Podsumowanie jesieni: Największą karę za wybryki kiboli zapłacił Śląsk
Jesień rozpoczęła się spokojnie. Komisja Ligi przez cztery kolejki nie musiała nakładać żadnych kar. Piąta runda spotkań okazała się jednak brzemienna w skutki - to wtedy nałożono dwie kary, jak się okazało największe w całej rundzie.
Czytaj również: Śląsk za transmisje z Ekstraklasy dostanie cztery razy mniej niż Legia
Rekordzistą okazał się wówczas Śląsk Wrocław - za "szczególne natężenie wulgaryzmów, treści antysemickie i rasistowskie w wykonaniu swoich fanów w czasie meczu z Widzewem wrocławianie musieli zapłacić aż 50.000 zł. Dla odmiany Podbeskidzie Bielsko-Biała stało się biedniejsze o 20.000 ze względu na... nadgorliwość swoich służb porządkowych. Po spotkaniu Górali z Koroną Kielce Komisja Ligi w uzasadnieniu grzywny wymieniła zaniedbania organizacyjne i nieuzasadnioną interwencję służb ochrony w stosunku do kibiców gości. Beniaminek z Bielska-Białej zresztą także swoją drugą karę "zarobił" w sposób niemal absurdalny - 5.000 kosztowało go niewysłanie drużyny Młodej Ekstraklasy na spotkanie z Jagiellonią Białystok. Działacze utrzymywali wówczas, że osiągnęli z rywalami porozumienie w sprawie innego terminu, ale brzmiało to mało przekonująco.
Pięciocyfrowe kary Komisja w piętnastu jesiennych kolejkach nakładała jeszcze trzy razy, z czego dwa na Widzew (15.000 za race i palenie szalików oraz 10 za rzucanie petard na płytę boiska i do sektora kibiców Legii) oraz na Lechię Gdańsk (10 za okrzyki antysemickie w czasie spotkania z Ruchem).
Generalnie kluby najwięcej kosztował właśnie antysemityzm i wulgaryzmy - za to pierwsze jedyną karę (5.000) otrzymali chorzowianie. Coraz rzadziej pojawia się natomiast pirotechnika - tu wyróżnił się Górnik Zabrze płacąc 7.000 za występ kibiców na Wiśle.
W sumie jednak, w porównaniu z poprzednimi rundami, nie było najgorzej - aż 9 kolejek okazało się całkowicie czystych.
- Kibice zaczynają sobie zdawać sprawę z tego, że prawa trzeba przestrzegać - mówi Skubis. - Dodatkowym elementem jest pewnie także lepsza współpraca kibiców z klubami, które liczą każdą złotówkę, więc grzywny stanowią obciążenia dla budżetów. Poprawa w jakimś stopniu odzwierciedla też unowocześnienie infrastruktury stadionowej. No i nie bez znaczenia staje się nieuchronność kar, w tym przypadku zdają egzamin systemy monitoringu - dodaje rzecznik Ekstraklasy.
Sęk jednak w tym, że jesień była w miarę spokojna, ale wiosna - bo w jej kategoriach trzeba traktować dwie kolejki rozegrane awansem - rozpoczęła się już od mocnego uderzenia. W sprawie rzucenia rac, które spowodowało przerwanie meczu Lecha z Zagłębiem, śledztwo wszczęła już wielkopolska policja, a dziś swoje kary nałoży zapewne Komisja Ligi. Wygląda więc na to, że poznaniacy w niechlubnej klasyfikacji kar zaliczą wyraźny awans.
Tyle zapłacili kar:
1. Śląsk Wrocław 50.000 (1)
2. Widzew Łódź 25.000 (3)
3. Podbeskidzie Bielsko-Biała 25.000 (2)
4. GKS Bełchatów 14.000 (3)
5. Lechia Gdańsk 10.000 (1)
6. Ruch Chorzów 8.000 (2)
7. Górnik Zabrze 7.000 (1)
8. Korona Kielce 5.000 (1)
9. ŁKS Łódź 5.000 (1)
10. Cracovia 3.000 (1)
11. Legia Warszawa 3.000 (1)
12. Wisła Kraków 3.000 (1)
13. Lech Poznań 1.000 (1)
14. Jagiellonia Białystok 0
15. Polonia Warszawa 0
16. Zagłębie Lubin 0
Sumy w złotówkach. W nawiasach, ile kar złożyło się na te kwoty.
Polska piłka nożna jest u Ciebie na 1. miejscu? Polub nas na Facebooku!