła poza pole karne "Kolejorza". To jednak kolejny sygnał ostrzegawczy dla gości.

Demjan za bardzo nie wiedział, co zrobić z piłką, ale faulował go jeden z Lechitów, będzie stały fragment gdy dla Podbeskidzia.

Wrzutka Wojtkowiaka w kierunku Ślusarskiego przecięta przez Koniecznego.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego skutecznie interweniował Dancik.

Sokołowski uprzedził Ślusarskiego we własnym polu karnym, będzie rzut rożny dla Lecha.

Pierwszy kwadrans niemal za nami, spotkanie póki co może się podobać. Podbeskidzie nie wystraszyło się Lecha i próbuje zaatakować, kolejne próby bielszczan są coraz groźniejsze. Goście muszą uważać na rywala.

Niecelny strzał Cohena z dystansu.

Ależ okazja dla Podbeskidzia! Po dośrodkowaniu Łatki obrońcy Lecha zablokowali strzał Ziajki, następnie piłka trafiła przed pole karne do Nathera, a ten uderzał niecelnie. Po drodze piłka odbiła się jeszcze od jednego z graczy Podbeskidzia i od bramki zacznie Burić.

Niezła wrzutka Wilka, ale piłka ominęła wszystkich zgromadzonych w polu karnym zawodników, jak również bramkę, strzeżoną przez Zajaca.

Łatka faulował Wilka, Lech będzie miał okazję z rzutu wolnego.

Niecelny strzał Demjana. Od 2-3 minut bardzo ożywiło się Podbeskidzie.

Dośrodkowanie Cohena wydawałoby się zbyt długie, ale doszedł do niego Ziajka. Sędzia uznał, że napastnik Podbeskidzia faulował bramkarza gości i podyktował rzut wolny.

Pierwsza akcja Podbeskidzia, niezłe ofensywne wejścia Patejuka, ale później Wołąkiewicz powstrzymał Demjana.

Od początku spotkania Lech wyraźnie naciska rywala, gra toczy się głównie na połowie bielszczan.

Piłkę zagraną w pole karne przez Murawskiego głową wybijał Dancik, przed polem karnym próbował jeszcze dopaść do niej jeden z Lechitów, ale skutecznie interweniował Konieczny.

Wilk zagrywał na lewą stronę do wchodzącego ofensywnie Henriqueza, ale Panamczyk źle przyjął piłkę i od autu rozpocznie Podbeskidzie.

Pierwszy strzał w tym meczu, niecelnie uderzał Murawski.

Naciskany przez Koniecznego Ślusarski musiał przerwać atak pozycyjny Lecha i odegrać do tyłu. Wydaje się, że przeszkodził mu trochę Jakub Wilk.

Dancik dość nerwowo wybija piłkę w aut z własnego pola karnego.

Murawski faulowany w środku pola przez Dancika.

Początek pierwszej połowy.

Na ławce Lecha obok Runneva i Stilicia znajdą się jeszcze: Kotorowski, Bruma, Djurdjević, Drygas i Tonev.

Na ławce rezerwowych Podbeskidzia zasiądą dzisiaj: Bąk, Sourek, Metelka, Malinowski, Cieśliński, Cienciała i Rogalski.

Oba zespoły wychodzą na boisko, za chwilę zaczynamy.

Kilka niespodzianek w wyjściowym składzie Lecha, na ławce rezerwowych zasiedli m. in. Stilić i Rudnev. Co ciekawe, obaj zawodnicy wchodzili z ławki w rozegranym wiosną pojedynku pucharowym w Bielsku-Białej i dali Lechowi zwycięstwo 3:2. W pierwszej jedenastce zagrają dzisiaj m. in. Bartosz Ślusarski i Jakub Wilk.

Dzisiejsze spotkanie poprowadzi Marcin Borski z Warszawy. W tym sezonie sędziował już dwa mecze Lecha: przegrany 0:1 z Wisłą Kraków, a także z Polonią Bytom w ramach Pucharu Polski, który po dogrywce zakończył się zwycięstwem poznaniaków 3:1. Borski prowadził również jeden pojedynek Podbeskidzia - zakończony bezbramkowym remisem mecz z Zagłębiem Lubin.

W ubiegłym sezonie oba zespoły rywalizowały ze sobą w półfinale Pucharu Polski. Zwycięzcą dwumeczu okazał się Lech, ale trzeba pamiętać, że bielszczanie sprawili rywalowi sporo problemów i o awans "Kolejorzowi" wcale nie było łatwo. Czy dzisiaj poznaniakom będzie równie ciężko? Odpowiedź już niedługo.

Już za pół godziny początek spotkania Podbeskidzie - Lech. Relację z tego meczu poprowadzi dla państwa Wojciech Maćczak.