Naprawdę jestem w wielkim podziwie dla Atletico. Madridista

Atletico potwierdza, że porażka z Almerią to tylko wpadka... Brawa.

Zgadza się. Coś mi się w głowie przestawiło, posypuję głowę popiołem :)

Dokładnie,bramki na wyjeździe liczą się przecież podwójnie

,,Milan wraca do gry i pokazuje, że ten dwumecz jeszcze się dla nich nie skończył! Czy podopieczni Seedorfa dadzą radę pójść za ciosem? Muszą strzelić jeszcze dwie bramki, by awansować''. Czemu aż dwie? Wystarczy jeszcze jedna :)