Przybylski dla Ekstraklasa.net: Następnym razem musimy dobrać odpowiednie obuwie
- Czuliśmy, że jest bardzo grząsko. Nie było tragedii, ale w niektórych sytuacjach było widać, że się ślizgaliśmy - mówi Mariusz Przybylski, piłkarz Górnika Zabrze, który wczoraj pokonał GKS Bełchatów 2:0. Wynik mógł być wyższy, ale w kilku dobrych sytuacjach zabrzanie "ujechali" na murawie.
Zdobył pan wczoraj drugą bramkę w sezonie...
Dostałem dobre dośrodkowanie od Seweryna (Gancarczyka - red.). Nie pozostało mi nic innego jak dołożyć głowę i trafić. No i tak się udało.
Od początku meczu przeważaliście, strzeliliście gola, rywale dostali czerwoną kartkę. Wydawało się, że nastrzelacie bramek, ale nie przychodziło Wam to z łatwością.
Bez przesady. Bełchatów nie jest słabą drużyną. Udowodnili to w poprzednich spotkaniach, kiedy przegrywali jedną bramką, a nie po 0:5 jak w ostatnim meczu. Zdawaliśmy sobie sprawę, że to nie będzie łatwy mecz. My się cieszymy z trzech punktów.
Bełchatów mimo gry w osłabieniu nie zamknął się w defensywie, starał się odrabiać straty. To dawało Wam okazje do kontr...
Grali odważnie, my graliśmy swoje. Nie patrzyliśmy na przeciwnika, dochodziliśmy do sytuacji, to cieszy. Szkoda tylko, że ich nie wykorzystaliśmy.
Spory problem stanowiła dla Was chyba murawa i dobrane do niej buty. Koledzy zanotowali kilka spektakularnych poślizgów. Pan też to odczuł?
Zbliża się powoli taki okres, że boisko będzie grząskie. Musimy zrobić wszystko, żeby takie sytuacje w kolejnych spotkaniach się nie powtórzyły, dobrać odpowiednie obuwie.
Czyli dało się odczuć, że coś jest nie tak?
Czuliśmy, że jest bardzo grząsko. Nie było tragedii, ale w niektórych sytuacjach było widać, że się ślizgaliśmy.
Patrzycie na tabelę? Pozycja wicelidera teraz ma dla Was jakieś znaczenie?
Nie patrzymy. Nad tym siądziemy pod koniec sezonu. Teraz podchodzimy do najbliższego przeciwnika. Na tym się skupiamy, nie patrzymy co jest dalej przed nami.
Gracie następny mecz z Zagłębiem Lubin, kolejnym zespołem z dołu tabeli. Spodziewacie się trudnej przeprawy?
Tak, w Ekstraklasie nie ma obecnie łatwych meczów. Jak się nie wybiega, nie powalczy, to z każdym przeciwnikiem będzie ciężko.
Rozmawiał w Zabrzu - Marcin Szczepański / Ekstraklasa.net