Rekord za rekordem - podsumowanie 2. kolejki LOTTO Ekstraklasy
Właśnie dobiegła końca 2. kolejka LOTTO Ekstraklasy. Mając doświadczenie z polską ligą, można było się spodziewać, że będzie ona zaprzeczeniem pierwszej tury spotkań. Co ciekawe, ta seria gier będzie chyba określona mianem „rekordowej”, gdyż wiele drużyn poprawiło te i owe (niekonieczni chlubne) wyniki.
Obrót o 180 stopni
Z początku rozgrywek ciężko wskazywać faworyta, dlatego większość meczów jest wielką niewiadomą. Cracovia została obwołana jedną z drużyn, którą wskazywano jako ta, która może w rundzie jesiennej sporo namieszać – zwłaszcza, że pokonała wicemistrza Polski aż 5:1. Okazało się, że takim zespołem chce być... Termalica, która wygrała na własnym stadionie z Pasami 3:2. Piast natomiast, po pierwszej kolejce, był skazywany na porażkę, ale potrafił odwrócić losy spotkania z Wisłą Płock i wygrał u siebie 2:1.
W ogóle, cała liga została wywrócona do góry nogami. Podobne losy podzieliły bowiem: Wisła Płock, Wisła Kraków, Ruch Chorzów, Arka Gdynia, Lechia Gdańsk…niemal połowa ekip w Ekstraklasie. Z taką formą ciężko o ustabilizowanie pozycji danych klubów w lidze.
Rekordowa Jagiellonia, rekordowy Ruch
Drużyna z Białegostoku pokonała chorzowski Ruch aż 4:1, zdobywając pierwszego gola w 75. sekundzie(!) spotkania. To najszybsza bramka w historii występów Jagi w Ekstraklasie! Swoją rekordową cegiełkę w tym spotkaniu dołożył również Ruch, którego dwaj zawodnicy otrzymali w krótkim odstępie czasu po czerwonej kartce. Łukaszowi Hanzlowi oraz Pawłowi Oleksemu wystarczyły zaledwie cztery minuty by pozbawić swoją drużynę jakichkolwiek szans na odwrócenie losów meczu w stolicy Podlasia.
Zwichrowane celowniki
Śląsk drugi raz z rzędu zremisował 0:0. Można powiedzieć, że przeciwko Lechowi Poznań i Legii Warszawa to dobre wyniki, ale mimo wszystko, kibice oczekują w spotkaniach wrocławskiej drużyny goli. Na te z udziałem Śląska nigdy nie musieli czekać tak długo! 180 minut bez żadnego trafienia to nowy, pobity o 68 minut rekord z sezonu 2013/14!
Nieudany początek mistrzów Polski
Drużyny z Ekstraklasy weszły w sezon dość ospale i nie ma wśród nich żadnego wyjątku. Mało efektywna gra dotyczy także Legii Warszawa, która zremisowała swoje dwa pierwsze mecze. Tak mało punktów w dwie kolejki stołeczny zespół nie zdobył od bardzo dawna. Obecnym mistrzom Polski nie zdarzyło się to od 11 lat! Wówczas na starcie sezonu 2005/06 padły dwa remisy 0:0, a rywalami Wojskowych byli Górnik Łęczna oraz Arka Gdynia.
Podobnie zaczął Lech, mistrz Polski 2015, który w dwóch spotkaniach ma na swoim koncie zaledwie punkt. Kolejorz również obchodzi 11-lecie tak skromnego dorobku punktowego. Może jesteśmy świadkami początku cyklu, którego nie jesteśmy nawet świadomi?
Opóźniony zapłon Arki
Gdynianie pokonali Wisłę Kraków 3:0. Duża była w tym zasługa całej formacji defensywnej krakowskiego klubu, ale nie można umniejszać sukcesu Śledzi. Podopieczni trenera Grzegorza Nicińskiego jeszcze nigdy nie wygrali trzema bramkami z 13-krotnym mistrzem Polski! W ogóle, w całej historii występów Arki z Wisłą (których było 29 – przyp. Red.), to dopiero siódme zwycięstwo gdyńskiej drużyny.
Jak widać, LOTTO Ekstraklasa jest jak pudełko czekoladek – nigdy nie wiesz co Ci się trafi. My zaczynamy już drżeć o to, co dokładnie przyniesie nam kolejna seria gier, która rozpoczyna się już 29 lipca w Gdyni.
Jedenastka Euro 2016 według GOL24