Piłkarska sobota: Rumak wraca do Poznania, Milan gra z Juve w hicie Serie A [PLAN DNIA]

1. liga

9. kolejkę 1. ligi rozpoczniemy od starcia dwóch drużyn, które przed startem sezonu były wymieniane w gronie kandydatów do awansu do Ekstraklasy. Miedź Legnica spróbuje na własnym stadionie zatrzymać rozpędzoną Termalicę Bruk-Net Nieciecza, która nie zaznała jeszcze lidze smaku porażki.

W sobotę w Ząbkach Dolcan zmierzy się z Bytovią Bytów.
Obecnie znacznie lepiej radzi sobie Dolcan, który jest 6. jednym z dwóch zespołów, który nie nie przegrał jeszcze w tym sezonie żadnego spotkania, tak samo jak Termalica. Czy beniaminek z Bytowa uda się to zmienić?

Widzew Łódź zagra dziś z Flotą Świnoujście, siódmą drużyną zaplecza Ekstraklasy. Łodzianie dotychczas nie spisują się tak, jak oczekiwano jeszcze przed startem ligi, a na własnym stadionie nie wygrali od czterech spotkań. Po czterokrotnym podziale punktów z rywalami podopieczni Włodzimierza Tylaka powalczą dziś o przerwanie tej serii i zwycięstwo.

W zespole GKS-u Tychy można mówić o małym kryzysie. Podopieczni Przemysława Cecherza wygrali zaledwie jedno z ośmiu spotkań i tylko z siedmioma punktami na koncie balansują już nad strefą spadkową. Dziś tyzanie o cenne, ligowe punkty zagrają z Wisłą Płock, która ostatnio także zanotowała złą passę - dwa remisy i porażkę, jednak udało jej się pokonać Sandecje Nowy Sącz 2:1.

Oficjalne ultimatum dla trenera? Takie rzeczy tylko w Arce, Dariusz Dźwigała jeśli chce zachować posadę musi sprawić, że Arka zdobędzie trzy punkty. Jednak zawodnicy Arki nie grają tylko o posadę szkoleniowca, ale też dyrektora sportowego, który zapowiedział odejście wraz z Dźwigałą.

W tym sezonie GKS Katowice bardzo dobrze radzi sobie na wyjazdach, bowiem na cztery mecze rozgrywane na stadionach rywali katowiczanie wygrali. Sytuacja inaczej przedstawia się jeśli chodzi o mecze domowe, gdyż przy Bukowej podopieczni Kazimierza Moskala wygrali tylko raz w pierwszej kolejce na inaugurację z Widzewem Łódź. Dziś zespół ze stolicy Górnego Śląska przed własną publicznością zagra z Pogonią Siedlce.

Ekstraklasa

W Gliwicach miejscowy Piast podejmie Cracovię. W obozie "Pasów" wszyscy zapowiadają, że po słabym początku sezonu klub ma zamiar rozpocząć marsz w górę tabeli i w końcu zacząć punktować. Rywale drużyny Roberta Podolińskiego z pewnością nie będą chcieli poddać się bez walki, a opromienieni ubiegłotygodniowym zwycięstwem z Górnikiem Zabrze będą chcieli kontynuować dobrą passę sprzed kolejki.

W drugim sobotnim meczu zagrają ze sobą drużyny, które obecnie są w "dołku". Dzisiejsze spotkanie będzie dla Podbeskidzia i Górnika wyjątkowo ważny, bowiem obie drużyny są blisko czołówki i żeby się w niej utrzymać niczym powietrza potrzebują punktów. Nawet podział punktów w tym starciu z pewnością nie zadowoli żadnej ze stron.

W najciekawiej zapowiadającym się sobotnim meczu T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań zagra z Zawiszą. Spotkanie to ma wyjątkową wartość z uwagi na osobę obecnego trenera bydgoskiej drużyny, Mariusza Rumaka, który jeszcze niedawno prowadził drużynę... poznańskiego Lecha. Po dwu i półrocznej pracy przy Bułgarskiej Rumak stracił posadę, ale niedługo później znalazł zatrudnienie w szeregach Zawiszy.

Liga angielska

Piątą kolejkę angielskiej ekstraklasy zainauguruje starcie QPR ze Stoke City. Podopieczni Harry'ego Redknappa powrót do Premier League nie mogą zaliczyć do najbardziej udanych, gdyż do tej pory przegrali trzy z czterech rozegranych meczów i jeśli chcą oddalić się od strefy spadkowej jak najszybciej muszą zacząć punktować.

Liga włoska

Z uwagi na obecną, wysoką formę, jaką prezentują piłkarze Milanu i Juventusu jednego możemy być pewni. Na San Siro zapowiada się nam wspaniały pojedynek, nie bez przyczyny nazywany derbami Italii. Już w drugiej kolejce włoskiej ekstraklasy dowiemy się kto rządzi Półwyspem Apenińskim - rozpędzony i świetnie spisujący się w tym sezonie Milan, czy "starzy wyjadacze" walczący o zdobycie czwartego z rzędu mistrzostwa.

Liga niemiecka

Joe Zinnbauer zastąpił Mirko Slomkę i objął drużynę HSV w sobotę po raz pierwszy poprowadzi pierwszą drużynę "dinozaurów Bundesligi", którzy w tym sezonie nie wygrali jeszcze żadnego meczu i plasują się na ostatnim miejscu w tabeli. Trudniejszego debiutu szkoleniowiec HSV nie mógł sobie wyobrazić, bowiem przyjdzie mu zmierzyć się z mistrzami Niemiec, Bayernem Monachium.

Liga hiszpańska

Deportivo La Coruna obecnie zajmuje w tabeli wyższe miejsce niż Real Madryt, który po trzech ligowych kolejkach zgromadził na swoim koncie tylko trzy punkty. Obie ekipy zmierzą się dziś ze sobą w meczu 4. kolejki Primera Division.

We wtorek mistrzowie Hiszpanii dość niespodziewanie przegrali w Grecji z Olympiakosem Pireus 2:3 w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Dziś gracze Diego Simeone będą mogli odkupić swoje winy i odnieść ligowe zwycięstwo w starciu z Celtą Vigo.