menu

Pogoń Szczecin: Jakub Piotrowski najlepszy w sezonie 2017/18 [ZDJĘCIA]

23 maja 2018, 08:00 | jakub lisowski

29 zawodników grało w drużynie Pogoni Szczecin w sezonie 2017/18. Zawodnikom wystawiliśmy oceny w skali szkolnej – 1-6, gdzie „1” to jest beznadziejnie, a „6” klasa światowa.

Jakub Piotrowski z Pogoni Szczecin.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Łukasz Załuska (34 występy, ocena 3,5)[/b] – równy sezon, bez katastrofalnych błędów, ale dopiero wiosną dać coś więcej drużynie. Powinien pozostać numerem 1.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Jakub Bursztyn (3), Łukasz Budziłek (1)[/b] – grali, bo na leczenie zdecydował się Załuska. Do składu wskoczył Budziłek i wyleciał z czerwoną kartką. Taką szansę wykorzystał Bursztyn (na zdjęciu). Klub może zachować wiosenną hierarchię lub podziękować Budziłkowi, bo do dorosłej piłki puka wychowanek Daniel Kusztan.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Cornel Rapa (31; ocena 3)[/b] – solidny ligowiec, ale niepokojące jest, że wiosną obniżył dyspozycję. Miewał słabe występy w zespołami z topu.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]David Niepsuj (18; ocena 2,5) [/b]– jak jest zdrowy to prezentuje ligowy poziom, ale często leczy urazy. W jego miejsce klub szuka kogoś na prawą stronę.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Jarosław Fojut (17; ocena 3) [/b]– słaby jesienią, lepszy wiosną. Leczy kontuzję, więc na pewno zostanie w Pogoni i tu może wrócić do lepszej dyspozycji ligowej.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Sebastian Rudol (18; ocena 3[/b]) – wskoczył do składu po kontuzji Fojuta i nie zawiódł. Ambitny, zaangażowany, potrafi „siąść” na napastniku, ale i też często brakuje mu koncentracji, takich kluczowych interwencji. Znak zapytania co do przyszłości w klubie, ale raczej zostanie.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Lasza Dwali (33; ocena 4) [/b]– najlepszy wiosną. Niesamowity postęp przy Runjaicu. Świetne interwencje, coraz odważniejsze wprowadzenie piłki do ataku, spryt przy stałych fragmentach gry. A jeszcze jesienią jeden z najsłabszych. Oby został, choć Pogoń może mieć oferty na Gruzina.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Ricardo Nunes (32; ocena 4)[/b] – solidny ligowiec, ale o stabilniejszej formie niż Rapa i z lepszymi liczbami (asysty, bramki). Dobrze, że przedłużył umowę.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Hubert Matynia (13; ocena 3) [/b]– zmiennik Nunesa i dobrze byłoby zachować taki podział ról. Matynia potrafi zagrać bardzo dobrze, ale w kolejnym meczu musi się uspokoić, podjąć walkę (często na łokcie). Może ma za grzeczny wizerunek i przydałyby mu się dodatkowe zajęcia ze sztuk walki?
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Sebastian Walukiewicz (3) [/b]– przyszłość Pogoni. Może trafić na wypożyczenie, by się ogrywał, o ile klub sprowadzi konkurenta do środka obrony.
fot. pogonszczecin.pl
[b]Adam Frączczak (31; ocena 4)[/b] – 14 bramek przemawia za nim. Kapitan musi zostać. Ale otwarte jest pytanie, gdzie go ustawiać. Najlepiej wykorzystywany jest, gdy musi zamknąć akcję, gorzej wygląda gdy musi coś z piłką jeszcze zrobić i np. rozegrać akcję.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Spas Delew (28; ocena 3) [/b]– przeciętny sezon Bułgara, bo tylko chwilami pokazywał dużą jakość. Jeśli pojawiłaby się oferta – Pogoń mogłaby z niej skorzystać, ale i na siłę wypychać Delewa nie będzie.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Kamil Drygas (33; ocena 4) [/b]– kolejny solidny ligowiec, pracuś w środkowej strefie. Wiosną wyszedł trochę z cienia Rafała Murawskiego i drużyna zyskała. Może być nowym liderem tej strefy.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Jakub Piotrowski (29; ocena 4,5)[/b] – w przekroju całego sezonu nie tylko objawienie, ale i najlepszy. Świetnie się rozwinął, choć przecież nie prezentował wybitnej techniki, nie zachwycił asystą nie z tej ziemi, ale wiekiem, zaangażowaniem, sprytem i skutecznością wyrobił sobie markę i znalazł nowy klub (Genk). Ściskamy kciuki, by w miarę szybko zaczął grać w lidze belgijskiej.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Rafał Murawski (23; ocena 3)[/b] – bywały mecze, że zawstydzał młodszych kolegów większym zaangażowaniem na boisku. Brakowało liczb, ale nie ambicji. Odchodzi, bo urazów było coraz więcej.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Tomasz Hołota (24; ocena 3)[/b] – jesień słabiutka, pierwszy do oddania, ale wiosną zdecydowanie lepszy. Teraz nie na sprzedaż. Na pewno solidnie spełni niewdzięczną rolę defensywnego pomocnika.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Dawid Kort (20; ocena 2)[/b] – zmarnowany sezon. Jeszcze za ery Skorży miał 2-3 dobre występy, u Runjaica tylko zmiennik. Raczej odejdzie, by odbudować formę i pozostać na poziomie ekstraklasy. W innym środowisku może znów czarować, a umiejętności ma.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Marcin Listkowski (20; ocena 2) [/b]– kolejny młody, który nie może być zadowolony z dorobku. I też może trafić na wypożyczenie, bo w Pogoni ciężko mu z przebiciem się do seniorskiej piłki.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Dawid Błanik (6, na zdjęciu), Sebastian Kowalczyk (7) [/b]– grali mało, jako zmiennicy. Jesienią muszą mocniej zaistnieć, by nie pozostać „wiecznym rezerwowym”.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Adam Gyurcso (18) – [/b]Węgier jest zawodnikiem Pogoni, ale klub liczy, że go sprzeda. Wiosną wypożyczony do Hajduka Split i spisał się tam dobrze.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Łukasz Zwoliński (27; ocena 2) [/b]– na boisku ambitny, pracowity, ale sezon zakończył z 1 bramką. Może odejść na wypożyczenie, by przy mniejszej presji odzyskać skuteczność.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Morten Rasmussen (11; ocena 2) [/b]– z dużej chmury kapuśniaczek. „Duncan” był tylko zmiennikiem i możliwe, że klub nie będzie zainteresowany dalszym utrzymywaniem obcokrajowca, który gra mało lub wcale.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Adam Buksa (12; ocena 4) [/b]– sprawdził się, najlepszy z zimowych transferów. Może być wysoko w klasyfikacji snajperów w nowym sezonie, ale czy Pogoń zdecyduje się go kupić z Zagłębia Lubin. Stawka (1 mln euro) odstrasza.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Adrian Benedyczak (3, na zdjęciu), Patryk Paczuk (1) [/b]– grali mało. Pierwszy może naciskać na szeroki skład, drugi grywa tylko w rezerwach. Grali też Mate Cincadze i Dariusz Formella – którzy odeszli już zimą.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
1 / 25

Polecamy