menu

Tur - Widzew. Łodzianie nie mogą zlekceważyć outsidera

11 maja 2018, 13:17 | Jan Hofman

Tym razem piłkarze Widzewa swój ligowy mecz rozegrają w niedzielę Dzięki temu, już przed spotkaniem znać będą wyniki meczów najgroźniejszych rywali.


fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 8

Łodzianie w dwudziestej ósmej kolejce piłkarskiej trzeciej ligi walczyć będą na wyjeździe. Widzew w niedzielę zagra w Bielsku Podlaskim z miejscowym Turem (godz. 16).

Dlaczego mecz wyznaczono na niedzielę? Okazuje się, że Tur grał w środę półfinałowe spotkanie Regionalnego Pucharu Polski. Wygrał 2:1 z liderem IV ligi MKS Ruch Wysokie Mazowieckie (bramki: Łukasz Popiołek 21 i Karol Kosiński 42) i w finale 30 maja zagra z innym trzecioligowcem, Olimpią Zambrów. Trener i działacze chcieli zatem, aby drużyna miała nieco więcej czasu na odpoczynek przed potyczką z liderem rozgrywek z al. Piłsudskiego.

Dla liczącej niespełna trzydzieści tysięcy mieszkańców miejscowości Podlasia przyjazd drużyny Widzewa będzie ogromnym wydarzeniem. Po raz pierwszy od wielu lat miejscowy stadion (850 miejsc siedzących) wypełni się po brzegi. Organizacja i koszty zabezpieczenia mają być wyższe, toteż o sto procent zdrożały bilety na ten mecz (z 10 do 20 złotych). Dla łódzkich fanów przygotowano 400 wejściówek, ale jak znamy życie, na spotkanie wybierze się ich znacznie więcej.

Trudno straszyć łodzian najbliższym rywalem. Nie dość, że podopieczni trenera Pawła Bierżyna zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, to na dodatek w trzech ostatnich ligowych spotkaniach wywalczyli tylko punkt. Przestrzegamy jednak podopiecznych trenera Franciszka Smudy przed nadmiernym rozluźnieniem i ku przestrodze przypominamy wyprawę widzewiaków na boisko ligowego outsidera - GKS Wikielec.

Tamto październikowe spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2 i sprawiło, że wielu wiernych sympatyków długo nie mogło zrozumieć, jak do tego mogło dojść!


Polecamy