menu

Pogoń - Korona LIVE! Kto zdobędzie pierwsze punkty?

22 lipca 2016, 08:17 | Maciej Pietrasik

Pogoń Szczecin i Korona Kielce inauguracji LOTTO Ekstraklasy nie mogą zaliczyć do udanych. Oba zespoły przegrały na wyjeździe i w piątek postarają się o pierwsze punkty w tym sezonie. Zdecydowanym faworytem jest "Duma Pomorza".

Pogoń Szczecin zagra z Koroną Kielce
Pogoń Szczecin zagra z Koroną Kielce
fot. brak

Choć drużyna Kazimierza Moskala przegrała w Krakowie z Wisłą 1:2, to zaprezentowała się przy Reymonta całkiem nieźle. Długimi fragmentami to Pogoń była strona przeważającą, oddała na bramkę Michała Miśkiewicza aż 19 strzałów. Liczy się jednak efekt końcowy, a ten był taki, że "Portowcy" wrócili do Szczecina bez punktów.

W piątkowy wieczór Pogoń zrobi wszystko, aby zrehabilitować się przed własną publicznością. Rywalem będzie Korona Kielce, jeden z głównych kandydatów do spadku, który w pierwszej kolejce przegrał na wyjeździe z Zagłębiem Lubin aż 0:4. "Miedziowi" wyszli na tak wysokie prowadzenie już po trzydziestu minutach meczu, a później spokojnie kontrolowali sytuację.

Szkoleniowiec gospodarzy nie chce jednak, aby jego drużyna sugerowała się tym wynikiem i uczula na to swoich piłkarzy. - Korona będzie bardzo zmobilizowana. Nie chciałbym, żeby ich przegrana 0:4 w Lubinie wpłynęła na nasz zespół i żebyśmy myśleli, że to łatwy rywal. Już o tym w szatni porozmawialiśmy.

W składzie Pogoni należy spodziewać się paru zmian. Zagadką pozostaje obsada bramki, bo Jakub Słowik w Krakowie zagrał fatalnie. Do meczowej osiemnastki o kontuzji wraca Takafumi Akahoshi, być może od pierwszej minuty na boisku pojawi się bułgarski skrzydłowy, Spas Delew. - Rewolucji nie będzie, ale nie wykluczam zmian. Zawodnicy dowiedzą się jako pierwsi. Koncepcja na Wisłę była jedna, a nie musi się jutro powtórzyć. Mecz z Koroną będzie inny i poszukamy innych rozwiązań - zapowiada Moskal.

Wysoka porażka w Lubinie nie podłamała trenera Korony, Tomasza Wilmana. - Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Pracujemy z chłopakami i analizujemy Pogoń, bo chcemy zneutralizować jej mocne strony. Trwa proces przebudowy drużyny i to jest złożona sprawa. Na pewno każdy z zawodników będzie miał okazję, żeby wystąpić. Niektórzy pokazali, że warto dawać im szansę. Chcemy się szybko zrehabilitować.

W zeszłym sezonie w meczu Pogoni z Koroną nie brakowało emocji. Goście szybko bardzo szybko zdobyli dwie bramki i do przerwy niespodziewanie prowadzili 2:0. W drugiej części gry "Portowcy" rzucili się do odrabiania strat i ostatecznie zgarnęli trzy punkty, wygrywając 3:2, a gola na wagę zwycięstwa zdobył Adam Gyurcso. Mamy nadzieję, że w piątkowy wieczór czeka nas podobna ilość emocji i bramek. Na relację na żywo już o 18 zaprasza GOL24.pl

Zgody i kosy kibicowskie w Polsce [ZDJĘCIA, WIDEO]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy