Wiślacy nie zagrali najlepiej w drugiej połowie, ale na szczęście dla Wisły, bramka stracona przez Skonto w pierwszej połowie wystarczyła, aby odnieść zwycięstwo na ciężkim terenie. Co ważne, Skonto nie zdobyło bramki w przeciwieństwie do Wisły, ta bramka w rewanżu może mieć spore znaczenie. Nalezy mieć nadzieję, że Robert Maskaant wyciagnie odpowiednie wnioski z tego spotkania i Wisła zagra lepiej w ofensywie w meczu rewanżowym.

Arbiter główny kończy spotkanie, Wisła Kraków pokonuje 1:0 Skonto Ryga w pierwszym meczu II rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów, po samobójczej bramce Rensona Rode. To bardzo dobry wynik w kontekście rewanżu w Krakowie.

Już chyba nic nie zabierze Wiślakom tego zwycięstwa.

Faulowany Paljić, Wiślacy nie spieszą się, ale jeszcze Iliev próbował dośrodkowania do Małeckiego, który teraz stara się jak najdłużej utrzymać przy piłce.

Wiślacy jeszcze próbują, oby tylko w końcówce nie przytrafił się jakiś błąd jak ten Jaliensa.

Żółta kartka dla Bitona.

Niesamowite szczęście piłkarzy Wisły, Jaliens popełnia katastrofalny błąd, nie trafia w piłkę i akcji sam na sam na szczęście dla Wisły nie wykorzystał Blanks.

Rzut wolny po faulu na Meliksonie, Małecki jednak przestrzelił. Chwilę później faulował Wilk, z prawej strony z rzutu wolnego dobrze dośrodkowywał gracz Skonto, jednak dobrze ustawili się obrońcy Wisły.

Niestety, Maor Melikson doznał jakiegoś urazu po faulu w okolicach pola karnego, opuszczającego boisko na noszach Meliksona zastępuje Garguła.

Skonto nie dokończy tego meczu w pełnym składzie, Laizans dostaje drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, za faul na Cezarym Wilku.

Na szczęście dla Wisły, strzał zza pola karnego nie tylko ląduje poza bramką, ale nawet poza stadionem.

Trzecia i ostatnia zmiana w drużynie Skonto, Sabalę zastępuje Blanks.

Zamieszanie w polu karnym Wisły i zablokowany strzał Smarta.

Fatalny błąd Chaveza, zabawy pod polem karnym na szczęście bez konsekwencji i Pareiko wybija piłkę.

Kontra Wisły, dobra piłka Meliksona w tempo do Bitona, którego w polu karnym uprzedził Malins. Była to dobra szansa dla Wisły jednak młody napastnik nie zorientował się w porę, że piłka jest do niego grana.

Boisko opuszcza niewidoczny dzisiaj Genkow, w jego miejsce David Biton.

Lamey na prawej stronie boiska, wypatrzył Meliksona, który niestety niecelnie podawał piętką, więc Iliev nie miał szans na przejęcie piłki.

Chwilę po wejściu, Smart popisał się dobrą akcją, zszedł do środka i uderzył w kierunku bramki, wydawało się to niegroźne uderzenie, ale Pareiko musiał interweniować. Rzut rożny dla Skonto, złe wyjście Pareiki ale piłka mija pole karne Mistrzów Polski. Sekundy później kolejne dośrodkowanie zawodników Skonto i ratują się wybiciem obrońcy Wisły.

Druga zmiana w drużynie gospodarzy. Schodzi Petersons, w jego miejsce Bally Smart.

Rzut wolny po faulu na Ilievie w okolicach pola karnego Skonto. Niecelne dośrodkowanie Małeckiego, piłka poza boiskiem.

Pierwsza zmiana w drużynie Skonto. Schodzi Karasausks zastąpi go Fabio Pereira.

Kolejna wymiana podań w środku pola przez zawodników Wisły. Gospodarze ratują się faulem.

Niecelny strzał Mingazova z 30 metrów.

Małecki popisuje się umiejętnościami dryblerskimi w środku pola.

Długa piłka z lewego skrzydła od Meliksona do Małeckiego, ten drugi w polu karnym uderza z woleja, jednak wprost w bramkarza, który z problemami ale jednak broni strzał reprezentanta Polski.

Dobra teraz próba Małeckiego, i o mały włos, padłby drugi gol samobójczy w tym meczu, po strzale Małeckiego, piłka odbiła się od Rode i w ostatniej chwili Malins zdołał wybić piłkę.

Fatalne zagranie Paljicia, wybijają obrońcy Skonto.

Faulowany Iliev 30 metrów od bramki Skonto, to może być dobra okazja do dośrodkowania lub nawet strzału

Gubią się Wiślacy w obronie i Mingazov znalazł się z piłką na lewym skrzydle, nie udało mu się skutecznie dośrodkować, dogranie zablokował Paljić.

Wisła spokojnie rozgrywa sobie piłkę w środku pola, nie spieszy im się do rozgrywania ataków.

