Pogoń Szczecin w Gliwicach zagra o czwartą wygraną z rzędu w PKO Ekstraklasie
PIŁKA NOŻNA. Piast Gliwice to najbliższy rywal Pogoni Szczecin. Początek wyjazdowego meczu Portowców w sobotę o godz. 20.
fot. karina trojok / dziennik zachodni / polska press
Nie da się ukryć, że na finiszu sezonu, Pogoń Szczecin znajduje się w dobrej formie. Pięć meczów bez porażki, trzy wygrane z rzędu, wskoczenie przed Lecha Poznań na trzeci stopień podium - kibice mogą się czuć na razie zadowoleni. Przed nami jednak pięć ostatnich meczów sezonu, a Portowcy nie zawsze potrafili „pociągnąć za spust” w kluczowym momencie. Szanse na mistrzostwa czy srebrne medale przez to uciekały w ostatnich sezonach.
Pogoń na drodze po trzeci brązowy medal PKO Ekstraklasy z rzędu ma kolejno do pokonania: Piasta Gliwice, Legię Warszawa, Miedź Legnica, Górnika Zabrze oraz Radomiaka Radom. I najlepsze, że wszystko jest w nogach zawodników Pogoni. Kluczowe będzie pokonanie Piasta w Gliwicach oraz Legii w Szczecinie. To zespoły z górnej połówki tabeli, a nawet jej czołówki. Zwycięstwa nad nimi dodadzą Portowcom więcej wiatru w żagle i kolejny medal stanie się bardziej niż realny.
A w drużynie Pogoni klimat jest wręcz idealny. Po hucznych i sportowo udanych obchodach 75. rocznicy powstania klubu, zawodnicy są głodni kolejnych zwycięstw. W Gliwicach nie zagrają na pewno kontuzjowani, Michał Kucharczyk oraz Stanisław Wawrzynowicz. Po pauzie za kartki do gry wraca kapitan, Damian Dąbrowski. Pod znakiem zapytania są za to występy zagranicznego zaciągu: Luki Zahovicia, Leonardo Koutrisa oraz Linusa Wahlqvista.
Jeżeli chodzi o Piasta, żaden piłkarz z Gliwic nie będzie pauzował za kartki. Ale zespół trenera Aleksandara Vukovicia będzie musiał prawdopodobnie radzić sobie bez Tihomira Kostadinova, Tomasa Huka, Constantina Reinera oraz Damiana Kądziora.