Pietrasiak po meczu z Lechem: Morale w drużynie na pewno wzrośnie
- Po trzech porażkach z rzędu wywalczyliśmy remis z Lechem, który jest bardzo mocnym zespołem. Ten punkt jest dla nas cenną zdobyczą, choć w końcówce mogliśmy się pokusić nawet o zwycięstwo – mówił po sobotnim meczu Podbeskidzia z Lechem obrońca drużyny z Bielska, Dariusz Pietrasiak.
Choć spotkanie z Lechem było dla „Górali” już piątym kolejnym meczem bez zwycięstwa, Pietrasiak zaznaczył, że remis z wicemistrzem Polski to dla jego zespołu sukces. – To ważne, że udało nam się zapunktować z tak silnym przeciwnikiem. Dzięki temu jeszcze bardziej uwierzymy w siebie i morale w drużynie na pewno wzrośnie. Pokazaliśmy, że z każdym potrafimy rywalizować jak równy z równym. Najważniejsze, byśmy w następnych meczach zdobywali kolejne punkty, bo bardzo tego potrzebujemy.
Spotkanie z Lechem było w tym sezonie dopiero trzecim, w którym defensywa Podbeskidzia zachowała czyste konto. Pytanie, czy był to efekt dobrej organizacji gry w obronie lub bardziej nieskuteczności „Kolejorza”. – Z mojej perspektywy i jedno i drugie – stwierdził Pietrasiak. – Myślę, że nie pozwoliliśmy dziś Lechowi na zbyt wiele z przodu, dlatego ten remis uważam za sprawiedliwy. Doświadczony obrońca drugi raz z rzędu tworzył parę stoperów z 20-letnim Adamem Deją. – To młody zawodnik o bardzo dużym potencjale. Uważam, że Adam spisuje się dobrze, a z każdym następnym meczem będzie nabierał pewności. Jako starszy zawodnik staram się mu pomagać, by się rozwijał i stawał coraz lepszym zawodnikiem – powiedział Pietrasiak, który jako jedyny obok Ladislava Rybansky’ego wystąpił jak dotąd we wszystkich ligowych meczach bielszczan od pierwszej minuty.
Przez większość sobotniego meczu dominował Lech, ale to Podbeskidzie miało na nodze piłkę meczową. Konkretnie Aleksander Jagiełło, który w doliczonym czasie w gry po podaniu Damiana Chmiela znalazł się w dogodniej sytuacji, ale uderzył niecelnie. – Najważniejsze, że Olek dochodzi do tych okazji. Gdyby strzelił, zostałby bohaterem Bielska, ale to też jeszcze bardzo młody chłopak, który dopiero się uczy gry na najwyższym poziomie. Liczymy, że w kolejnych meczach poprawimy swoją skuteczność, bo przecież bez bramek nie uda nam się zdobywać punktów.
Na koniec Pietrasiak odniósł się do otwarcia nowej trybuny na stadionie Podbeskidzia, którego budowa zostanie ukończona pod koniec przyszłego roku. – Atmosfera była fajna, ten stadion będzie nam piękniał z rundy na rundę. Zrobimy wszystko, by utrzymać tu ekstraklasę – zadeklarował obrońca „Górali”.