menu

Przed meczem Trabzonspor - Legia: jak oni zagrają? [ANALIZA]

2 października 2014, 09:04 | Jakub Seweryn

Już dzisiaj kolejny bardzo ważny mecz w Lidze Europy czeka Legię Warszawa. Mistrzowie Polski zagrają na wyjeździe z prawdopodobnie najsilniejszym rywalem w grupie L, tureckim Trabzonsporem. W jakich zestawieniach wyjdą na to spotkanie oba zespoły?

Składy Legii i Trabzonsporu będą się różnić od tych zeszłorocznych
Składy Legii i Trabzonsporu będą się różnić od tych zeszłorocznych
fot. sylwester wojtas

Zaczynając naszą analizę od drużyny mistrza Polski, ciężko spodziewać, aby trener Henning Berg dokonał wielu zmian w tej swojej ‘żelaznej jedenastce’. Raczej nie ma wątpliwości co do formacji defensywnej oraz środka pola Wojskowych, gdzie zmian raczej nie powinniśmy oczekiwać. W związku z tym w bramce Legii zagra Kuciak, a obronę będą tworzyć ‘tradycyjnie’ Łukasz Broź, Dossa Junior, Jakub Rzeźniczak i Tomasz Brzyski. Duet defensywnych pomocników, to oczywiście Tomasz Jodłowiec oraz Ivica Vrdoljak.

Jedyne drobne zagadki wiążą się z kwartetem ofensywnym ekipy z Łazienkowskiej, gdzie po meczu z Lechem Poznań pewne miejsce mają tylko Miroslav Radović i Michał Żyro. Kto zagra na lewym skrzydle oraz w ataku Legii? Tu już można mieć pewne wątpliwości. Na lewej flance powinniśmy ponownie zobaczyć Michała Kucharczyka, choć niewykluczone, że pierwszą od kilku spotkań szansę gry w pierwszym składzie dostanie także Jakub Kosecki. W ataku z kolei, ku niezadowoleniu Kazimierza Węgrzyna, wystąpi Słowak Ondrej Duda. Mógł go wprawdzie zastąpić będący ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji Orlando Sa, ale Portugalczyk nie poleciał nawet do Turcji. Oficjalna przyczyna jego nieobecności to przeziębienie, choć 'wróbelki ćwierkają', że nie było ono na tyle poważne, aby wykluczyć powołanego do reprezentacji Portugalii zawodnika z tak ważnego spotkania.

Ustawienie Legii na tak ważne spotkanie większość polskich sympatyków futbolu jest w stanie przewidzieć, a jak zagra bardziej renomowany rywal Wojskowych z Turcji? Na pewno skład Trabzonsporu może się zdecydowanie różnić od tego, który najczęściej prezentuje się w lidze. Wszystko dlatego, że w Turcji jest stosowany limit obcokrajowców w składzie meczowym, a bardzo ciekawych piłkarzy spoza swojej ojczyzny ekipa Vahida Halilhodzicia ma naprawdę wielu. Zresztą, dowodem niech będzie przewidywana jedenastka Trabzonsporu na czwartkowy wieczór.

Zaczynamy od bramki, gdzie pewne miejsce ma kapitan drużyny Onur Kivrak. W linii defensywnej tureckie media spodziewają się Portugalczyka Jose Bosingwy, Greka Avraama Papadopoulosa, który strzelił zwycięskiego gola dla Turków w starciu z Metalistem (2:1), Algierczyka Essaida Belkalema oraz jedynego Turka w tym gronie, lewego obrońcę Musę Nizama.

Trójkę w środku pola mają stworzyć Algierczyk Carl Medjani, sprowadzony latem z Milanu Gwinejczyk Kevin Constant oraz były gracz Werderu Brema Mehmet Ekici, z czego zdecydowanie najwięcej zadań defensywnych będzie miał ten pierwszy, podczas gdy Constant i Ekici mają odpowiadać za konstruowanie akcji ofensywnych Trabzonsporu.

Najszersze pole manewru Halilhodzić, były szkoleniowiec reprezentacji Algierii, ma jednak z pewnością w ofensywie. Na skrzydłach powinniśmy zobaczyć ściągniętego z Valenciennes najlepszego strzelca tej drużyny w poprzednim sezonie Ghańczyka Madjida Warisa, a także młodzieżowego reprezentanta Turcji Yusufa Erdogana, podczas gdy na szpicy powinien wylądować sprowadzony za 5 milionów euro z Benfiki Lizbona doświadczony Paragwajczyk Oscar Cardozo. Warto jednak też wspomnieć, że alternatywy dla tych zawodników również są bardzo ciekawe, bowiem na prawej flance równie dobrze może się znaleźć grający regularnie w lidze dwukrotny reprezentant Turcji Sefa Yilmaz, a w ataku zmiennikiem Cardozo jest Mustapha Yatabare, który w poprzednim sezonie brylował we francuskim Guingamp (sprowadzony za 2,5 mln euro), które doprowadził choćby do zdobycia Pucharu Francji.

Oto, jak powinna wyglądać jedenastka Trabzonsporu na czwartkowy mecz.


Śledź autora na Twitterze - Kuba Seweryn

Zobacz także:


Polecamy