Sędzia Jacek Zygmunt kończy spotkanie. Niespodzianka w Łęcznej. Dotychczasowy lider tabeli przegrał u siebie z Ruchem Radzionków 0:2.
Zupełnie niewidoczny na boisku jest pierwszy ze zmienników, Jonathan.
Składniejsze akcje w końcówce przeprowadzają goście, którzy pokazują zrezygnowanym łęcznianom jak poprawnie powinno się rozgrywać piłkę.
Z rzutu wolnego w mur uderzył Piotr Rocki.
Sędzia doliczył do drugiej połowy 4 minuty.
Łęczna w "dziesiątkę" . Opatrywany za linią boczną jest Sołdecki.
Po szybkiej akcji gości, w sytuacji "sam na sam" Mateusz Mak przegrał pojedynek z Sergiuszem Prusakiem.
Ładną solową akcją popisał się napastnik gości, Skrzypczak, który przebiegając pół boiska, uderzył jednak nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Prusaka.
Bogdanka zasłużyła na zdobycie gola w tym spotkaniu, ale bramka gości zdaje się być zaczarowana.
Czeski pomocnik gospodarzy jako jedyny ze zmienników zasługuje na wyróżnienie.
Groźnie w polu karnym uderzał Tomas Pesir , ale pewnie interweniował Suchański.
Pokrzykujący wciąż przy lini bocznej, trener Rzepka zdaje się nie dowierzać nieporadności swoich podopiecznych.
Spowodowało to okrzyk niezadowolenia na trybunach.
Po znakomitym podaniu ze środka pola, w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem gości, stanął Nakoulma, ale uderzył wprost w kładącego się na ziemi Suchańskiego.
Kolejna kontra gości, ale atakujących zawodników z Radzionkowa było za mało i piłka przeszła na stronę Bogdanki.
Rzut rożny dla łęcznian z prawej strony boiska.
Lecz kolejne akcje "zielono-czarnych" są coraz bardziej nieporadne.
Łęczna zamyka Ruch na ich połowie.
Dla faworyzowanych przed meczem gospodarzy szanse na zdobycie choć punktu z drużyną z Radzionkowa staje się coraz mniej realne.
Aut dla GKS-u na wysokości pola karnego także nie przyniósł żadnej korzyści.
Anemicznie z 18 metra uderzał Jonathan. Piłka uderzyła w baner reklamowy znajdujący się za bramką gości.
Szybką kontrą zaskoczyć próbowali goście, ale na spalonym był wysunięty Skrzypczak.
Żółty kartonik za faul na przeciwniku otrzymał Giel.
Po składnej akcji łęcznian, piłka wędrowała w polu karnym od nogi do nogi, jednak finalizacja w wykonaniu Magdonia była fatalna i futbolówka powędrowała nad poprzeczką.
Korner nie przyniósł jednak żadnej korzyści.
Ładne uderzenie z około 20 metrów Nikitovica i rzut rożny dla Łęcznej.
Kolejne akcje gospodarzy nie przynoszą szczególnego zagrożenia bramce Ruchu. Na trybunach daje się odczuć spore rozczarowanie grą dotychczasowego lidera tabeli.
Druga zmiana u gości. Strzelec drugiego gola, Marcin Krzywicki opuszcza plac gry, a jego miejsce zajmuje Szymon Skrzypczak.
Po kolejnej groźnej akcji zespołu gospodarzy, z prawej strony pola karnego uderzał Zuber, ale piłkę na róg wypiąstkował Suchański. Korner nie przyniósł jednak żadnej korzyści Bogdance.
Po najlepszej jak dotychczas akcji gospodarzy, będący w dogodnej sytuacji Nakoulma, zamiast strzelać szukał podania i GKS stracił piłkę.
Pierwsza żółta kartka w meczu. Otrzymał ją, za przytrzymywanie przeciwnika za koszulkę, kapitan gości, Rocki.
Coraz gorszy występ zalicza Nakoulma, który myślami wydaje się być już w nowym klubie. O zainteresowaniu piłkarzem z Burkina Faso było głośno w mediach przez cały tydzień.