Piłkarze Wisły rozpoczęli drugą połowę meczu, miejmy nadzieję, że w ciągu tych 45 minut nie przytrafi się coś co stało się w Tallinie czy w meczach z Karabachem Agdam. Obydwa zespoły zaczynają bez zmian w składach.

To Wisła jak na razie przeważa i to ona stwarza sobie sytuację, Skonto praktycznie nie zagroziło bramce strzeżonej przez Pareikę. Wiślacy prowadzą w pełni zasłużenie i jeśli Skonto nie weźmie się w garść to może ten mecz przegrać znacznie wyżej.

Arbiter główny tego spotkania, zakończył pierwszą połowę meczu II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Wisła w pełni zasłużenie prowadzi 1:0

Pierwszy celny i jakże groźny strzał Petersonsa, który oddał mocny strzał z około 30 metrów, piłka odbiła się jeszcze przed Pareiką, jednak bramkarz Wisły pokazał się z dobrej strony i na raty obronił to uderzenie.

Małecki wykorzystał poślizgnięcie się jednego z obrońców Skonto i zagrał piłkę na lewe skrzydło do Meliksona, którego dośrodkowanie minęło bramkarza, ale nie znalazło drogi do siatki.

GOOOOOOOL 1:0 dla Wisły! Dośrodkowanie Lameya z prawej strony i niefortunna interwencja Renarsa Rode, gol samobójczy 1:0 dla Mistrzów Polski, Wiślacy zasłużyli na tę bramkę i będzie im się od teraz grało łatwiej

Brzydkie zachowanie Paljicia po stracie, leżąc, złapał za nogę i przewrócił ruszającego z kontrą Petrasonsa.

Wiślacy wciąż nie są w stanie rozpracować obrony gospodarzy, która dobrze się ustawia i przesuwa w zależności od sytuacji.

Piękna teraz klepka Ilieva z Meliksonem, jednak ten pierwszy nie potrafi celnie dośrodkować.

Sobolewski oddał strzał z około 30 metrów, niecelny.

Małecki posyła "świecę" w pole karne i spokojna interwencja Malinsa.

Dobra akcja Meliksona, z lewej strony podprowadził piłkę do środka i z około 16 metrów oddał mocny strzał w światło bramki, Malins na raty ale jednak łapie.

Sporo zamieszania pod polem karnym Skonto, piłka trafia do Sobolewskiego, który probował strzelać ze znacznej odległości, piłka odbiła się od obrońcy i mamy aut dla Wisły.

Niedokładna, za mocna wrzutka Paljicia z lewej strony. Piłka wybita przez obrońców.

Skonto zupełnie bez pomysłu, a gra długą piłką na Sabalę nie przynosi efektów, to Wisła przeważa i to ona stwarza sobie sytuacje.

Kolejne dobre podanie Meliksona, tym razem do Genkowa, który wychodził na wolne pole, sędzia jednak dopatrzył się spalonego.

Dośrodkowanie Małeckiego na długi słupek wyłapane przez Malinsa.

Faulowany Melikson w okolicach pola karnego. To będzie dobra sytuacja dla Wisły.

Dobra wrzutka Sobolewskiego na dłuższy słupek do Ilieva, jednak dobrym wybiciem głowy przerwał tę akcję Laizans.

Paljić faulował skrzydłowego gospodarzy, rzut wolny na prawym skrzydle, dośrodkowanie Laizansa, piłka wybita przez Chaveza i pierwszy rzut rożny dla gospodarzy.

Kolejny rzut rożny dla Wiślaków, znów bez wymiernych efektów.

Na lewym skrzydle dobrą indywidualną akcją popisał się Iliev mijając jednego z obrońców gospodarzy, jednak znowu dobra asekuracja i piłka została wybita.

Sporo niedokładności w podaniach Wiślaków. Jednak teraz dobra akcja Meliksona, który w polu karnym wypatrzył Ilieva, ten zwiódł obrońcę i dośrodkował, jednak asekurujący obrońca zdołał wybić i Wisła ma pierwszy rzut rożny.

Pierwsze dośrodkowanie Małeckiego w tym meczu, jednak niecelne.

Wiślacy starają się spokojnie konstruować swoje akcje, przetrzymują i rozgrywają piłkę w środku pola, zawodnicy Skonto są w stanie zatrzymać ich tylko przy pomocy faulu.

Pierwsza dobra interwencja Chaveza, który nie dał się wyprzedzić napastnikowi gospodarzy w pojedynku biegowym.

Wisła zaczęła od zwycięstwa... w rzucie monetą, więc łotysze rozpoczną mecz od środka boiska.

Zawodnicy Skonto i Wisły wychodzą już na boisko, za chwilę rozpocznie się mecz II rundy eliminacji Ligi Mistrzów.

Już tylko minuty dzielą nas od kolejnego, bo już 8 boju Wisły Kraków o Ligę Mistrzów. Czy po kompromitacji 2 lata temu z Levadią Tallin, Wiślacy będą w stanie postawić się zawodnikom z Rygi i skutecznie wywalczyć awans do następnej rundy kwalifikacyjnej? Jedno jest pewne, po raz kolejny to zawodnicy Mistrza Polski są faworytem, ale bycie faworytem a granie w piłkę to zasadnicza różnica.