Plizga: Ten punkt nas nie cieszy, ale trzeba go docenić
Po zremisowanym spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz, strzelec jedynego gola dla Jagiellonii Białystok, Dawid Plizga, odczuwał niedosyt z powodu utraty dwóch punktów i niewykorzystania przez siebie dwóch innych sytuacji do zmiany wyniku w tym meczu.
fot. sylwester wojtas
- Ten punkt nas nie cieszy, bo mieliśmy swoje okazje, żeby zdobyć trzy. Lepiej graliśmy od Zawiszy w piłkę i bardziej chcieliśmy wygrać, tylko że stało się tak, jak się stało. Punkt też trzeba docenić - mówił po spotkaniu zawodnik Jagiellonii Białystok.
Plizga, który w meczu z Zawiszą strzelił swoją piątą bramkę w tym sezonie, jeszcze dwukrotnie mierzył się sam na sam z bramkarzem rywali i mógł przesądzić o zwycięstwie Jagiellonii.
- Szkoda tych sytuacji. Pierwsza z nich była dość ciężka, bo nie było gdzie uderzyć. Kaczmarek jest dość dużym bramkarzem i całą bramkę mi zasłonił. Szkoda bardziej tej drugiej sytuacji, ale najbardziej szkoda tego, że po 15-20 sekundach po strzeleniu gola tracimy bramkę na 1:1. Nie zdążyliśmy się jeszcze nacieszyć tą bramką, złapać oddechu, a po chwili gramy już przy wyniku 1:1. To był decydujący moment spotkania - przyznawał były gracz GKS-u Katowice i Zagłębia Lubin.
Pomimo ostatnich kiepskich wyników i nie najlepszej sytuacji kadrowej Jagiellonii (pięciu ważnych piłkarzy kontuzjowanych), Dawid Plizga zapewnił, że on i jego koledzy nie czekają wcale na jak najszybszy koniec tej rundy, ale chcą zdobyć jeszcze jak najwięcej 'oczek' przed zbliżającą się przerwą zimową.
- Nie chcemy jeszcze kończyć rundy. Chcemy zdobyć jak najwięcej punktów przed przerwą zimową i wskoczyć jeszcze do pierwszej ósemki, żeby spokojnie zimę przepracować. Trochę inaczej będzie się pracować, gdy będziemy na tym miejscu, na którym jesteśmy. Sytuacja kadrowa jest, jaka jest – są inni, którzy chcą wskoczyć do składu. Czasami czeka się na swoją szansę i potem tego miejsca nie oddaje. Oby ci, co wchodzą do drużyny, dokładnie tak zareagowali, aby pomóc zespołowi - zakończył ofensywny zawodnik Jagiellonii.
JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net