menu

Zagłębie – Pogoń: Miedziowi skarceni za cofnięcie do defensywy, choć z cennym punktem (WIDEO, BRAMKI)

28 lipca, 17:17 | Dawid Foltyniewicz

Ofensywny zryw w pierwszej połowie nie pozwolił Zagłębiu Lubin na pokonanie Pogoni Szczecin. Mecz zakończył się podziałem punktów (2:2).

Kapitan Zagłębia Damian Dąbrowski (z lewej) zagrał przeciwko swoim byłym klubowym kolegom.
Kapitan Zagłębia Damian Dąbrowski (z lewej) zagrał przeciwko swoim byłym klubowym kolegom.
fot. PAP/Maciej Kulczyński

Na inaugurację nowego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy Legia Warszawa zmusiła Zagłębie do głębokiej defensywy (stołeczny zespół wygrał 2:0). Początek meczu „Miedziowych” z Pogonią wyglądał podobnie. Drużyna gospodarzy spędzała więcej czasu pod własną bramką, ale po ok. 10 minutach zaczęła odgryzać się rywalom.

To jednak goście objęli prowadzenie. W 18. minucie Kamil Grosicki dograł z lewej strony do Efthymiosa Koulourisa. Ten przy biernej postawie defensorów Zagłębia przyjął piłkę i w drugim kontakcie oddał potężny strzał, nie dając Dominikowi Hładunowi większych szans na skuteczną interwencję.

[polecany]26606697[/polecany]

„Portowcy” z przewagi cieszyli się... nieco ponad minutę. Chwilę po wznowieniu gry Tomasz Pieńko popisał się precyzyjnym strzałem po ziemi z 20 metrów i było już 1:1.

ALEŻ POCZĄTEK W LUBINIE! [unicode_pictographs]%F0%9F%98%8D[/unicode_pictographs] Koulouris i Pieńko otwierają nam wynik spotkania, mamy 1:1! ⚽[unicode_pictographs]%F0%9F%93%BA[/unicode_pictographs] Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/RF6Re6KZDA— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 28, 2024

Pogoń nie zdążyła otrząsnąć się po stracie bramki, a Valentin Cojocaru musiał drugi raz w tym meczu wyciągać piłkę z siatki. Benedikt Zech zagrał futbolówkę ręką w polu karnym, a sędzia Paweł Malec po wideoweryfikacji podyktował „jedenastkę” dla Zagłębia, którą na gola zamienił Dawid Kurminowski.

Zagłębie już prowadzi! Po weryfikacji VAR nie było wątpliwości, a rzut karny na bramkę zamienił Dawid Kurminowski ⚽[unicode_pictographs]%F0%9F%93%BA[/unicode_pictographs] Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/vYVRsUHqBT— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 28, 2024

Do końca pierwszej połowy inicjatywę mieli goście, którzy kilkukrotnie przetestowali sprawność i refleks Hładuna. Golkiper lubinian zachował jednak czujność i nie dał się pokonać.

Na początku drugiej części spotkania gospodarze skupili się na obronie dostępu do własnej bramki i szukaniu akcji do wyprowadzania kontr. Jedna z nich mogła zakończyć się trafieniem, ale w kluczowym momencie zabrakło dobrej komunikacji pomiędzy Pieńką a Tomaszem Makowskim.

[polecany]26603845[/polecany]

Poza wspomnianą sytuacją na boisku wiało raczej nudą. Dłużej przy piłce utrzymywali się gracze Pogoni, jednak podopieczni Jensa Gustafssona nie potrafili przekuć tego na wyrównujące trafienie. Do czasu. W 84. minucie „Portowcy” przeprowadzili kontrę, Grosicki dośrodkował z lewej strony na głowę Patryka Paryzka, a młodzieżowiec z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do bramki.

Pogoń wyrównuje! Młodzieżowiec Patryk Paryzek zaraz po wejściu z ławki trafia głową do siatki ⚽[unicode_pictographs]%F0%9F%93%BA[/unicode_pictographs] Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/rCb4jwjgth— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 28, 2024

Ekipa ze Szczecina chciała pójść za ciosem i do ostatnich minut walczyła o strzelenie gola na wagę trzech punktów. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2. Taki wynik zdecydowanie bardziej powinien satysfakcjonować Zagłębie, które długimi fragmentami całym zespołem broniło dostępu do własnej bramki.


Polecamy