menu

Rafał Grzyb przed meczem z Ruchem: Chcemy piąć się w górę tabeli

13 lutego 2014, 21:22 | Jakub Seweryn

Kapitan Jagiellonii Białystok, Rafał Grzyb, zapewnił na czwartkowej konferencji prasowej, że jest w pełni sił i gotów do gry w niedzielnym pojedynku ligowym z Ruchem Chorzów. Pomocnik żółto-czerwonych jest świadom tego, że pojedynek z Niebieskimi będzie niezwykle ważny w kontekście walki o czołową ósemkę.

Prezentacja Jagiellonii Białystok - Rafał Grzyb
Prezentacja Jagiellonii Białystok - Rafał Grzyb
fot. Mariusz Piotrowski/jagiellonia.pl

- Czuję się zdrowy, jestem do dyspozycji sztabu szkoleniowego. To od trenerów będzie zależała decyzja, czy będę grał w niedzielę od pierwszej minuty, czy usiądę na ławce. Nie ma co ukrywać, że chciałbym wystąpić, a jak będzie, to się okaże - mówił Grzyb, pytany o swoją dyspozycję po kontuzji kolana doznanej w styczniowym sparingu z Arką Gdynia. Kapitan Jagiellonii nie chciał jednak zdradzić, czy wystąpi w niedzielnym meczu z Ruchem oraz kto mógłby być jego partnerem w środku pola.

- To pytanie powinno być zadane nieco wcześniej trenerowi Smolarowowi. Nie będę zdradzał żadnych tajemnic czy też zadań taktycznych. Wstrzymam się od odpowiedzi na to pytanie - odparł pomocnik białostoczan, który jest optymistą, jeśli chodzi o najbliższą przyszłość sportową Jagiellonii: - Patrzę w przyszłość optymistycznie, bo ta drużyna się zawiązała i mimo tego, że wyniki nie były dla nas idealne, mam nadzieję i wiem że będzie dobrze.

Były gracz Polonii Bytom nie chciał wracać do jesiennego spotkania Jagiellonii z Ruchem, w którym białostoczanie odnieśli swoje najwyższe zwycięstwo w Ekstraklasie w historii, rozbijając Niebieskich aż 6:0:

- Nie wracajmy już do tego meczu, bo w tym spotkaniu wszystko nam się udawało i wszystko nam wpadało do siatki. Do momentu strzelenia pierwszej bramki ten mecz był jednak wyrównany, a być może nawet lekką przewagę miał Ruch. Te dwa mecze będą zupełne inne, bo rywale na pewno będą podrażnieni tą przegraną i myślę, że będą chcieli zmazać tę plamę. Jednakże my nie jedziemy tam położyć się na murawie, tylko walczyć o kolejne trzy punkty, które nas przybliżą do celu, jakim jest pierwsza ósemka - twierdził Grzyb, który jest świadom tego, jak ważne jest niedzielne spotkanie dla układu tabeli:

- Różnice punktowe w tabeli są minimalne i każda porażka czy zwycięstwo znacznie zmienia sytuację drużyny. Nie patrzmy jednak na dół, myślimy o najbliższym przeciwniku i zamierzamy się piąć w górę tabeli, a nie spadać w dół. Tak nam wpoił nasz mentor, Paweł Habrat (śmiech) i inaczej nie możemy myśleć - zakończył kapitan Jagiellonii.

ZOBACZ TAKŻE:


Polecamy