Przed rozpoczęciem sezonu w trzeciej lidze, przed piłkarzami Wisły Puławy mecz Pucharu Polski. Dzisiaj zagrają w Pruszkowie ze Zniczem
Piłkarze trzecioligowej Wisły Puławy w sobotę rozegrali swój ostatni przedsezonowy sparing, remisując na wyjeździe z Victorią Sulejówek 1:1. Zanim jednak przystąpią do walki o punkty (11 sierpnia), we wtorek czeka ich jeszcze spotkanie w ramach Pucharu Polski - w Pruszkowie ze Zniczem (godz. 17.30).
fot. KS Wisła Puławy
– Na pewno wolałbym jeszcze tydzień spokojnego treningu, ponieważ mecz ze Zniczem burzy nasz mikrocykl treningowy. Ale inauguracja sezonu jest ważna, więc do Pruszkowa pojedziemy pokonać przeciwnika – mówi Jacek Magnuszewski.
– Mecz rozpoczniemy mocnym składem, ale czy to będzie już skład na ligę, to trudno powiedzieć. Nie wszyscy zawodnicy przepracowali cały okres przygotowawczy i nie stać ich jeszcze, żeby zagrać 90 minut dwa razy w jednym tygodniu. A na poziomie centralnym Pucharu Polski można dokonać tylko trzech zmian. Musimy jednak wyjść na boisko z zamiarem zwycięstwa – dodaje trener Wisły.
Po ostatnim sprawdzianie z Victorią szkoleniowiec miał sporo zastrzeżeń do postawy swojej drużyny. – W zespole jest wielu nowych zawodników i forma nie jest jeszcze stabilna. Raz gramy lepiej, raz gorzej. Dwa tygodnie temu zagraliśmy bardzo dobry sparing w Świdniku, a ostatnio dużo słabszy w Sulejówku. Jako sztab szkoleniowy musimy być czujni, obserwować drużynę i dalej pracować – twierdzi Magnuszewski.
Dzisiejszy przeciwnik Wisły, Znicz Pruszków, występuje na boiskach drugiej ligi i ma za sobą już trzy spotkania. Na inaugurację wygrał na wyjeździe z Resovią 3:1, następnie przegrał u siebie z Elaną Toruń 0:2 i zremisował w Łodzi z ŁKS 1:1.
W poprzednim sezonie Wisła również walczyła na drugim froncie, ale rozgrywki zakończyła kolejnym spadkiem. W lecie doszło do dużych zmian w kadrze drużyny. Z zespołem pożegnali się m.in. Dawid Pożak, Piotr Darmochwał i Irakli Meskhiia, którzy przenieśli się do Motoru Lublin. Do Grudziądza wyjechał Robert Hirsz, a do Poznania Niklas Zulciak.
Nowy trener „Dumy Powiśla” ściągnął do trzecioligowca dobrze mu znanych Krystiana Putona i Szymona Stanisławskiego. Obaj występowali ostatnio w Orlętach Radzyń Podlaski, gdzie byli najlepszymi strzelcami zespołu. Natomiast szkoleniowiec Wisły pamięta ich z czasów gry w Radomiaku Radom.
Gole potrafi zdobywać również kolejny nabytek puławian, Jakub Mażysz. Były zawodnik Alitu Ożarów swoje strzeleckie umiejętności rozwijał w poprzednim sezonie na boiskach czwartej ligi.
Za obronę ma odpowiadać m.in. Karol Barański, który wrócił do „Dumy Powiśla” po czterech latach. A do kadry dołączyło również dwóch bramkarzy - Krzysztof Kurek oraz Paweł Socha.
O puchar także w okręgu
Dzisiaj Wisła zagra mecz Pucharu Polski na szczeblu centralnym, natomiast puławianie wiedzą już także z kim zagrają w rozgrywkach okręgowego PP. 12 września trzecioligowiec zmierzy się z Polesiem Kock (grającym w czwartej lidze), które w 2. rundzie rywalizacji wygrało z Tajfunem Ostrów Wlkp. 6:2.
Z rywalizacji pucharowej na szczeblu LZPN odpadły natomiast puławskie rezerwy. Drugi zespół Wisły przegrał z Powiślakiem Końskowola 0:2.