Gospodarze wydają się być coraz bardziej zrezygnowani.
Groźną solową akcję lewą stroną przeprowadził aktywny w całym meczu Krzywicki, ale piłkę na rzut rożny dla gości zdołał wybić Magdoń.
Swojego brata zmienia Mateusz Mak.
Jednak po dośrodkowaniu Ninkovica piłka ominęła wszystkich zawodników w polu karnym i wyszła na aut bramkowy.
Po uderzeniu Sołdeckiego, piłkę "wypluł" Suchański i mamy rzut rożny dla GKS-u.
Póki co żadna ze zmian nie wprowadziła ożywienia w grze gospodarzy.
Łęczna ma spore problemy z konstrukcją jakichkolwiek akcji zaczepnych. Większość piłek jest "w ciemno" kierowanych w stronę Nakoulmy, który nie może się rozegrać w obliczu podwojonego lub nawet potrojonego krycia jego osoby.
Niefrasobliwość gospodarzy próbuje wykorzystać Ruch, który od czasu do czasu naciska w środku pola.
W grę gospodarzy wkrada się mnóstwo niedokładności i braku zrozumienia.
Łęcznianie są całkowicie zaskoczeni przebiegiem gry, a ich akcje kompletnie się nie kleją.
Reaguje trener Rzepka. Do gry wchodzą Pesir i Zuber. Z boiska schodzą Pesir i Kusiak.
Łęczna, choć całkowicie zdezorientowana sytuacją na boisku, nadal próbuje swoich sił w ataku, ale wciąż nie wygląda to zbyt dobrze.
Wspaniały kontratak gości ! Genialny rajd Rockiego, który ośmieszył całą drużynę Łęcznej i przebiegł z pół boiska, po czym wyłożył piłkę niepilnowanemu Krzywickiemu i ten skierował ją do siatki mimo interwencji Prusaka.
Piękną solową akcję lewą stroną z kontraataku przeprowadził Marcin Krzywicki, który z ostrego kąta uderzył w słupek bramki Prusaka ! Mnóstwo szczęścia mieli w tym momencie gospodarze.
Ładnie z dystansu z prawej strony uderzał Renusz, ale pewnie piłkę chwycił Suchański.
Gospodarze od początku drugiej połowy starają się narzucić swój styl gry i przystąpić do odrabiania strat.
Ekipa gości do drugich 45 minut przystąpiła bez zmian, natomiast w drużynie Łęcznej Wojciecha Łuczaka zmienił Jonathan, który w ostatnim meczu z Grudziądzem także zagrał całą drugą połowę.
Sędzia Zygmunt rozpoczął drugą połowę meczu.
Sędzia Zygmunt kończy pierwszą połowę. Goście prowadzą 1:0 po golu Kopacza. Faworyci meczu, łęcznianie zawodzą na razie na całej linii.
Kontra gości, zatrzymana na wysokości pola karnego z prawej strony boiska.
Następny rzut rożny w wykonaniu Łuczaka i pewny chwyt Suchańskiego.
Dośrodkowanie Łuczaka i... znów nic. Skomasowana obrona Ruchu wciąż radzi sobie bezproblemowo przy stałych fragmentach.
Szarża Nakoulmy zatrzymana w polu karnym i kolejny rzut rożny dla gospodarzy.
Goście ograniczają się do utrzymywania korzystnego dla nich rezultatu do przerwy.
Wydaje się, że "zielono-czarni" potrzebują już przerwy i podpowiedzi trenera a propo polepszenia stanu gry w drugich 45 minutach.
Zrezygnowany kapitan zespołu gospodarzy, Veljko Nikitovic co rusz pokrzykuje na drużynę, ale bezradność Bogdanki wciąż trwa.
Z dystansu uderzał Ninkovic, ale jego strzał poszybował z dala od bramki Suchańskiego.
Jednakowoż albo to formacja obronna gości radzi sobie z atakami łęcznian, albo "zielono-czarni" nie potrafią akcji sfinalizować w żaden sposób.
Gospodarze osiągają coraz większą przewagę.
Po zamieszaniu w polu karnym po dośrodkowaniu Łuczaka z rożnego, w polu bramkowym futbolówkę uderzał Nikitovic, ale po raz kolejny chybił.
