menu

Przełamanie Warty

21 października 2017, 17:47 | Krzysztof Maciejewski

Po trzech spotkaniach bez zwycięstwa, w których prowadząca w piłarskiej II lidze drużyna Warty Poznań nie potrafiła strzealić bramki, w sobotę w 14. kolejce rozgrywek Warta pokonała na własnym stadionie spadkowicza z I ligi, Wisłę Puławy 3:1 (1:0).

14.10.2017 poznan gd warta poznan gks belchatow. glos wielkopolski. fot. grzegorz dembinski/polska press
14.10.2017 poznan gd warta poznan gks belchatow. glos wielkopolski. fot. grzegorz dembinski/polska press
fot. Grzegorz Dembinski

Bramki dla Warty zdobyli Przemysław Kita (26 min.), Bartosz Kieliba (77 min.) i Łukasz Spławski (81 min.). Honorowego gola dla Wisły Puławy zdobył w 65. minucie były piłkarz poznańskiego Lecha Niklas Zulciak, jeszcze w poprzednim sezonie strzelający bramki głównie dla występujących w III lidze rezerw Kolejorza.

Zwycięstwo nie przyszło poznańskim Zielonym łatwo, choć przez ostatnie dwie minuty pierwszej połowy i całą drugą odsłonę meczu grali z przewagą jednego zawodnika. Goście, mimo gry w osłabieniu, przez niemal pół godziny po przerwie potrafili zdominować lidera tabeli i nawet doprowadzili do wyrównania. Zwycięstwo podopieczni trenera Petra Nemeca zapewnili sobie dopiero w ostatnim kwadransie, kiedy grającym w dziesiątkę rywalom zabrakło nieco sił. Rezultat ustalił 9 minut przed końcem Łukasz Spławski, który pojawił się na murawie kilka minut wcześniej, po kilkumiesięcznej kontuzji.

- Dziękuję chłopakom za walkę. Udało się nam przełamać, chociaż z gry zespołu nie jestem do końca zadowolony. Na postawie drużyny odbija się niekorzystnie brak kilku podstawowych, wciąż kontuzjowanych zawodników - powiedział na pomeczowej konferencji szkoleniowiec Warty Petr Nemec.

Warta pozostała liderem tabeli, a w niedzielę (29 października) czeka poznańskich Zielonych wyjazdowy mecz na szczycie tabeli z Radomiakiem Radom. U siebie następny mecz Warta rozegra 4 listopada o godz. 14.00 z Garbarnią Kraków.

Info z Polski


Polecamy