Śląsk wygrywa w pełni zasłużenie i to on panuje na Dolnym Śląsku, przynajmniej do wiosny przyszłego roku.

Szturm na bramki wyjściowe wśród kibiców gospodarzy.

Costa wślizgiuem, Isailović stara się ratować sytuacje i wbija piłkę do własnej bramki.

Sędzia dolicza, ąz 4 minuty.

Aktualne pozycje w tabeli w pełni odzwierciedlają umiejętności piłkarskie obu zespołów.

Teraz, kibice masowo opuszczają stadion.

Voskamp dostaje prostopadłe podanie i grzechem było to zmarnować.

Ćwielong pocelował pod długim słupku, ale pomylił się o kilka metrów.

Costa ukarany za faul na Sobocie.

Kibice Zagłębie nieco się ożywili , ale patrząc przez pryzmat całego meczu, wątpię, aby Zagłębiu udało się wyrównać stan meczu.

Strzał Gancarczyka, na odbitą piłkę wpada Wołoczek i mamy 1:3.

Kaźmierczak za Elsnera.

Spiker podał, że dziś na Dialog Arenie było 10 000 widzów.

Sobota w obrońce, poprawił Ćwielong, ale piłka nie znalazła drogi do bramki.

Voskamp za Diaza.

Szczepaniak za Sernasa.

Galkievicius za Małkowskiego.

Wołoczek za Pawelca.

A lubińscy kibice o słabszych nerwach właśnie zaczęli opuszczać stadion.

Celeban z głowki, urwał się ładnie obrońcom i mamy 0:3.

Kowalczyk na główkę Traore, ale ten musiał cofnąć się, aby uderzyć i w konsekwencji niecelnie.

Zagłębie zwyczajnie nie ma argumentów, aby wygrać to spotkanie.

Teraz to Śląsk spokojnie rozgrywa sobie piłkę, a Zagłębie gania za nią.

Kowalczyk do wbiegającego Gancarczyka, ten jednak strzelił za mocno i piłka poszybowała nad bramką gości.

Sernas dwójkowo z Rachwałem. Strzał celny, ale bez problemu radzi sobie z nim Gikiweicz.

Spore zamieszanie w polu karnym, ale ostatecznie piłka ląduje w rękach Isailovicia.

Diaz znowu, tak jak w pierwszej połowie, miał okazję strzelić bramkę na początku, ale teraz nie udało mu się przechytrzyć Hanka.

Rozpoczęli goście.

Zachęcamy do śledzenia relacji na żywo ze spotkań Waszych zespołów w naszej nowej aplikacji na Androida i iPhona! Wszystko to co najlepsze w Ekstraklasa.net teraz możecie mieć na swojej komórce! Wypróbuj już teraz i ściągnij na iPhone'a lub Androida.

Koniec pierwszej części spotkania.

Sernas dość niespodziewanie zza pola karnego. Ale niecelnie.

Śląsk w całości na swojej połowie, nadal czeka na kontrę, która dobije gospodarzy i ustawi wynik meczu. A Zagłębie próbuje, póki co niedokładność nie pozwala na oddanie choćby konkretnego strzału.

Małkowski popędził lewą stroną, ale chyba zbyt długo zwlekał ze strzałem i tylko rożny dla Zagłębia.

Isailović jest dziś bardzo niepewny w bramce gospodarzy, teraz mało brakowało a jego błąd przy łapaniu piłki wykorzystałby Ćwielong.

Lekkie zamieszanie pod bramką Śląska, kilka główek, ale ostatecznie piłkę w rękach ma Gikiewicz.

Nic się nie zmienia w systemach gry zespołów, Zagłębie cały czas próbuje, a Śląsk skutecznie przeszkadza i czeka na kontra, która może ostatecznie dobić gospodarzy.

Zagłębie stara się atakować pozycyjnie, gra toczy się na połowie Śląska, a bramki wpadają jak narazie tylko do jednej siatki. I teraz znowu Ćwielong wystawił piłkę do Dudka na 11 metr i powinno być 0:3. Jak tak dalej pójdzie to zaraz może być już po meczu.

Ćwielong! Zszedł ładnie z lewej strony do środka, uderzył i Isailoić nie sięgnął tej piłki.

Gancarczyk za kontuzjowanego Abwo.

Wydaje się, że będzie zmiana. Abwo nie jest w stanie kontynuować spotkania.

Przez chwilę wydawało się, że to koniec spotkania dla Abwo, padł na murawę chwytając się za mięsień czworogłowy uda. Teraz chyba jednak wszystko jest w porządku i może grać dalej.

Dąbrowski piętką do Abwo, ale ten uderza nieczysto i od bramki Gikiewicz.

Dudek z 30 metrów, ze spokojem Isailović.

Teraz Sernas wymanewrował obrońców strzelił, ale dobrze wyciągnął się Gikiweicz, ciekawie otwiera nam się to spotkanie.

Bramka praktycznie w pierwszej akcji, szybko otwiera nam się wynik tego spotkania, a zważywszy na to, że to derby, zapowiada się tu ciekaw spotkanie.

Diaz, nieupilnowany przez Kowalczyka i 0:1.

Rozpoczęli gospodarze.

Warto zaznaczyć, że mecz odbędzie się bez udziału kibiców gości, którzy mają zakaz wyjazdowy. Także, dziś sektor gości świecił będzie pustkami, co w Lubinie zdarza się nieczęsto.

Witam z Lubina. Wydaję się, że w końcu obiekt w Lubinie zostanie chociaż po części zapełniony. Nieoficjalnie mówi, się, że na trybunach ma zasiąść około 10 tysięcy widzów. Klub obniżył specjalnie bilety na ten mecz, tak że kosztowały one zaledwie 5 zł, niezależnie od wieku i miejsca na obiekcie. Pogoda dopisała, 17 stopni, przyjemny wietrzyk. Nic tylko grać.