menu

Atletico Madryt – Rayo Vallecano. Pojedynek dwóch światów

30 kwietnia 2016, 09:23 | Paweł Jagła

Po środowej wygranej z Bayernem Monachium, dziś piłkarzy Atletico czeka kolejny trudny przeciwnik. Rayo chociaż nie reprezentuje poziomu Monachijczyków, to bez wątpienia potrafi postawić twarde warunki każdej drużynie. Czy Los Colchoneros zrobią kolejny krok ku mistrzostwu czy odpadną z walki przekonamy się już po 18.

Tridente SGT kluczem do sukcesu
Do zakończenia sezonu zostało już tylko kilka spotkań, a dokładnie 4(5)*. I te spotkania będą tymi, które zadecydują o końcowym sukcesie bądź porażce Atletico. W tych meczach kibice liczyć będą szczególnie na tridente Saul – Griezmann – Torres, które w meczu z Bayernem Monachium pokazało, że nie ma dla nich przeciwnika z którym sobie nie poradzą. Szczególnie ważna w końcówce sezonu będzie dyspozycja Saula, który z meczu na mecz reprezentuje coraz wyższy poziom. Jeśli 22-latek utrzyma tak wysoką dyspozycję, to fani Atleti będą mogli spać spokojnie. Tym bardziej, że oprócz ofensywnego tridente zespół z Calderon dysponuje znakomicie zorganizowanym blokiem obronnym oraz Oblakiem, który może zachwycać formą w tym sezonie.

Dziś piłkarzy z ławki nie będzie wspierał Diego Simeone. Dla szkoleniowca Atletico zeszłotygodniowy pojedynek z Malagą był ostatnim w tym sezonie ligowym meczem, w którym Simeone mógł wydawać wskazówki z linii bocznej. Po rzekomym wrzuceniu piłki na boisko, która miała zatrzymać kontrę Malaguistas trener Atleti został zawieszony na 3 ligowe mecze. Czyli akurat do końca sezonu. Może to mieć decydujący wpływ na grę Atletico. Miejmy nadzieję, że jednak nie i Rojiblancos do końca powalczą o tytuł mistrzowski.

* 5 jeśli Atletico awansuje do finału Ligi Mistrzów

Piraci nie odpuszczają
Ostatnie kolejki sezonu to walka nie tylko o mistrzostwo i europejskie kwalifikacje. Sporo dzieje się również na przeciwnym biegunie, gdzie znajduje się obecnie Rayo Vallecano. Piraci z dwupunktową przewagą nad Granadą liczą każdy zdobyty, który może pomóc utrzymać się w La Liga. Trzy kolejki pozostałe do zakończenia sezonu będą więc kluczowe dla drużyny Paco Jemeza. Piłkarze Rayo w tym sezonie – oprócz dzisiejszego spotkania - zagrają jeszcze Real Sociedad i Levante. Prawdopodobnie więc Piratów czeka bardzo trudna walka o ligowy byt i nawet jeden punkt zdobyty w pojedynku z Rojiblancos będzie dużo cenniejszy niż przysłowiowe złoto.

O tym, że zawodnicy z Vallecas potrafią w piłkę kopać przed tygodniem przekonał się Real Madryt, który o mały włos nie wypadł z wyścigu o mistrzostwo, właśnie za sprawą Rayo. Los Franjirrojos w tamtym spotkaniu po zaledwie piętnastu minutach prowadzili już 2-0, co jest nie lada sztuką. Piłkarze Rayo omal nie zainkasowali trzech punktów w starciu z Realem. O ostatecznej porażce przesądził indywidualny błąd wykorzystany przez Bale'a. Mimo porażki podopieczni Jemeza zostawili po sobie bardzo dobre wrażenie – nie pierwszy i nie ostatni raz – co wróży Piratom, że w tym sezonie raczej w lidze się utrzymają. Dla Atletico oznacza to, że mecz z Rayo nie będzie spacerkiem i będą musieli się sporo namęczyć, żeby zgarnąć pełną pulę.


Polecamy