Przed meczem Piast - Korona. Uwaga na Korzyma
Najbardziej znanym i zarazem najbardziej doświadczonym zawodnikiem Korony jest Maciej Korzym. Ten pochodzący z Nowego Sącza napastnik, to prawdziwy przywódca zespołu, nie tylko na boisku, ale także i w szatni.
fot. Paula Duda
Korzym wraca powoli na boisko po ciężkiej kontuzji, jakiej nabawił się w spotkaniu z Jagiellonią. Było to dokładnie 19 maja, gdy wpadł na niego bramkarz Jakub Słowik. Wtedy wydawało się, że przed zawodnikiem długa i żmudna rehabilitacja. Jednak Korzym pokazał ogromny hart ducha, wracając jeszcze pod koniec meczu na stadion, już z nogą w gipsie.
Korzym zadebiutował w zespole seniorów Sandecji ledwie w wieku 16 lat. Rok później strzelał już bramki na boiskach Ekstraklasy. Wtedy wydawało się, że stanie się gwiazdą ligi. Przeniósł się do Legii, gdzie niespodziewanie jego kariera zatrzymała się.Formy szukał w Odrze Wodzisław i GKS Bełchatów. I choć grywał regularnie, to odnalazł ją dopiero, gdy trafił do Korony Kielce. broniąc barw tego klubu zdobył już szesnaście goli.
Łącznie, w 171 występach na boiskach Ekstraklasy strzelił 28 bramek. Korzym jest ogromnym zagrożeniem dla bramki rywali. I choć dopiero zaczyna wracać do optymalnej dyspozycji, to z całą pewnością będzie najgroźniejszym zawodnikiem piątkowych rywali Piasta. Sama jego obecność w kadrze mocno mobilizująco wpływa na zespół, ale kiedyś też musi przyjść ten dzień, kiedy strzeli pierwszego w tym sezonie gola. Oby jeszcze nie w ten piątek.