Kolejny rzut wolny dla Łęcznej i znów wrzucał Łuczak. Efektem tego korner dla gospodarzy.
Z rzutu wolnego wrzucał Łuczak, ale defensywa gości wciąż pozostaje bezbłędna i piłka została wyeksploatowana za pole karne.
Z lewej strony piłkę przed pole karne posłał Kusiak, dając tym samym szansę na strzał Nikitovicowi, ale ten przymierzył niecelnie i trafił w baner reklamowy. Akcja ta spotkała się mimo wszystko z żywą reakcję publiczności.
Po wrzucie z autu, do piłki doszedł Prejuce Nakoulma i absorbowany przez obrońców zdołał oddać strzał, ale piłka przeszła tuż obok prawego słupa bramki Suchańskiego. Było to jak narazie najgroźniejsze uderzenie na bramkę gości.
Nie doszło jednak do żadnej sytuacji strzeleckiej dla Radzionkowa.
Kolejny korner dla gości. Wrzuca Adam Giesa
Po raz kolejny obrona GKS-u miała spore kłopoty z Krzywickim, który solową akcją starał się przedrzeć w pole karne, ale został w porę zatrzymany.
Dobre dośrodkowanie z prawej strony Renusza i piłka wybita na aut prez obrońców gości.
Bezradność "zielono-czarnych" powoduje coraz większą irytację na trybunach i w sztabie drużyny.
Z rzutu wolnego z dwudziestu kilku metrów próbował swoich sił ponownie Adam Giesa, strzelił on jednak wprost w strzegącego bramki Prusaka.
Środkiem boiska bezpardonowo atakował Adam Giesa, żaden z obrońców Bogdanki nie próbował go zatrzymać. Zawodnik gości uderzył z 18 metrów, ale piłka minęła o dwa metry lewy słupek.
Wciąż jednak bramka Suchańskiego pozostaje niezagrożona
Akcje rozgrywane są przez kapitana Nikitovica oraz parę skrzydłowych, Kusiaka i Renusza.
Przy piłce częściej utrzymuje się Łęczna
Stoperzy GKS-u mają spore problemy z rosłym napastnikiem gości, wypożyczonym z Cracovii Marcinem Krzywickim i grającym na lewym skrzydle Michałem Makiem.
Indywidualną akcję przeprowadził Nakoulma, ale po jego strzale zza pola karnego piłka odbiła się jedynie od nóg obrońców.
Bezrady kapitan gospodarzy, Nikitovic rozkłada ręce po kolejnych nieudanych zagraniach swoich kolegów z zespołu.
Bogdanka dalej bez pomysłu na grę, piłkarze Rzepki nie mogą odnaleźć się na boisku po nieoczekiwanej stracie bramki na początku meczu.
Kontrataki gości wypadają póki co znacznie lepiej niż atak pozycyjny Łęcznej.
Ładnym rajdem lewą stroną popisał się Michał Mak, który wyłozył piłkę Krzywickiemu, ten atakowany oddał ją Rockiemu, ale jego strzał przeleciał nad poprzeczką bramki Prusaka.
Łęczna powoli stara się wypracować sobie przewagę w posiadaniu piłki.
Rzut wolny dla GKS-u z lewej strony boiska, piłkę wrzucał Łuczak, ale niecelnie obok słupka uderzał stoper gospodarzy, Paweł Magdoń.
Z wolnego dośrodkowywał Łuczak, ale defensywa Ruchu wybiła piłkę poza pole karne.
Łęczna próbuje ze skrzydeł dośrodkowywać piłkę w stronę Nildo i Nakoulmy, ale póki co obrona gości jest czujna.
Na bramkę z dystansu strzelał Łuczak, ale piłkę pewnie złapał Suchański.
Gospodarze zdają się być zszokowani tym co się przed chwilą wydarzyło. Ruch zdobył bramkę po stałym fragmencie, nie wywalczając sobie wcześniej żadnej przewagi.
Pierwszy celny strzał na bramkę w tym meczu od razu okazał się być golem.
Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola głową z około 5 metrów zdobył Bartosz Kopacz
Pierwszy rzut rożny dla Ruchu
W ekipie gości centralną postacią jest weteran ligowych boisk, Piotr Rocki.
Wyraźnie widać, że podopieczni trenera Rzepki, często szukają na boisku największej gwiazdy zespołu, Nakoulmy i to do niego jest kierowanych większość podań
Radzionków próbuje natomiast atakować uruchamiając swoich skrzydłowych.
Bogdanka stara się zdobyć przewagę w meczu, wysoko ustawioną strefą w obronie.
Ładny, indywidualny sprint Nakoulmy na bramkę Ruchu został zatrzymany tuż przed polem karnym przez defensywę gości.
Na razie na płycie boiska mamy dużo nieporozumień i niedokładnej gry
Gospodarze starają się zagrozić po raz pierwszy bramce Ruchu, ale wszystkie ich akcje kończą się póki co przed polem karnym.
Ruch zaskoczył GKS ostrym pressingiem od początku spotkania.
Po błędzie obrońców Bogdanki, z dystansu uderzał Krzywicki, lecz posłał on piłkę obok bramki strzeżonej przez Prusaka.
Przy piłce łęcznianie, którzy spokojnie rozgrywają futbolówkę między sobą.
Rozpoczynają od środka boiska gospodarze, a konkretniej Nakoulma i Nildo.
Kibiców gospodarzy cieszy szczególnie obecność w pierwszym składzie 20-letniego Jacka Kusiaka, który zadebiutował w zeszłej kolejce w drużynie "zielono-czarnych" wchodząc na boisko w drugiej połowie meczu z Olimpią i zaprezentował się z dobrej strony.
Sędziemu Zygmuntowi na liniach pomogą Dariusz Tomas i Maciej Gumiński. Arbitrem technicznym jest Marcin Rak.
Ze względu na brak monitoringu cyfrowego na obiekcie i negatywnej opinii policji, po raz kolejny, na obiekcie w Łęcznej zasiąść może jedynie 999 widzów.
W ekipie gości zaszła jedna zmiana jeśli chodzi o wyjściową jedenastkę w porównaniu z ostatnim starciem z Kolejrzem Stróże. Na ławce zasiądzie Wojciech Mróz, natomiast w pierwszym składzie wybiegnie Michał Mak.
W porównaniu z zeszłą kolejką , w składzie GKS-u zaszło kilka zmian. W pierwszej jedenastce w miejsce Mateusza Pielacha zagra rekonwalescent Jovan Ninkovic, w pomocy za Zubera i Pesira występują Łuczak i debiutujący w poprzedniej kolejce Jacek Kusiak. W ataku bez zmian Nildo i Nakoulma - strzelcy bramek w spotkaniu sprzed tygodnia z Olimpią Grudziądz.
rezerwowi Ruchu: Adamek, Giel, Łopuch, M. Mak, Mróz, Skrzypczak, Nalepa
ławka gospodarzy: Socha, Bartoszewicz, Benevente, Zuber, Pielach, Pesir, Jhonatan
Mecz poprowadzi sędzia Jacek Zygmunt (Podkarpacki ZPN)
kapitanem drużyny gości jest doświadczony, 37-letni Piotr Rocki
Natomiast goście zagrają w takim oto zestawieniu : Suchański - Kaszowski, Kopacz, Kowalski, Otwinowski - Cieluch, Giesa, Giel, Rocki - Mak, Krzywicki
Zespół trenera Rzepki przystąpi do gry w następującym składzie: Prusak - Pielorz,Magdoń, Sołdecki,Ninkovic - Renusz,Nikitovic (k), Łuczak, Kusiak - Nildo, Nakoulma
Faworytem spotkania jest GKS, ale radzionkowianie zapowiadają walkę do ostatniej minuty.
Gospodarze po zwycięstwach w poprzednich dwóch kolejkach bronią fotelu lidera, natomiast ekipa gości ma na swoim koncie zaledwie jeden punkt.
Witamy w relacji na żywo z sobotniego spotkania 1. ligi, w którym GKS Bogdanka Łęczna podejmuje Ruch Radzionków.