Koniec spotkania. GKP Gorzów pokonało Kolejarza Stróże 1:0.
Ukarany Górski.
Była znakomita okazja do wyrównania! Do piłki bitej z rzutu wolnego doszedł Witold Cichy, jednak uderzenie głową obronił Ulman!
GKP wyraźnie cofnęło się na własną połowę. Gorzowianie za wszelką cenę chcą utrzymać niezwykle korzystny dla nich rezultat.
Na boisku melduje się Kamil Rado.
Uderzenie z rzutu wolnego obronił bramkarz, pierwsza dobitka trafiła w obrońcę, jednak dopiero druga dobitka wylądowała w siatce.
1:0 dla GKP!!! Strzelcem gola Ilków Gołąb!
Indywidualna akcja zawodnika Kolejarza, który minął dwóch obrońców, lecz dośrodkowanie trafiło w gąszcz nóg gorzowian zgromadzonych w polu karnym.
Goście cały czas uparcie posyłają długie piłki na napastników. Jak na razie bez przełożenia na rezultat.
Kontuzjowany Uwakwe nie może kontynuować spotkania. W jego miejsce Staniek
Latuszek zmienia Łudzińskiego.
Pierwsza zmiana w ekipie ze Stróż.
Długa piłka z głębie pola do Piotra Madejskiego, jednak były zawodnik Górnika Zabrze nie zdążył do tego zagrania.
Spotkanie jest bardzo wyrównane, gra toczy się głównie w środkowej strefie. Jednak do klarowniejszych okazji dochodzą gospodarze. Większość prób strzałów Kolejarza jest skutecznie blokowana.
Zawiślan ukarany za przewinienie w ofensywie.
Była dobra okazja dla gorzowian. Do rzutu wolnego z ok. 25 metrów podszedł Adam Banasiak, jednak wykonanie stałego fragmentu gry nie przyniosło żadnego zagrożenia.
Jedna zmiana w GKP. Maciej Górski za Radosława Mikołajczaka.
Rozpoczynam drugą połowę.
Koniec pierwszej części.
Tomasz Ciećko zdecydował się na strzał, który nieznacznie minął bramkę gorzowian.
Dośrodkowanie z rzutu rożnego pewnie wyłapał golkiper Kolejarza.
Szczęścia z ponad 30 metrów próbował Przemysław Łudziński, a niespodziewany strzał w okienko z trudem nad bramką przeniósł Zarychta.
Aktywny Kaczmarczyk wdał się w drybling na lewym skrzydle, dośrodkowanie trafiło wprost na głowę Emila Drozdowicza, który efektownym szczupakiem nie był w stanie skierować jej w światło bramki. Pół metra obok słupka!
Na trybunach 2200 widzów.
Powinno być 1:0! Michał Ilków-Gołąb w doskonałej sytuacji stojąc 5 metrów od bramki uderzył prosto w obrońcę! Będzie tylko rzut rożny.
Uderzenie Łuszkiewicza broni z kłopotami Marcin Zarychta!
Było groźnie. Kolejna indywidualna akcja Kaczmarczyka, który wymanewrował obrońcę lecz jego strzał trafił jedynie w boczną siatkę.
Jak na razie sytuacji podbramkowych jak na lekarstwo.
Strzał Adriana Łuszkiewicza przeszedł 3 metry nad poprzeczką.
Po początkowym okresie przewagi gra zdecydowanie wyrównała się.
Na trybunach w Gorzowie zasiadło jak na razie ponad 600 widzów. Kibice cały czas dochodzą na stadion, w kasach sprzedano blisko 2000 biletów.
Odważnie rozpoczęli spotkanie gospodarze. Mimo ogromnych kłopotów finansowych klubu, podopieczni Krzysztofa Pawlaka atakują zaciekle od pierwszych minut.
Pierwsza groźniejsza akcja Krzysztofa Kaczmarczyka na lewej stronie boiska.
Pierwszy gwizdek sędziego.
Znamy już składy obu zespołów. Zawodnicy są już na boisku.
Za chwilę początek pierwszego na wiosnę meczu w Gorzowie. Byc może ostatni.... bo w poniedziałek wyjaśni się przyszłośc klubu. Może nawet dojśc do jego rozwiązania.