menu

PZPN apeluje do rządu o pomoc w sprawie pseudokibiców

6 listopada 2016, 13:43 | ŁŻ

Działacze Polskiego Związku Piłki Nożnej nie są w stanie zapanować nad incydentami, do jakich dochodzi na piłkarskich trybunach. Zdecydowali się zatem po raz kolejny zwrócić do rządu o pomoc.

Arka - Lechia
fot. Przemysław Świderski
Arka - Lechia
fot. Przemysław Świderski
Arka - Lechia
fot. Przemysław Świderski
Arka - Lechia
fot. Piotr Hukało
Arka - Lechia
fot. Piotr Hukało
Arka - Lechia
fot. Piotr Hukało
Arka - Lechia
fot. Piotr Hukało
Arka - Lechia
fot. Piotr Hukało
Arka - Lechia
fot. Piotr Hukało
Arka - Lechia
fot. Piotr Hukało
1 / 10

- Za bilety są wpływy do kasy klubu, to klub jest odpowiedzialny za organizację meczu. Policja nie przejmie zorganizowania meczu piłki, bo to nie miałoby sensu - w takich słowach Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak odniósł się do wydarzeń, jakie na przestrzeni ostatnich miesięcy miały miejsce na stadionach w Warszawie i Gdyni podczas meczów Legii z Borussią i Arki z Lechią. Podczas obu tych wydarzeń pseudokibice używali rac świetlnych i dymnych, przemocy i starli się z policją.

A co na to Polski Związek Piłki Nożnej? Postanowił bardzo szybko zareagować na te słowa. Jak przyznaje Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN-u, w tym momencie współpraca między związkiem i rządem, nie układa się wzorowo.

- My, jako związek, od dawna apelujemy do rządu o pomoc i współpracę. Wydarzenia, które ostatnio miały miejsce, zostały spowodowane przez przestępców, a to nie kluby są od wyłapywania bandytów, mamy od tego odpowiednie służby - przyznał w rozmowie dla TVN 24 Jakub Kwiatkowski.

Przypomnijmy, podczas ostatnich derbów Trójmiasta pomiędzy Arką i Lechią (1:1), pseudokibice odpalili na trybunach race, po czym zaczęli się wzajemnie nimi obrzucać. W ruch poszły również inne przedmioty, a także krzesełka. Zarówno na Lechią jak i Arką nałożono po tym pojedynku surowe kary. Pytanie tylko, czy cokolwiek one zmienią?

Szef MSWiA oskarża środowisko piłkarskie, PZPN odpowiada: Od dawna apelujemy do rządu o pomoc, bo kluby nie są od wyłapywania bandytów, mamy od tego służby

TVN24 / x-news

Opracował: ŁŻ


Polecamy