Śląsk Wrocław wygrywa w swoim pożegnalnym spotkaniu z Oporowską z Podbeskidziem Bielsko- Biała skromnie, 1:0. Styl piłkarzy może nie zachwycił, podobać się może natomiast bardzo dobry doping dzisiejszego popołudnia. Z wielkimi nadziejami będziemy czekać na inaugurację nowego stadionu na Maślicach. Podbeskidzie natomiast po twardej grze nie dało rady wicemistrzom Polski, chociaż momentami naprawdę postraszyli. Śląsk przynajmniej do godziny 20 wraca na fotel lidera T0- Mobile Ekstraklasy.
Spotkanie zostało przedłużone o 4 minuty.
Jeszcze jedna zmiana w drużynie Śląska. Piotr Ćwielong zmienia Łukasza Madeja.
Kapitalnie z rożnego Mila na głowę Kaźmierczaka, jednak na posterunku był Zajac. Dobry mecz golkipera Podbeskidzia.
Podbeskidzie próbuje jeszcze w końcówce. Zamieszanie w polu karnym Śląska wyjaśnia Celeban.
W miejsce Patejuka Sikora. Podbeskidzie bez wątpienia będzie szukać remisu z szybkim Sikorą.
Oczekiwana od ponad pół roku zmiana w drużynie Śląska. Na boisku pojawia się Przemysław Kaźmierczak w miejsce Waldemara Soboty. Kaz witany wielkimi owacjami na stojąco przez kibiców.
Kwadrans do końca. Śląsk szuka po cichu podwyższenia wyniku, natomiast piłkarze trenera Roberta Kasperczyka cofnęli się delikatnie, żeby spróbować zagrozić rywalom z kontry.
Voskamp dostaje podanie od Dudka w pole karne, ale nie decyduje się na strzał. Ostatecznie piłka wybita jest przez Koniecznego.
Za dyskusję z arbitrem żółty kartonik zobaczył Bartłomiej Konieczny.
Na murawie w zespole gości melduje się Adam Cieśliński. Zmienia Piotra Komana.
Ależ akcja Śląska. Wymiana trzech podań na małej przestrzeni, podanie do Madeja, ten strzela w samo okienko, ale kapitalnie w bramkce Zajac. Piękna interwencja.
Kontrowersyjna sytuacja w polu karnym Podbeskidzia. Konieczny chyba nie do końca przepisowo rywalizował z Sobotą. Sędzia jedkan nie dyktuje rzutu karnego, gramy dalej.
Zmiana w Śląsku. W miejsce Diaza Voskamp.
W miejsce Króla wchodzi Sebastian Ziajka.
Ponownie Diaz przed szansą, ale w ostatniech chwili chyba się rozmyślił. Dalej 1:0
Groźnie Podbeskidzie z rzutu wolnego! Z bliskiej odległości strzał Sokołowskiego odbił Kelemen.
Faul Elsnera na Łatce zakończony żółtą kartką.
Mila z dystansu. Celnie, ale wprost w Zajaca.
Dobra piłka do Diaza, szkoda tylko, że Argentyńczyk zachował się tak samolubnie. Jego strzał ciężko nazwać uderzeniem na bramkę.
Początek drugiej połowy podobnie jak pierwszej przebiega bez fajerwerków.
Obie jedenastki już na murawie. Podbeskidzie zaczyna drugie 45 minut.
Do przerwy jesteśmy świadkami dość wyrównanego spotkania z niewieloma sytuacjami podbramkowymi. Kibice gospodarzy prowadzą doping godny pożegnalnego meczu na Oporowskiej. Jest również grupa 50 kibiców z Bielska- Białej, którzy nie wydają się być zainteresowani meczem. Na 5 minut przed końcem pierwszej połowy odegrali scenkę na pewno nie nawiązującej do bitwy pod Grunwaldem.
Pierwszą połowę kończy niecelny strzał Patejuka na bramkę Kelemena. Do przerwy 1:0!
Garstka ok 50 kibiców z Bielska- Białej wydaje się być mało zainteresowana meczem. Więcej szczegółów w przerwie.
