Wiosna w PKO Ekstraklasie coraz bliżej. Czas na ostatnie testy ligowców
Piłka nożna. Coraz bliżej wznowienia rozgrywek w PKO Ekstraklasie. Przed zespołami ostatni wolny, a raczej ostatni bez presji weekend.
fot. Sebastian Wołosz
7 lutego drużyny znów będą grać o punkty, więc teraz próbują dopracować formę, wybrać wyjściowe składy. Ostatnie znaki zapytania pewnie rozstrzygną się podczas najbliższego weekendu. Wtedy to większość ekstraklasowych zespołów zagra ostatnie mecze towarzyskie.
Jak już informowaliśmy Pogoń zagra z pierwszoligową Wartą Poznań (lider). Spotkanie rozpocznie się o godz. 13 na płycie głównej stadionu przy ul. Twardowskiego. Uwaga, zastrzeżenie dla kibiców. Będzie to impreza niemasowa.
- Dlatego z trybun będzie mogło obejrzeć spotkanie 999 widzów - tłumaczy rzecznik prasowy Pogoni Krzysztof Ufland. - Zdajemy sobie sprawę, że zainteresowanie spotkaniem może być duże, dlatego też zachęcamy do wcześniejszego nabycia wejściówki. Można zrobić to on-line i tradycyjnie, bilety będą sprzedawane w taki sam sposób, jak na mecze ligowe. Otwarte będą zarówno punkt gastronomiczny, jak i klubowy fanshop. Z kolei z głośników popłynie znany i lubiany głos stadionowego spikera Adama Wosika.
Sama informacja, że Pogoń biletuje sparingowe spotkanie wywołała trochę kontrowersji w środowisku kibiców, ale klub liczy, że fani wykupią pulę.
W niedzielę ostatni test przed ligą zaliczą też nafciarze z Płocka. Wisła zagra z Legią Warszawa, ale miejscem spotkania kluby jeszcze się nie chwalą.
Wisła to pierwszy wiosenny przeciwnik Pogoni. W tabeli jest ósma, ale ma tylko pięć punktów straty do Portowców. W przerwie zimowej doszło do kilku zmian w składzie płocczan. Odszedł Ricardinho, który trafił do Khor Fakkan Club (Zjednoczone Emiraty Arabskie). Do zespołu rezerw przesunięty został Jarosław Fojut, który związał się z Wisłą, gdy zrezygnowała z niego Pogoń. Za to Olaf Nowak powrócił do Zagłębia Lubin.
Na transferowym rynku działacze Wisły nie szaleli. Dotychczas zatrudnili norweskiego pomocnika Torgila Gjertsena z Kristiansund BK, a Dawid Kocyła przybył z GKS Bełchatów.
Dorobku w zimowych sparingach Wisła nie ma tak dobrego jak Pogoń (dwa zwycięstwa, remis i porażka), ale podczas obozu w Belek drużyna Radosława Sobolewskiego miała trudniejszych przeciwników. Nafciarze przegrali 0:2 z Łudogorcem Razgrad (mistrz Bułgarii) i 0:3 ze Slovanem Bratysława, a na zakończenie zgrupowanie pokonali 3:2 Qarabag Agdam (mistrz Azerbejdżanu).
Turcję na zimowe zgrupowanie wybrało 13 polskich klubów z ekstraklasy (trzy pojechały na Cypr).
Prowadząca w tabeli Legia poza Polską była 20 dni. Jej najtrudniejszym przeciwnikiem było Dynamo Kijów, ale warszawianie zremisowali 1:1 (gol Domagoja Antolicia).
Cracovia Kraków też mogła nabrać większej wiary w swój potencjał. Zremisowała 1:1 z Partizanem Belgrad, wygrała 3:2 z TSV Hartberg (Austria).
Jagiellonia Białystok - podobnie jak Pogoń - zanotowała dwa zwycięstwa i remis, a rywale byli podobnej klasy - z Ukrainy, Rumunii i Kosowa. Dwie bramki w sparingach strzelił Martin Pospisil, ale obie z karnych.
Najlepiej w towarzyskich sprawdzianach w Turcji wypadła Lechia Gdańsk. 3:0 z SpVgg Greuther Furth (Niemcy), 1:0 z Beroje Stara Zagora (Bułgaria) i 2:0 z Dynamem Moskwa. Flavio Paixao i Lukas Haraslin zdobyli po dwa gole. A dodajmy, że trener Piotr Stokowiec miał jeszcze czas, by zobaczyć Portowców w akcji.
Bardzo cicho jest o przygotowaniach obecnego mistrza Polski, Piasta Gliwice. Podobnie było rok temu, a na wiosnę podopieczni Waldemara Fornalika wystrzelili. Piast w ostatni weekend zagrał z Zorią Ługańsk (Ukraina) i zremisował 0:0.
Dodajmy, że Lech zanotował remis (Astra Giurgiu z Rumunii), porażkę (0:1 z Szachtarem Donieck) i zwycięstwo (3:0 z NK Maribor ze Słowenii).