menu

Podział punktów w Lublinie. Motor z Garbarnią po jeden

14 września 2011, 19:40 | Karol Kurzępa

Remisem zakończyła się konfrontacja lubelskiego Motoru z przyjezdnym z Krakowa beniaminkiem. Rezultat ten bardziej zadowala gości. Drużyny rywalizowały w pojedynku ligowym po raz pierwszy od 39 lat. Faworytem byli gospodarze, jednak krakowianie zapowiadali, że jadą do Lublina po punkty.

Motor podzielił się punkami z Garbarnią
Motor podzielił się punkami z Garbarnią
fot. Karol Wiśniewski

Zaczęło się zgodnie z oczekiwaniami i to "żółto-biało-niebiescy" wyszli na prowadzenie. Nieprzeciętnej urody uderzeniem z dystansu z woleja popisał się Sergio Batata. Wydawało się, że szybko strzelona przez lublinian bramka zdeprymuje gości, którzy z pewnością chcieli przede wszystkim zagrać na zero "z tyłu". Nic bardziej mylnego.

Nie minęło nawet 10 minut, a przy Zygmuntowskich był już remis. Bramkę, przy biernej postawie defensywy Motoru, po składnej akcji z Tymoteuszem Chodźko zdobył Marcin Siedlarz. Szkoleniowiec gospodarzy Modest Boguszewski był rozczarowany tym, że jego zespół tak krótko utrzymał korzystny wynik. Motorowcy starali się jeszcze zagrozić bramce Garbarni w pierwszej połowie, lecz klarownych sytuacji brakowało. Goście także nie ograniczali się jedynie do obrony rezultatu. Do przerwy jednak, po przyzwoitej pierwszej połowie było 1:1.

Druga odsłona zbyt wielu emocji niestety nie przyniosła. Ataki obu drużyn były prowadzone chaotycznie i nieskładnie. Gra była brzydsza, spadło także tempo. Konfrontacja zakończyła się sprawiedliwym podziałem punktów, żadnemu z zespołów nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Remis niewątpliwie bardziej cieszy gości.

Motor wydłużył swoją serię meczów bez porażki do pięciu spotkań. Lublinianie jak do tej pory znacznie lepiej prezentują się w delegacjach niż na własnym obiekcie. U siebie, na 12 możliwych punktów zdobyli zaledwie 5 oczek. W sobotę czeka ich wyjazd do Siedlec na mecz z Pogonią.

Natomiast Garbarnia nie przegrała drugiego z rzędu wyjazdowego spotkania. Drugoligowy nowicjusz radzi sobie całkiem przyzwoicie i stale gromadzi punkty. Podopieczni Krzysztofa Bukalskiego w weekend podejmą Sokoła Sokółkę.


Polecamy