Pogoń coraz głębiej, a końca dużych problemów nie widać
Trener Kosta Runjaic rozpoczął pracę w szczecińskim klubie od porażki. Drużyna zmieniła charakter gry, ale na efekty musimy poczekać.
fot. Sebastian Wołosz
Przyjście nowego szkoleniowca zawsze jest związane z nadziejami na poprawę wyników, a Pogoń potrzebuje punktów jak powietrza. Szansa na punkt w Krakowie była, choć trzeba przyznać, że wygrał zespół bardziej chcący. Wisła stwarzała zagrożenie w I połowie, ale w drugiej już nie. Jedyny gol padł po rzucie rożnym. Kolejna chwila gapiostwa kosztowała Portowców bardzo dużo. Szkoda, bo przed przerwą Pogoń miała dużo szczęścia, którego brakowało w ostatnich występach. Po zmianie stron farta i odważniejszych decyzji sędziów zabrakło. Zarówno czerwona kartka Cornela Rapy oraz nieuznany gol Laszy Dwaliego to były kontrowersyjne decyzje. Sędzia Paweł Gil podejmował wyroki na niekorzyść szczecinian, ale posiłkował się Systemem VAR, czyli opinią arbitra, który obserwował mecz przed kamerami. W obu sytuacjach nie nastąpiła zmiana decyzji, Gil może je wybronić, ale nie brak opinii, że rumuńskiemu obrońcy wystarczyłoby pokazać żółtą, a gola Gruzina uznać.
Problem Pogoni po 16. serii to powiększony dystans punktowy do wyprzedzających ją ekip. Tak się złożyło, że swoje mecze wygrali: Piast Gliwice i Arka Gdynia, a remisy zanotowali: Termalica Nieciecza i Sandecja Nowy Sącz. Z dolnych rejonów tabeli przegrali: Cracovia i Wisła Płock. Sytuacja jest coraz trudniejsza, bo ostatnia w tabeli Pogoń traci już sześć punktów do przedostatniej Cracovii oraz siedem do Piasta.
Przed Pogonią teraz tydzień przygotowań do spotkania z gliwiczanami w Szczecinie. Ten mecz urasta do najważniejszego meczu półrocza. To nie będzie tylko spotkanie o pierwszą wygraną na Stadionie im. Floriana Krygiera, pierwszy sukces Runjaica, ale przede wszystkim o nadzieję na utrzymanie w elicie.
Trener będzie miał kłopot ze skompletowaniem kadry. Po meczu z Wisłą za kartki muszą pauzować Rapa (czerwony kartonik za faul taktyczny oznacza przymusową pauzę w jednym meczu) oraz Kamil Drygas (czwarta żółta w sezonie). Obaj byli w ostatnich tygodniach najlepszymi w Pogoni, choć akurat Rumun w Krakowie grał bardzo słabo.
Kto za nich? Za Rapę na prawą obronę David Niepsuj lub Sebastian Rudol. Większe zmartwienie z środkiem boiska. Dawid Kort w Krakowie pojawił się na boisku, ale niewiele wniósł do gry. Są jeszcze Mate Tsintsadze, Tomasz Hołota oraz Rafał Murawski. Najbardziej doświadczonego zawodnika w zespole w Krakowie jednak zabrakło.
Znaki zapytania będą i na innych pozycjach np. na skrzydłach, których w Krakowie drużyna nie miała.
W poniedziałek zespół rozpoczął treningi przed Piastem. Na wtorek ma zaplanowane dwa zajęcia - na siłowni oraz na boisku. Od środy po jednym treningu dziennie.
Nie żyje Janusz Wójcik, były selekcjoner reprezentacji Polski