Radomiak pokonał GKS Katowice i awansował do 1/16 Pucharu Polski
W meczu 1/32 finału piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu centralnym, Radomiak Radom pokonał 1:0 GKS Katowice i awansował do kolejnej rundy rozgrywek.
[podobne]
Radomiak Radom - GKS Katowice 1:0 (1:0)
Bramka: Rossi Leandro 6' z rzutu karnego.
Radomiak: Banasiak - Grudniewski, Kościelny, Gurzęda, Sulkowski - Brągiel (90 Gawron), Agu, Bemba, Kwiek (72 Stąporski), Leandro - Stanisławski (90 Kucharski).
GKS: Nowak - Kamiński (79 Stanik), Praznovsky, Garbacik, Abramowicz – Bębenek, Pielorz, Kalinkowski (46 Duda), Wołkowicz, Prokić (66 Zejdler) - Sobków.
Sędziował: Michał Mularczyk (Skierniewice).
Zapis relacji na żywo - TUTAJ
Wszystko co najlepsze
Verner Liczka, trener Radomiaka na mecz z Katowicami posłał do boju aktualnie najmocniejszy skład, jak mógł wystawić czeski szkoleniowiec zielonych.
Trener Verner Liczka zrezygnował z gry w podstawowym składzie zawodników o statusie młodzieżowca.
Skorzystał także z punkty regulaminu, że mogą grać piłkarze spoza Unii Europejskiej. Zagrali zarówno, Brazylijczyk Rossi Leandro i Nigeryjczyk Chinonso Agu.
GKS Katowice do Radomia nie przyjechał w najmocniejszym składzie. Zabrakło w ogóle w osiemnastce meczowej dwóch podstawowych futbolistów, Grzegorza Goncerza (pauza za czerwoną z poprzedniej edycji pucharu), Tomasza Foszmańczyka i Kamila Czerwińskiego.
Wymarzony początek
Od pierwszych minut meczu Radomiak zaatakował i już w 6 minucie kibice zielonych cieszyli z gola. Całą akcję zainicjował Szymon Stanisławski i zagrał piłkę do Rossi Leandro. Brazylijczyk zakręcił Damianem Garbacikiem i oddał strzał. Piłka trafiła w rękę gracza Katowic i sędzia wskazał na jedenasty metr.
Rzut karny wykonał Rossi Leandro. Pewnym strzałem pokonał bramkarza Sebastiana Nowaka.
Po tym golu podopieczni trenera Vernera Liczki grał bardzo mądrze i oszczędzał piłkę i bardzo umiętnie wybijał z rytmu gry pierwszoligowca z Katowic, który w Radomiu nic nie pokazał.
Uraz Michała Grudniewskiego
W 13 minucie w starciu o piłkę z Andreja Prokiciem uraz nabawił się prawy obrońca Michał Grudniewski. Sztab medyczny radomskiego zespołu, gdy udzielał pomocy Michałowi zgłosił zmianę. Z ławki rezerwowych błyskawicznie zerwał się Karol Kucharski. Ostatecznie do zmiany nie doszło. Nasz obrońca wrócił na plac gry i kontynował grę i wielkie brawa.
Katowiczanie nic specjalnego w tej części gry nie pokazali. Próbowali strzałami z dystansu zaskoczyć kapitana Piotra Banasiaka.
[zaj_kat]
Poprzeczka uratowała Katowice
W 51 minucie bardzo bliski pokonania Piotra Banasiaka był Eryk Sobków, ale nasz bramkarz zabrał piłkę z nogi zawodnikowi GKS. W 55 minucie rzut wolny z boku boiska wykonywał Bartosz Sulkowski. Nasz piłkarz bardzo sprytnie uderzył piłkę i bramkarz Sebastian Nowak końcami palców skierował piłkę na poprzeczkę i na rzut rożny.
Czerwona kartka dla Rossi Leandro
W 69 minucie boisko musiał opuścić strzelec gola dla Radomiaka Radom, Brazylijczyk Rossi Leandro. Sędzia uznał, że nasz zawodnik chciał wymusić rzut wolny i ukarał Brazylijczyka żółtą kartką, a że miał już jedną żółtą kartkę, ukarał go czerwonym kartonikiem.
Debiut Stąporskiego
W 72 minucie na boisku pojawił się Mateusz Stąporski dla którego był to debiut w Radomiaku Radom. Za moment ten piłkarz mógł podwyższyć wynik meczu. Strzał naszego napastnika obronił Sebastian Nowak.
Radomiak awansował do drugiej rundy. W niej zagra z zespołem z ekstraklasy.