Niecodzienna sytuacja. Na murawie leży dwóch piłkarzy Podbeskidzia, którzy ucierpieli w starciu z Mariuszem Pawelcem.
Zamieszanie w polu karnym Zajaca. Czy byłą ręka? Gwizdek sędziego milczy.
"Górale" coraz bliżej bramki Kelemena. Czy doprowadzą do wyrównania przed przerwą?
Goście ruszyli odważnie do ataku. Dwa razy z lewej strony dośrodkowywali Cohen i Król, jednak strzały Demjana nie mogły zaskoczyć Kelemena.
Żólta kartka dla Krzyszofa Króla za faul taktyczny na Tadeuszu Sosze.
Ależ szansa przed Podbeskidziem ! Świetnie w polu karnym znalazł się Cohen, dostał piłkę i niepilnowany spudłował!!! Takie sytuacje się wykorzystuje.
Dość szczęśliwa bramka dla Śląska. Poraz drugi przypadkiem piłka znalazła się pod nogami piłkarza Śląska, tym razem Cristiana Diaza, strzał Diaza przecina Celeban i kieruje piłkę do siatki.
Pierwsza groźna sytuacja dla Śląska Wrocław. Piłka przypadkowo trafia na 16 metr do Sebastiana Mili, ten za pierwszym razem zablokowany, dobitka natomiast mija minimalnie lewy słupek bramki "Górali".
Gospodarze utrzymują się dłużej przy piłce, jednak ciężko przychodzi im zdobywanie terenu.
Tymczasem na boisku obu ekipom idzie jak po grudzie. Twarda gra w środku pola nie pozwala na rozwinięcie skrzydeł jednej i drugiej drużynie.
We Wrocławiu wyszło słońce. Atmosfera na trybunach wspaniała. Kibice gospodarzy na pożegnanie przygotowali wspaniałą oprawę, głośno dopingują swoich piłkarzy.
Pierwsza szybsza akcja Śląska, jednak dośrodkowanie Madeja bardzo niecelne.
Ładny techniczny strzał Cohena, ale Kelemen nie dał się zaskoczyć.
Faul i rzut wolny dla Podbeskidzia z ok 25 metrów od bramki Kelemena.
Od początku jesteśmy świadkami walki w środku pola. Żadna z drużyn nie potrafi dłużej utrzymać się przy piłce.
Zaczyna Śląsk.
Kapitan zespołu Śląska, Sebastian Mila rozgrywa dzisiaj swój setny mecz w koszulce Śląska.
Obie jedenastki wchodzą na murawę witane oklaskami. Jesteśmy już po prezentacji, za moment kilka formalności i ruszamy!
Podbeskidzie zagra dzisiaj w swoich biało- niebieskich strojach. Śląsk na zielono.
Obie jedenastki kończą rozgrzewkę. Na Oporowskiej nie zanosi się na komplet. Zobaczymy jak dzisiaj kibice poprowadzą doping.
Ławki rezerwowe:
Śląsk: R. Gikiewicz, Wołczek, Wasiluk, Kaźmierczak, Ćwielong, Voskamp, Ł. Gikiewicz
Podbeskidzie: Kostyra, Sourek, Nather, Sacha, Ziajka, Cieśliński, Sikora
Znamy już wyjściowe składy na dzisiaj. Może się wydawać, że trenerzy postawili na sprawdzone składy. W Śląsku jednak to nie Voskamp, czy Gikiewicz będą straszyć na szpicy, a Cristian Omar Diaz. W Podbeskidziu na ławce mecz rozpocznie Adrian Sikora.
Pół godziny do pierwszego gwizdka. Za moment powinniśmy poznać wyjściowe jedenastki na dzisiejsze spotkanie.
Wrocław, stadion przy ulicy Oporowskiej. To tutaj dzisiaj o 15:45 Śląsk Wrocław podejmie beniaminka- TS Podbeskidzie Bielska- Biała. Będzie to pożegnalne spotkanie z Oporowską, bowiem od przyszłej kolejki wicemistrzowie Polski swoje mecze będą rozgrywać na nowym Stadionie Miejskim. Liczymy dzisiaj na komplet kibiców oraz mecz godny nazwania wyjątkowym.